Wiadomości OZE Latające taksówki sposobem na zatłoczone ulice? 29 sierpnia 2016 Wiadomości OZE Latające taksówki sposobem na zatłoczone ulice? 29 sierpnia 2016 Przeczytaj także Wiadomości OZE Nowy program wsparcia. 5 mln zł na społeczności energetyczne Mazowsze rusza z nowym programem wsparcia – „Mazowsze dla społeczności energetycznych”! Władze Mazowsza podpisały także z Bankiem Ochrony Środowiska S.A porozumienie o współpracy m.in. w zakresie transformacji energetycznej. Wiadomości OZE “Rewolucja energetyczna” czy cenzura? Donald Trump usuwa informacje o globalnym ociepleniu “Nowa rewolucja energetyczna”, “kres wojny z węglem” i… usunięcie informacji o globalnym ociepleniu ze stron rządowych Białego Domu. Tak przejawia się nowa wizja Donalda Trumpa, tuż po zaprzysiężeniu na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prace nad poruszającymi się w powietrzu taksówkami trwają już od kilku miesięcy. Projekt jest realizowany nie przez jedną, ale aż kilka niezależnych firm, z których każda ma własną koncepcję tej formy transportu. Pojazdy powstaną w formie dronów lub helikopterów, latających bez kierowcy. Ma być to elektryczna i przyjazna środowisku forma transportu, niwelująca zbyt duże natężenie ruchu w miastach. Reklama Firma Airbus rozpoczęła prace w lutym i ogłosiła, że testy pierwszych pojazdów ruszą już w przyszłym roku. Realizowane są dwa projekty: Vahana i CityAirbus. Vanaha dotyczy latających platform, mogących przewozić ludzi i towary, a CityAirbus latających taksówek. Firma zapewnia, że została juz skonstruowana większość wymaganych technologii, takich jak baterie i silniki. Autonomiczne taksówki będą wyczuwały inne obiekty i je omijały. Aktualnie trwają prace nad designem. Pojazdy mają być możliwe do zamówienia za pomocą aplikacji na smartfona, a koszty przejazdu nie będą odbiegać od taryf tradycyjnych taksówek. Jörg Müller, pracownik Airbusa stwierdził, że „rynek zbytu rozwinie się bardzo szybko, gdy tylko pierwsze latające pojazdy pojawią się w dużych miastach, prezentując zalety cichego i bezemisyjnego transportu w konkurencyjnych cenach”. Natomiast chińska firma EHang zaprezentowała z styczniu na targach w Las Vegas własny prototyp. EHang 184 ma formę bezzałogowego, 200 kilogramowego, wyposażonego w śmigła drona. Doleci on pod wskazany przez pasażera adres, wybierając najbardziej optymalną trasę. Pojazd jest w stanie osiągnąć prędkość 96 km/h. W razie awarii pasażer nie będzie mógł przejąć kontroli nad pojazdem, włączy się system pozwalający na bezpieczne lądowanie. Firma zapewnia, że tego typu przejazdy będą możliwe już w najbliższej przyszłości. Niemiecka firma e-volo już kilka lat temu skonstruowała elektryczny helikopter. Prace nad projektem trwały przeszło 4 lata, ale prototyp Volocopter VC200 odbył swój pierwszy lot już 17 listopada 2013 roku. Sterowany jest przez komputer pokładowy i wykorzystuje do lotu 18 wirników. Wyglądem przypomina śmigłowce i waży niecałe 450 kilogramów. Zasilany jest przez akumulatory i po jednym ładowaniu może utrzymać się ponad półtora godziny w powietrzu. Volocopter osiąga prędkość do 100km/h. W kabinie mogą podróżować jednorazowo dwie osoby. Volocopter również świetnie się nadaje do pełnienia roli miejskiej taksówki. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.