Wiadomości OZE Krakowskie rzeki są wypełnione ściekami 09 października 2017 Wiadomości OZE Krakowskie rzeki są wypełnione ściekami 09 października 2017 Przeczytaj także Polska Polska przyciąga gości z całego świata – kto i gdzie spędza wakacje? W 2025 roku Polska staje się miejscem spotkań kultur z całego świata. Od turystów z Bliskiego Wschodu, którzy latem wybierają Tatry zamiast pustynnych upałów, po Skandynawów i Niemców spędzających wakacje nad Bałtykiem – widać wyraźnie, że zmiany klimatu i globalne trendy turystyczne kierują wzrok w stronę naszego kraju. Co przyciąga gości i jak przekłada się to na lokalne gospodarki? Polska Od HoReCa po Czyste Powietrze – polityka krzywdzi uczciwych W Polsce utrwala się niebezpieczny schemat: kolejne programy wsparcia, które miały pomóc przedsiębiorcom i gospodarstwom domowym, stają się narzędziem politycznych przepychanek. Zamiast rzetelnej oceny efektów i naprawy rzeczywistych błędów, w debacie publicznej dominuje uproszczony przekaz sugerujący powszechne nadużycia. W efekcie uczciwi beneficjenci i wykonawcy są wrzucani do jednego worka z nielicznymi, którzy rzeczywiście nadużyli środków. Straty są nie tylko wizerunkowe, ale i gospodarcze. Kraków jest miastem, które od pewnego czasu angażuje sporo swoich sił, aby wypromować się jako przestrzeń dbająca o środowisko naturalne. Do tej pory miasto kojarzy się przede wszystkim ze smogiem, który nie wpływa pozytywnie na jego renomę. Istnieją jednak inne problemy środowiskowo-przyrodnicze, które również warto byłoby wyeliminować: okazuje się bowiem, że ścieki zatruwają lokalne krakowskie rzeki, a władze nie podejmują działań zmierzających w stronę ukrócenia tego procederu. Reklama Na terenie całego Krakowa znajdują się co najmniej 33 punkty, w których rzeki zatruwane są spływającymi do nich ściekami. Konsekwencje takich działań są poważne, bowiem poprzez tego typu zanieczyszczenia cieki wodne często bywają skażone np. bakterią E. coli – a każde spożycie takiej wody może skończyć się zatruciem. Na skutek powyższej sytuacji cierpią nie tylko mieszkańcy, ale i ryby, które często nie są w stanie przetrwać tak toksycznych warunków. Sytuacja jest dziwna, ponieważ na brzegach Dłubni ma powstać kiedyś park rzeczny. To ma być miejsce rekreacji. Już teraz odbywają się tutaj spływy kajakowe. Nagle okazuje się, że w tym miejscu w sposób legalny wprowadzane są zanieczyszczenia sanitarne. Kanalizacją ogólnospławną, która ma ujście do Dłubni, spływają ścieki opadowe i sanitarne. Przy każdym ich zrzucie ścieków rzeka zanieczyszczana jest: fekaliami, odpadami, bandażami, zużytymi środkami higieny osobistej. Wyrzut jest konkretny. Niektóre z tych odpadów wiszą na krzakach półtora metra nad Dłubnią – tak skomentował sytuację Tomasz Urynowicz, radny miasta Krakowa, dla portalu Onet.pl. Problemem jest fakt, że krakowska kanalizacja jest przestarzała, przez co ścieki nazbyt często są odprowadzane tymi samymi kanałami co deszczówka – a tego wynikiem jest właśnie skażenie wody. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.