Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Grzyb, który żywi się plastikiem z oceanu

Grzyb, który żywi się plastikiem z oceanu

Co minutę do oceanu trafia tyle śmieci, ile jest w stanie pomieścić cała, jedna śmieciarka. Problem zanieczyszczania wody jest niezwykle poważny. Czy w jego zwalczaniu pomoże nam niedawno odkryty…  morski grzyb, żywiący się polietylenem?

swiat oze cfs wrze 420x250 1swiat oze cfs wrze 925x200 1
Reklama

Ocean pełen plastiku

Globalna produkcja tworzyw sztucznych przekracza 400 milionów ton rocznie – alarmują badania PlasticsEurope. Szacuje się, że co minutę do oceanów trafia ilość śmieci odpowiadająca zawartości całej śmieciarki, a na jego dnie może zalegać aż 11 milionów ton. Taka sytuacja prowadzi do katastrofalnych skutków dla morskiego ekosystemu. 

Żółwie morskie mylą plastikowe reklamówki z meduzami – ich naturalnym pożywieniem, a foki zaplątują się w sztuczne odpady, często nie mogąc się z nich uwolnić. Zanieczyszczenie oceanów tworzywami sztucznymi to problem prowadzący do śmierci wielu istot, który wymaga lat pracy i zaangażowania, aby go rozwiązać.

Niesamowite odkrycie naukowców – grzyb, który żywi się plastikiem

Niedawno zespół naukowców dokonał przełomowego odkrycia, które może odegrać rolę w walce z zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi. Opisane na łamach „Science of the Total Environment” badanie ujawniło, że grzyb Parengyodontium album potrafi rozkładać polietylen (PE) – tworzywo sztuczne zbudowane z węgla i wodoru.

W dzisiejszym świecie PE znajduje bardzo szerokie spektrum zastosowania. Wykorzystuje się go między innymi do produkcji folii, wyściółek wnętrz kartonów mleka, reklamówek i wieczek. To najliczniej produkowany rodzaj plastiku i dominujący spośród odpadów składowanych w oceanach.

O badaniu

W celu wykonania badania badacze udali się do północnej części Oceanu Spokojnego, między Kalifornią a Hawajami, gdzie znajduje się Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – ogromne, dryfujące składowisko odpadów o powierzchni ponad półtora miliona kilometrów kwadratowych, czyli pięciokrotnie większe od Polski. Z tej olbrzymiej plamy zanieczyszczeń wydobyto warstwę śmieci, z której wyizolowano Parengyodontium album.

Fot. Hawk Word flickr.com
Fot. Hawk Word, flickr.com

Grzyba hodowano w laboratorium, w warunkach symulujących naturalne środowisko oceaniczne, na specjalnych plastikach zawierających znakowany węgiel. Naukowcy odkryli, że Parengyodontium album potrafi rozłożyć polietylen w tempie 0,044% na dzień, jednak do tego procesu niezbędne jest światło UV.

Odkrycie tego organizmu daje nadzieję na skuteczniejsze radzenie sobie z globalnym problemem zanieczyszczenia plastikiem, choć naukowcy przyznają, że na ten moment nie jest ono wystarczające. Prowadzone będą jednak dalsze badania zmierzające w kierunku znalezienia kolejnych gatunków morskich istot rozkładających plastiki. Naukowcy są przekonani co do ich występowania w oceanie. 

Choć tempo degradacji jest niewielkie, rozwój technologii i dalsze badania mogą przyczynić się do przyspieszenia tego procesu. To odkrycie jest krokiem w dobrą stronę w naszej walce o czystsze oceany i zdrowsze środowisko naturalne.

Źródła: Biodegradation of polyethylene by the marine fungus Parengyodontium album, A. Vaksmaa, H. Vielfaure, L. Polerecky, M.V.M. Kienhuis, M.T.J. van der Meer, T. Pflüger, M. Egger, H. Niemann; sciencedirect.com; laboratoryequipment.com

Fot.: bing.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.