Energetyka Blackout w Hiszpanii – nie OZE zawiodło, lecz infrastruktura 30 kwietnia 2025 Energetyka Blackout w Hiszpanii – nie OZE zawiodło, lecz infrastruktura 30 kwietnia 2025 Przeczytaj także Energetyka Barbórka w cieniu kryzysu: polskie górnictwo traci miliardy. Młodzi popierają czysty przemysł Polskie górnictwo węgla kamiennego notuje najgorsze wyniki od lat – produkcja spadła do 35,3 mln ton, a strata netto przekracza 6 mld zł. Na pomoc rusza projekt nowelizacji ustawy górniczej, który zakłada restrukturyzację kopalń, pakiet osłonowy dla pracowników i uporządkowanie procesu likwidacji zakładów. Sektor ostrzega przed ryzykiem zwolnień, jeśli ustawa nie zostanie uchwalona, a tegoroczna Barbórka upływa w atmosferze niepewności co do dalszych losów polskiego górnictwa. Energetyka Kontrole dronami i 500 zł mandatu za kopciuchy. 3% wypłat w termomodernizacji naraża Polaków na kary W wielu polskich domach nadal spalane są śmieci, stare meble i plastik, co zwiększa emisję szkodliwych pyłów i zagraża zdrowiu mieszkańców. Już od 1 stycznia 2026 roku wchodzi w życie całkowity zakaz używania tzw. kopciuchów, a za jego złamanie grożą wysokie mandaty i kary. Problemem jest jednak fakt, że na skutek zastoju w rządowych dotacjach do wymiany źródeł ciepła, wielu Polaków nie miało realnej możliwości przeprowadzenia termomodernizacji, a teraz stoją w obliczu kar za opóźnienia programu. W poniedziałek 28 kwietnia 2025 r. Hiszpania i Portugalia pogrążyły się w ciemnościach. Gwałtowne załamanie produkcji energii wywołało efekt domina – odcięcie od sieci, spadek częstotliwości, wstrzymanie przesyłu. Czy to wina odnawialnych źródeł energii? Eksperci są zgodni: to nie OZE, lecz brak infrastruktury i magazynów energii doprowadził do tej katastrofy. Reklama Historyczna awaria Chociaż niektórzy za blackout natychmiast obwinili odnawialne źródła energii, to eksperci apelują o bardziej wyważoną ocenę. Na analizę nie zasługuje tylko stabilność produkcji z OZE, ale także sposób zintegrowania jej z siecią energetyczną. Kiedy w poniedziałek o godzinie 12:30 lokalnego czasu produkcja energii elektrycznej w Hiszpanii spadła z 27 GW do zaledwie 12 GW. Utrata ponad 50% produkcji w tak krótkim czasie sprawiła, że wymagana częstotliwość na poziomie 50 Hz niezbędna do stabilności przesyłu energii, została zaburzona. W konsekwencji zerwane zostało połączenie Hiszpanii i Francji przez Pireneje. Brak energii w sieci szybko rozprzestrzenił się na sąsiednią Portugalię, która nie ma połączenia energetycznego z innym państwem. Energia pod presją: rośnie zużycie, a systemy muszą nadążyć. Czas na magazyny i inteligencję energetyczną Przyczyna kryzysu Kluczowym czynnikiem był nagły spadek produkcji ze słońca, która zmniejszyła się z 18 GW do 5 GW według danych operatora Red Electrica. Przyczyn, dlaczego tak się stało, nie została jeszcze wyjaśniona, ale skala wystarczyła by wywołać w systemie kaskadową awarię. Problem pogłębił się znacząco poprzez brak energii kinetycznej w systemie. Tradycyjne, wirujące generatory energii, jak elektrownie gazowe, węglowe i jądrowe, oparte są na ruchu, w którym inercja jest właściwością systemu, która wpływa na jego stabilność i zdolność do reagowania na nagłe zmiany w obciążeniu. Ponieważ w razie nagłej utraty mocy to ich obrót zapewnia tymczasowe źródło energii potrzebne do utrzymania stałej częstotliwości sieci. Większość odnawialnych źródeł energii (w tym farmy wiatrowe i słoneczne) działają na bazie inwerterów, które przekształcają produkowany prąd stały na prąd przemienny, ale nie są w stanie tak skutecznie stabilizować wahań. Nie są oparte na fizycznym obrocie, więc nie mogły zrekompensować nagłej utraty mocy i doszło do ,,bezwładności energetycznej sieci”, czyli braku zdolności sieci do samoregulacji po utracie mocy. OZE mogło produkować, ale nie było w stanie wysyłać. OZE nie wystarczy bez infrastruktury Rozwiązania są dostępne. Transformacja wymaga nie tylko budowy farm wiatrowych i słonecznych, ale także inwestycje w magazyny energii oraz technologie synchronizacji sieci. W ostatnich latach koszty akumulatorów gwałtownie spadły, ale jeszcze za mało powstało wielkich magazynów energii. W 2024 roku globalne nakłady na samą tylko budowę elektrowni czerpiących energię ze słońca przewyższyły globalne nakłady na budowę i modernizację sieci przesyłowych. Staje się to piętą Achillesową systemu, ponieważ trudno reagować na awarie, takie jak ta w Hiszpanii. Na niedawnym szczycie IEA w Londynie europejscy liderzy zgodzili się, że bezpieczeństwo energetyczne musi obejmować kolejne elementy: odporność na ekstremalne zjawiska pogodowe elastyczne systemy zarządzania energią stabilność łańcuchów dostaw Katastrofa energetyczna na Półwyspie Iberyjskim to ważna lekcja dla całej Europy. Transformacja energetyczna nie może opierać się wyłącznie na instalacji źródeł OZE. Niezbędne są także inwestycje w sieci przesyłowe, technologie magazynowania oraz systemy zapewniające stabilność pracy sieci. W dniu awarii ci, którzy zainwestowali w fotowoltaikę i magazyny energii, mogli liczyć na niezależność – i pomóc innym. To pokazuje, że rozproszona energetyka prosumencka ma realny potencjał nie tylko w codziennej oszczędności, ale też w sytuacjach kryzysowych. Zobacz więcej: Blackouty w Europie: Co Polska powinna zrobić, by uniknąć podobnego scenariusza? Źródła: Reuters Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.