Wiadomości OZE Branża OZE w USA: przewaga interesów nad obiekcjami 13 października 2017 Wiadomości OZE Branża OZE w USA: przewaga interesów nad obiekcjami 13 października 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Mimo wielu przeszkód, jakie branża energii odnawialnej napotyka na swojej drodze w USA m.in. za sprawą niechętnej wobec niej polityki Donalda Trumpa, radzi sobie ona w tym kraju całkiem dobrze. Od czasu objęcia urzędu przez nowego lokatora Białego Domu oraz wdrożenia przez niego nowej wizji energetycznej wydatki na branżę odnawialną paradoksalnie nie uległy zmniejszeniu. Reklama W Stanach Zjednoczonych nakłady na zieloną energię osiągnęły najwyższy poziom od wielu lat – organizacja Bloomberg New Energy Finance poinformowała, że inwestycje w OZE w trzecim kwartale br. oscylowały wokół niemal 15 miliardów dolarów. Wynika z tego jednoznacznie, że środki przeznaczone na czystą energię wzrosły za prezydentury Donalda Trumpa, mimo jego wielu uprzedzeń. Polityka nie ma takiego wpływu na czystą energię, jak mogłoby się to wydawać. Urządzenia do wytwarzania energii wiatrowej i słonecznej są instalowane, ponieważ są tańsze niż elektrownie konwencjonalne, a korporacje kupują energię wiatrową i słoneczną, bo to ekonomiczne – skomentowała Amy Grace, analityk z BNEF. Grace zwróciła również uwagę na fakt, że firmy coraz chętniej inwestują w zieloną energię, chociaż ulgi podatkowe w dalszym ciągu utrzymują się na niezmienionym poziomie. Wynika to z prostej kalkulacji: budowanie farm wiatrowych i słonecznych jest tańsze, niż prowadzenie eksploatacji pokładów węglowych lub złóż gazu. Tak więc mimo niechęci prezydenta Trumpa względem odnawialnych źródeł energii, branża ta radzi sobie coraz lepiej, a jej perspektywy na przyszłość rysują się w coraz jaśniejszych kolorach. Przewidywania niektórych analityków wieszczących załamanie tej branży i powrót do konwencjonalnych mocy na szczęście wciąż się nie sprawdzają. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.