Wiadomości OZE Latające taksówki sposobem na zatłoczone ulice? 29 sierpnia 2016 Wiadomości OZE Latające taksówki sposobem na zatłoczone ulice? 29 sierpnia 2016 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Prace nad poruszającymi się w powietrzu taksówkami trwają już od kilku miesięcy. Projekt jest realizowany nie przez jedną, ale aż kilka niezależnych firm, z których każda ma własną koncepcję tej formy transportu. Pojazdy powstaną w formie dronów lub helikopterów, latających bez kierowcy. Ma być to elektryczna i przyjazna środowisku forma transportu, niwelująca zbyt duże natężenie ruchu w miastach. Reklama Firma Airbus rozpoczęła prace w lutym i ogłosiła, że testy pierwszych pojazdów ruszą już w przyszłym roku. Realizowane są dwa projekty: Vahana i CityAirbus. Vanaha dotyczy latających platform, mogących przewozić ludzi i towary, a CityAirbus latających taksówek. Firma zapewnia, że została juz skonstruowana większość wymaganych technologii, takich jak baterie i silniki. Autonomiczne taksówki będą wyczuwały inne obiekty i je omijały. Aktualnie trwają prace nad designem. Pojazdy mają być możliwe do zamówienia za pomocą aplikacji na smartfona, a koszty przejazdu nie będą odbiegać od taryf tradycyjnych taksówek. Jörg Müller, pracownik Airbusa stwierdził, że „rynek zbytu rozwinie się bardzo szybko, gdy tylko pierwsze latające pojazdy pojawią się w dużych miastach, prezentując zalety cichego i bezemisyjnego transportu w konkurencyjnych cenach”. Natomiast chińska firma EHang zaprezentowała z styczniu na targach w Las Vegas własny prototyp. EHang 184 ma formę bezzałogowego, 200 kilogramowego, wyposażonego w śmigła drona. Doleci on pod wskazany przez pasażera adres, wybierając najbardziej optymalną trasę. Pojazd jest w stanie osiągnąć prędkość 96 km/h. W razie awarii pasażer nie będzie mógł przejąć kontroli nad pojazdem, włączy się system pozwalający na bezpieczne lądowanie. Firma zapewnia, że tego typu przejazdy będą możliwe już w najbliższej przyszłości. Niemiecka firma e-volo już kilka lat temu skonstruowała elektryczny helikopter. Prace nad projektem trwały przeszło 4 lata, ale prototyp Volocopter VC200 odbył swój pierwszy lot już 17 listopada 2013 roku. Sterowany jest przez komputer pokładowy i wykorzystuje do lotu 18 wirników. Wyglądem przypomina śmigłowce i waży niecałe 450 kilogramów. Zasilany jest przez akumulatory i po jednym ładowaniu może utrzymać się ponad półtora godziny w powietrzu. Volocopter osiąga prędkość do 100km/h. W kabinie mogą podróżować jednorazowo dwie osoby. Volocopter również świetnie się nadaje do pełnienia roli miejskiej taksówki. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.