Niemiecki rząd federalny powinien wprowadzić dodatkowe prawa przejściowe na czas transformacji systemu energetycznego oraz nowe ceny pozwoleń na emisję, aby plany dotyczące przejścia na gospodarkę opartą o energetykę odnawialną zostały zrealizowane. Taki jest wniosek z raportu, jaki w niemieckim parlamencie zaprezentował przedstawiciel Federalnej Rady Audytorów.
„Ogromne wydatki i obciążenie obywateli i całej gospodarki są niewspółmiernie wysokie w porównaniu do osiąganych rezultatów związanych z transformacją energetyczną”, mówił szef Rady, Kay Scheller.
W samym tylko 2017 roku Niemcy wydali na kwestie związane z transformacją energetyczną około 34 miliardy euro. W ostatnich pięciu latach wydatki te osiągnęły sumaryczną kwotę 160 miliardów, a mimo to, jak mówi Scheller, „niemalże nie zrealizujemy celów na 2020 rok”.
Zagrożona jest realizacja założonego udziału OZE w sektorze grzewczym i transportowym. Wynika to głównie, jak zwracają uwagę audytorzy, z niedostatecznej koordynacji i kontroli federalnego ministra energii nad tymi sektorami w poszczególnych landach.
Jak wynika z raportu, ministerstwo nie zebrało dostatecznej ilości danych, aby móc wykorzystać odpowiednie narzędzia wspomagające rozwój energetyki odnawialnej w tych problematycznych obszarach.
Audytorzy zwrócili także uwagę na konieczność zwiększenia transparentności w zakresie kosztów transformacji energetycznej. Sugerują oni także, że konieczne jest uproszczenie prawa – obecnie sektor OZE reguluje 26 osobnych ustaw i 33 inne akty prawne, co sprawia, że system jest zbyt skomplikowany, by działać odpowiednio wydajnie.
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.