Elektromobilność Brytyjski przedsiębiorca zainwestuje 2,5 mld funtów w „radykalnie odmienny” samochód elektryczny 20 października 2017 Elektromobilność Brytyjski przedsiębiorca zainwestuje 2,5 mld funtów w „radykalnie odmienny” samochód elektryczny 20 października 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Elektromobilność Orlen zbuduje w Polsce 16 stacji ładowania wodorem. Dostał na to pieniądze z UE Realizowany przez ORLEN projekt Clean Cities – Hydrogen mobility in Poland otrzymał bezzwrotne dofinansowanie z UE w wysokości 62 mln euro. Unijne wsparcie dotyczy budowy 16 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru, rozmieszczonych w różnych regionach Polski. Pieniądze zostaną też wydane na budowę instalacji produkcji zielonego odnawialnego wodoru, w oparciu o elektrolizę wody zasilanej odnawialnymi źródłami energii. James Dyson, brytyjski miliarder znany przede wszystkim ze skonstruowania bezworkowych odkurzaczy, ogłosił, że od 2015 roku w Wiltshire blisko 400 inżynierów pracuje nad projektem zbudowania nowego rodzaju samochodu elektrycznego. Wartość tego przedsięwzięcia szacowana jest na 2,5 miliarda funtów. Reklama Choć żaden prototyp pojazdu nie został jeszcze wybudowany, to inwestor podkreślił, że obecnie jest już gotowy silnik nowego samochodu elektrycznego, a dwa różne typy baterii wciąż są rozwijane – zdaniem producenta są one o wiele bardziej wydaje od tych, które zwyczajowo znajdują się w istniejących już samochodach elektrycznych. Przedsiębiorca nie ukrywa, że jego projekt jest dość radykalny, i przyznaje, że wyprodukowane przez niego pojazdy będą bardzo drogie, choć nie podał jeszcze ich szacunkowej wyceny. Dyson odparowuje także argumenty swoich przeciwników, którzy zarzucają mu, że zabrał się do konstruowania samochodów elektrycznych wtedy, kiedy branża motoryzacyjna prezentuje coraz bardziej udoskonalone pojazdy. To stanowiło moją ambicję jeszcze od 1998 roku, kiedy zostałem odrzucony przez przemysł motoryzacyjny, który z uśmiechem na twarzy wciąż tworzy brudne pojazdy, a rząd w dalszym ciągu to akceptuje – dodaje. Brytyjski przedsiębiorca nie ukrywa, że jego samochód najprawdopodobniej będzie produkowany na Dalekim Wschodzie, gdzie dostrzega też ogromne rynki zbytu dla tego pojazdu. Zdaniem Dysona ludzie w Azji są o wiele bardziej świadomi zagrożeń i szkodliwych skutków zdrowotnych, jakie niosą ze sobą wytwarzane przez silniki diesla substancje pyłowe. Z tego też względu wyprodukowane przez jego firmę elektryczne samochody będą wyposażone w technologię oczyszczania powietrza – wszystko po to, by chronić także kierowców. Projekt, nad którym pracuje obecnie James Dyson, będzie zapewne rywalizował z ekskluzywnymi samochodami elektrycznymi, z których słynie amerykańska Tesla. Dyson dystansuje się wobec tego typu stwierdzeń i podkreśla, że stworzony przez niego pojazd nie będzie sportowym samochodem. Brytyjski przedsiębiorca chce wprowadzić do sprzedaży swoje pojazdy jeszcze w 2020 roku. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.