Elektromobilność Boom na auta elektryczne w Polsce. Czy to możliwe? 22 stycznia 2018 Elektromobilność Boom na auta elektryczne w Polsce. Czy to możliwe? 22 stycznia 2018 Przeczytaj także Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Na ten rok zapowiadana jest ustawa o elektromobliności, która może podnieść popyt na auta elektryczne. Nasze pytanie brzmi: czy możliwe jest, aby do końca 2025 roku po polskich drogach jeździło ich aż milion? Rządowy projekt o elektromobilności i paliwach alternatywnych bez przeszedł przez senacką komisję, więc możliwe jest, że sama ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku. W założeniach planowane jest stworzenie 6400 punktów ładowania oraz 70 stacji gazu ziemnego CNG. Dodatkowo resort właścicielom aut elektrycznych oferuje specjalne korzyści – np. zwolnienie z akcyzy, darmowy postój w strefach parkowania czy możliwość jazdy buspasami. Reklama Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Polski. Co na to sami Polacy? Raport PWC „Czym i jak chcą jeździć Polacy?” pokazuje, że aż 40% deklaruje zakup auta elektrycznego. Motywuje nas do tego świadomość wpływu na ekologię (83% wskazań), koszt paliwa/energii (57%) oraz poziom hałasu w kabinie (57%). Jednak na ten moment w przypadku elektromobilności problematyczne wydaje się kilka kwestii. Pierwszy kłopot to dostęp do odpowiedniej infrastruktury i czas ładowania pojazdów elektrycznych. Drugi to cena tych samochodów, które zazwyczaj kosztują powyżej 80 tysięcy złotych w wersjach najbardziej podstawowych. A Polacy deklarują, że byliby wstanie zapłacić tylko 70 tysięcy złotych. Sytuację tę może zmienić wciąż rozwijająca się i rosnąca w siłę produkcja aut elektrycznych na świecie, która przełoży się na niższe ich ceny. Dodatkowo ustawa o elektromobliności zakłada rewolucję w komunikacjach miejskich. 30% pojazdów z taboru powinno posiadać napęd elektryczny. Powinno to zmniejszyć poziom zanieczyszczenia i hałasu w polskich miastach. Te cele uzupełnia projekt Ministerstwa Rozwoju „E-bus: Polski Autobus Elektryczny”, który zakłada powstanie w ciągu 7 lat polskiego rynku autobusów elektrycznych. Możliwe wydaje się więc, że po polskich drogach w 2025 roku będzie jeździło milion aut elektrycznych. Co Wy na to? Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.