OZE Jeszcze więcej OZE w UE do 2030. Czy Polska zdąży? 19 września 2023 OZE Jeszcze więcej OZE w UE do 2030. Czy Polska zdąży? 19 września 2023 Przeczytaj także OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. OZE Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jeśli jesteś właścicielem domu Ogrzewanie domu pompą ciepła to rozwiązanie, na które decyduje się wiele osób. Co za nim przemawia? Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za energię? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w niniejszym artykule. Artykuł sponsorowany Parlament Europejski przyjął nowelizację dyrektywy w sprawie energii ze źródeł odnawialnych. Według nowego celu, do 2030 roku 42,5% końcowego zużycia prądu w Unii ma pochodzić z OZE. Co to oznacza dla Polski? Czy nasz kraj zdąży dostosować swoją energetykę do nowych wytycznych? Reklama Ambitne plany Parlamentu Europejskiego – 42,5% prądu z odnawialnych źródeł energii Zgodnie z przyjętą we wtorek 12 września nowelizacją unijnej dyrektywy co najmniej 42,5% energii zużywanej w Unii w 2030 roku będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych. Wcześniejszy cel wynosił 32%. Dyrektywa zaznacza przy okazji, że choć 42,5% jest minimalnym celem, to pożądaną wartością byłoby 45%. Rozwój tego sektora w naszym kraju, choć dynamiczny, może nie wystarczyć, aby sprostać unijnej dyrektywie. Również 12 września minister klimatu i środowiska Anna Moskwa stwierdziła, że za 10 lat w Polsce zainstalowane będa OZE o łącznej mocy 50 GW. Na koniec marca br. wartość ta wynosiła około 24 GW, co stanowiło 39% całkowitej mocy. Warto jednak pamiętać, że we wskazaniach unijnych chodzi nie o procent zainstalowanej mocy, a końcowego zużycia energii. Pod tym względem ostatnie dane dotyczące Polski pochodzą z 2021 roku i procent udziału OZE w końcowym zużyciu energii wynosił wtedy niecałe 16%. Osiągniecie celów wskazanych w dyrektywnie PE może więc nadal być dla Polski trudne. Niestety w przypadku niespełnienia unijnych oczekiwać, naszemu krajowi grożą kary. Najpierw jednak rząd musiałby przedstawić Komisji Europejskiej plan naprawczy i spełnić cel w późniejszym terminie. Jeżeli nawet to by się nie udało, Polska musiałby płacić kary. W skrajnym przypadku KE mogłaby pozwać Warszawę do TSUE, a uiszczane przez nasz kraj kary finansowe byłyby przeznaczone na europejskie programy wsparcia dla energii odnawialnej. – Zobacz także: Odszkodowanie za wpływ smogu i czyste powietrze do 2035. Parlament Europejski właśnie przegłosował nowe przepisy Łatwiejsza budowa elektrowni wiatrowych i słonecznych Nowy cel dla Unii będzie wiązał się z potrzebą szybszego rozwoju OZE. Nowelizacja dyrektywy zawiera więc nie tylko aktualizację wymogów, ale także ułatwienia jeżeli chodzi o budowę elektrowni wiatrowych czy słonecznych. Zgodnie z nowymi zaleceniami, organy krajowe mają do 12 miesięcy na zatwierdzenie nowych instalacji wykorzystujących energię odnawialną, jeżeli są one zlokalizowane na tzw. obszarach zasięgu odnawialnych źródeł energii. Poza tymi obszarami ma to trwać nie dłużej niż 24 miesiące. Ambitne plany UE są elementem inicjatywy “Fit for 55”. Ten pakiet przepisów ma spowodować, że do 2030 roku emisja gazów cieplarnianych na terenie Unii zmniejszy się o co najmniej 55%. Polska złożyła kolejne skargi do TSUE. Dlaczego rząd przeciwstawia się polityce klimatycznej? Źródło: forsal.pl, globenergia.pl, wgospodarce.pl Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.