OZE Inwestycje w OZE wzrastają do 2 bilionów dolarów rocznie. Światowa moc OZE wzrasta 21 października 2024 OZE Inwestycje w OZE wzrastają do 2 bilionów dolarów rocznie. Światowa moc OZE wzrasta 21 października 2024 Przeczytaj także OZE Columbus Energy wraca na ścieżkę zysku: strategia i innowacje napędzają wyniki za 2024 rok Grupa Columbus Energy podsumowała działalność za ostatnie trzy kwartały. Przychody Grupy w tym okresie wyniosły 233,9 mln zł, a skonsolidowany wynik EBITDA osiągnął wartość 20,9 mln zł (wobec straty -19,7 mln zł w tym samym okresie 2023 r.). OZE Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii przyjęta! Zakończono prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw (UD41). Zarówno Sejm, jak i Senat niemal jednogłośnie przyjęły rozwiązania przygotowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Co to za rozwiązania? Co zmieni ta nowelizacja? Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), tempo wzrostu mocy OZE na świecie jest bezprecedensowe – w 2023 r. przybyło jej ponad 560 GW. Jednocześnie Agencja ostrzega, że transformację może spowolnić wysoka podaż LNG. Reklama Wzrost mocy OZE IEA opublikowała doroczny raport World Energy Outlook. Zawiera on analizę i spostrzeżenia na temat każdego aspektu globalnego systemu energetycznego. Raport bada również, w jaki sposób zmiany strukturalne w gospodarkach i w zużyciu energii zmieniają sposób, w jaki świat zaspokaja rosnący popyt na energię. Tegoroczny raport ocenia ewolucyjną naturę bezpieczeństwa energetycznego i analizuje, co musi się wydarzyć na konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju, aby cel ograniczenia wzrostu średniej temperatury o 1,5 stopnia do 2100 r. mógł zostać osiągnięty. IEA szacuje, że inwestycje w OZE zbliżają się do 2 bilionów dolarów rocznie. Jest to dwukrotnie więcej niż globalne inwestycje w wydobycie paliw kopalnych, a koszty czystych technologii energetycznych, po wzroście w okresie pandemii COVID-19, znów zaczęły maleć. Agencja przewiduje, że do 2030 roku moc OZE na całym świecie wzrośnie z dzisiejszych 4250 GW do prawie 10000 GW. Jest to wystarczająca ilość, aby pokryć w całości wzrost zużycia energii elektrycznej w tym okresie. Razem z elektrowniami jądrowymi, odnawialne źródła energii dostarczą jeszcze przed końcem dekady ponad połowę prądu na świecie. Wiodącym rynkiem dla OZE są Chiny, które odpowiadają za 60% nowych mocy, oddanych w ubiegłym roku. Mimo wzrostu popytu na energię, przede wszystkim ze strony państw rozwijających się, już pod koniec obecnej dekady światowa gospodarka będzie mogła rosnąć przy tym samym poziomie popytu na ropę, gaz i węgiel. – Będzie to zasadnicza zmiana, ponieważ paliwa kopalne pokryły dwie trzecie wzrostu podaży na energię w 2023 r., co przełożyło się na rekordowo wysokie emisje CO2 z sektora energii – wskazuje IEA. Zdaniem Agencji, wzrost produkcji czystej energii elektrycznej i zmiany strukturalne w gospodarce światowej, szczególnie w Chinach, sprawią, że tempo wzrostu popytu na energię zacznie hamować. Wynika to m.in. z tego, że gospodarka oparta o energię z OZE jest zazwyczaj wydajniejsza od systemu opartego na spalaniu paliw kopalnych, gdzie duża część wytworzonej energii staje się ciepłem odpadowym. Zobacz też: Rekordowy wrzesień: węgiel odpowiadał za mniej niż 50% produkcji energii elektrycznej Spowolnienie transformacji w kierunku OZE Jednak, zdaniem Agencji, spowolnienie transformacji w kierunku bezemisyjnej produkcji energii może spowodować rosnąca podaż LNG. Ceny LNG, odzwierciedlające konieczność zwrotu inwestycji, mogą być na tyle wysokie, by zniechęcać państwa rozwijające się do przejścia na gaz na dużą skalę. Atrakcyjne dla nich byłyby ceny w przedziale 5-8 dol. za MBtu, tymczasem producenci potrzebują 8 dol. za MBtu, aby uzyskać zwrot z inwestycji – szacuje Agencja. Dlatego, zdaniem IEA, jeśli rynki gazu mają wchłonąć całą potencjalną nową podaż LNG, będzie to wymagało niższych cen, wyższego zapotrzebowania na energię elektryczną oraz spowolnienia transformacji, czyli mniej energii z wiatru i słońca oraz mniej pomp ciepła przy niższej efektywności energetycznej. Ponadto, pomimo zyskującej impet transformacji energetycznej, świat jest daleko od uzgodnionego w porozumieniu paryskim w 2015 r. ograniczenia wzrostu średniej temperatury o 1,5 stopnia do 2100 r. – według IEA, bardziej prawdopodobny jest wzrost temperatury o ok. 2,4 stopnia pod koniec wieku. Czytaj też: Unijne sankcje uderzą w rosyjski przemysł LNG Źródło: pulsbiznesu.pl, iea.org Fot.: Canva (Boy Wirat/Getty Images, espiegle/Getty Images Signature) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.