Naukowcy dokonali niesamowitego odkrycia, które może zmienić oblicze nauki. Wiemy już, jak powstaje “ciemny tlen”. 

Legendarne odkrycie szkockich uczonych

Naukowcy ze Scottish Association for Marine Science dowiedli, w jaki sposób, na dnie oceanu, 4 tysiące kilometrów pod powierzchnią wody, produkowany jest tlen. To nie jest efekt fotosyntezy – do jej udziału niezbędne jest światło, którego na tej głębokości, nie ma.

To przełomowe odkrycie może zrewolucjonizować naukę, a nawet rozszerzyć znaną nam teorię ewolucji. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Nature Geoscience.

• Zobacz też: Zabójczy tajfun, najgorętszy miesiąc w historii, ekstremalne upały i ulewy – tak wygląda tegoroczne lato w Chinach

Jak doszło do okrycia?

W 2013 roku prowadzono prace badawcze na dnie Strefy Złamań Clarion-Clipperton. To miejsce słynące z bogactwa naturalnych pierwiastków, takich jak kobalt czy lit, zlokalizowane na Oceanie Spokojnym, pomiędzy Hawajami a Meksykiem.

Zespół naukowców pod kierownictwem Andrew K. Sweetmana zmierzył poziom tlenu na dnie oceanu. Ku zaskoczeniu badaczy ten, zamiast spadać – rósł. Panujące warunki nie sprzyjały takiemu wynikowi – głębokie na 4 tysiące kilometrów dno morskie, bez dostępu do światła, niezbędnego do fotosyntezy, do tego duża ilość organizmów, która według założeń badaczy powinna intensywnie czerpać i wykorzystywać ten pierwiastek. Z tych powodów zadziwiające efekty ekspedycji uznano za błędy techniczne wykorzystywanych wówczas urządzeń pomiarowych. 

• Sprawdź: Grzyb, który żywi się plastikiem z oceanu

Dopiero w 2021 roku, a więc aż osiem lat później, powtórzono badanie na nowoczesnym, alternatywnym sprzęcie. Efekt pozostawał ten sam, co świadczyło o tym, że na dnie oceanu musi znajdować się coś, co produkuje tlen. Odkrycie szkockiego naukowca dowodziło też, że fotosynteza nie jest jedynym sposobem powstawania życiodajnego O2. 

Pierwiastek niewiadomego wówczas pochodzenia określono mianem ciemnego tlenu.

Odkryto źródło ciemnego tlenu

Zaledwie dwa tygodnie temu doszło do historycznego przełomu, który może odmienić naukowe postrzeganie świata. 22 lipca 2024 roku w czasopiśmie naukowym Nature Geoscience opublikowano najnowsze wyniki badań wspomnianego naukowca oraz jego zespołu. 

Szukając odpowiedzi na nurtujące pytanie: jak powstaje ciemny tlen?, badacze postanowili odtworzyć w laboratorium warunki panujące w tym środowisku. Szczelnie zamknięte próbki, z których woda poddana została wcześniejszej sterylizacji, wykazały trzykrotny wzrost zawartości tlenu.  

• Zobacz również: Sprawdzili jakość wody w Wiśle – wyniki badań nie pozostawiają złudzeń

Po dokładnych analizach naukowcy dowiedli, że zjawisko ciemnego tlenu powstaje przy pomocy… geobaterii. Mowa konkretnie o konkrecjach polimetalicznych, czyli bryłkach o wielkości ziemniaka zbudowanych z pierwiastków. Są często spotykane na morskim dnie, na głębokościach 4-5 tysięcy metrów pod powierzchnią wody. 

Naukowcy zaobserwowali, że te “morskie ziemniaki” (jak bywają określane ze względu na przypominające je wielkość i kształt) generują na swojej powierzchni prąd o napięciu 0,95 V. Poprzez elektrolizę wody morskiej, bryłki te miałyby oddzielać wodór i tlen.

Pływająca fotowoltaika? Tak! Statek solarny już pływa po morzu

Źródło: nature.com, naukawpolsce.pl, 

Fot.: gettyimagespro/canva.com, USGS/wikipedia.org

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.