OZE Magazyny energii w mieszkaniach to duże ryzyko. Bezpieczniej przy przyłączu budynku bloku mieszkalnego 10 października 2025 OZE Magazyny energii w mieszkaniach to duże ryzyko. Bezpieczniej przy przyłączu budynku bloku mieszkalnego 10 października 2025 Przeczytaj także OZE Magazyny energii w mieszkaniach są nieopłacalne. Co sprawia, że inwestycja się nie zwraca? Rosnące ceny energii elektrycznej sprawiają, że coraz więcej osób zaczyna interesować się magazynami energii jako sposobem na obniżenie rachunków za prąd. Na rynku pojawiają się firmy, które proponują sprzedaż magazynu do mieszkań lub domów pozbawionych własnych instalacji OZE. To ważne, by wiedzieć, jakie są koszty, zagrożenia i realne korzyści dla konsumentów, które mogą nie być tak atrakcyjne, jak je przedstawiają sprzedawcy. Biomasa Brykiet z łusek słonecznika i biomasa: czy to bardziej ekologiczna alternatywa dla pelletu? Znaczenie biomasy w Polsce rośnie, a w zaktualizowanym Krajowym Planie Energii i Klimatu (KPEiK) została wskazana jako kluczowy element stabilności systemu energetycznego. Jej popularność stawia jednak nowe wyzwania – rosnące ceny pelletu i kotłów oraz ryzyko nadmiernej eksploatacji lasów. Na rynku pojawiają się jednak różne ekologiczne alternatywy, które mają na celu wsparcie gospodarki o obiegu zamkniętym. Rosnące zainteresowanie magazynami energii dotyczy już nie tylko właścicieli domów jednorodzinnych, ale także mieszkańców bloków. Montaż magazynów energii w mieszkaniach wiąże się z szeregiem zagrożeń – od ryzyka pożaru i problemów technicznych po bariery prawne i ubezpieczeniowe. W mieszkaniach trudno zapewnić odpowiednie warunki dla baterii litowo-żelazowo-fosforanowych, które wymagają wentylacji, serwisu i rozbudowanej infrastruktury. Bezpieczniejszą alternatywą pozostają magazyny wspólnotowe montowane przy przyłączu budynku oraz małe urządzenia awaryjne typu UPS. Reklama Spis treści ToggleRyzyko pożarowe w małych przestrzeniachBrak miejsca i przestarzałe instalacjeProblem integracji z siecią budynkuOdpowiedzialność wspólnotowaJakie są alternatywy?Energia dla całego budynku, nie dla jednego lokalu Ryzyko pożarowe w małych przestrzeniach Magazyny energii to urządzenia wymagające odpowiednich warunków eksploatacji. W mieszkaniach często brakuje przestrzeni i wentylacji, a w przypadku awarii, np. tzw. ucieczki termicznej baterii, skutki mogą być tragiczne. Badania pokazują, że akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy (LFP) w przypadku pożaru uwalnia toksyczne i łatwopalne gazy, w tym tlenek węgla, fluorowodór i inne węglowodory, a także drobne cząsteczki dymu, które są szkodliwe w przypadku wdychania. Potencjalne zagrożenie wybuchem spowodowanym przez gazy łatwopalne stanowi poważne niebezpieczeństwo i zagrożenie życia dla wszystkich mieszkańców. Dodatkowo, przepisy przeciwpożarowe i regulaminy wspólnot nie przewidują montażu tego typu urządzeń w prywatnych lokalach. Mogą wymagać dodatkowych zabezpieczeń i przeglądów, a w konsekwencji skutkować podniesieniem składki ubezpieczeniowej dla całego budynku. Magazyn energii w domu – czy naprawdę warto? Brak miejsca i przestarzałe instalacje Mieszkania w blokach, szczególnie tych starszych, mają ograniczone możliwości instalacyjne. Przykładowy magazyn energii o pojemności 10 kWh waży około 100 kg i wymaga kilkunastu centymetrów odstępu z każdej strony dla chłodzenia i serwisu. Nawet mniejsze modele 2,5 – 5 kWh ważą 30-60 kg i również potrzebują odpowiedniego montażu oraz swobodnego dostępu. W realiach mieszkania trudno znaleźć na to bezpieczne miejsce. W wielu lokalach konieczna byłaby także modernizacja rozdzielnicy elektrycznej. W starych blokach często nie ma miejsca na dodatkowe moduły, a same instalacje bywają przeciążone już przy użytkowaniu zwykłych sprzętów AGD. Dodanie magazynu mogłoby prowadzić do kolejnych przeciążeń i realnych zagrożeń dla całej instalacji. Problem integracji z siecią budynku Magazyn w mieszkaniu nie pracuje w izolacji. Aby działał prawidłowo, konieczny byłby specjalny układ SZR (samoczynnego załączania rezerwy), który odcinał by energię podczas awarii sieci, aby nie zasilać wspólnych obwodów budynku. Sam SZR to dodatkowy koszt rzędu kilku tysięcy złotych, do którego dochodzą jeszcze zabezpieczenia separujące i modernizacja instalacji. Kolejny problem: brak źródła energii odnawialnej. Większość mieszkań w blokach nie posiada własnych paneli PV, więc magazyn byłby ładowany wyłącznie z sieci. To oznacza jedynie arbitraż na taryfach (ładowanie w tanich godzinach, oddawanie w drogich), a nie realną niezależność energetyczną. W praktyce korzyści są więc mocno ograniczone. Tym bardziej, że nawet małe magazyny o pojemności 2,5 – 5 kWh kosztują dziś od 12 do 20 tys. zł, co czyni je inwestycją drogą i nieproporcjonalną do zysków. Odpowiedzialność wspólnotowa Magazyn energii w jednym lokalu to ryzyko dla całego budynku. Awaria, zadymienie czy pożar to nie tylko problem właściciela mieszkania, ale również konieczność ewakuacji wszystkich sąsiadów i potencjalne szkody w całym pionie. Wspólnoty i zarządcy budynków coraz częściej wprowadzają zakazy montażu takich urządzeń w mieszkaniach. Ubezpieczyciele natomiast zaczynają zastrzegać w OWU, że szkody spowodowane przez nielegalnie zamontowane magazyny mogą nie być objęte ochroną. Nawet mniejsze urządzenia mogą generować dodatkowe ciepło i hałas wentylatorów, co w budynku wielorodzinnym bywa źródłem konfliktów sąsiedzkich. Jakie są alternatywy? Zamiast indywidualnych magazynów w mieszkaniach, eksperci wskazują na dwa bezpieczniejsze rozwiązania: Magazyny wspólnotowe lub przybudynkowe – montowane przy przyłączu całego bloku, w pomieszczeniach technicznych, z odpowiednimi zabezpieczeniami. Takie systemy mogą osiągać pojemności rzędu 100 – 200 kWh i realnie stabilizować zużycie energii w budynku. Łatwiej też spełnić normy przeciwpożarowe i zapewnić profesjonalny nadzór. Dodatkowo, te magazyny mogą pracować z siecią energetyczną i zarabiać na usługach systemowych wspierając bilansowanie. To korzyść zarówno dla całego bloku mieszkalnego, jak i dla sieci energetycznej. Mobilne powerbanki i UPS-y – mniejsze urządzenia, np. typu EcoFlow, które sprawdzają się podczas krótkich przerw w dostawie energii. Mogą zasilić router, laptopa czy oświetlenie i są nieporównywalnie tańsze oraz bezpieczniejsze niż pełnowymiarowe magazyny. Energia dla całego budynku, nie dla jednego lokalu Magazyny energii są ważnym elementem transformacji energetycznej, ale nie w każdym miejscu sprawdzają się równie dobrze. W mieszkaniach ich montaż wiąże się z ryzykiem pożarowym, ograniczeniami technicznymi i problemami formalnymi. Znacznie bezpieczniej i efektywniej jest inwestować we wspólne magazyny dla całych budynków, a w lokalach ograniczyć się do małych UPS-ów na wypadek krótkich blackoutów. Zobacz też: Jak długo przetrwasz bez prądu i jak magazyn energii może uratować Twój dom, zdrowie i bezpieczeństwo? Źródło: FSRI, NFPA, VDE, CleanPower, SBF Polska PV Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.