OZE Chiny: energia słoneczna tańsza od tradycyjnej 30 sierpnia 2019 OZE Chiny: energia słoneczna tańsza od tradycyjnej 30 sierpnia 2019 Przeczytaj także OZE Magazyny energii w mieszkaniach są nieopłacalne. Co sprawia, że inwestycja się nie zwraca? Rosnące ceny energii elektrycznej sprawiają, że coraz więcej osób zaczyna interesować się magazynami energii jako sposobem na obniżenie rachunków za prąd. Na rynku pojawiają się firmy, które proponują sprzedaż magazynu do mieszkań lub domów pozbawionych własnych instalacji OZE. To ważne, by wiedzieć, jakie są koszty, zagrożenia i realne korzyści dla konsumentów, które mogą nie być tak atrakcyjne, jak je przedstawiają sprzedawcy. Biomasa Brykiet z łusek słonecznika i biomasa: czy to bardziej ekologiczna alternatywa dla pelletu? Znaczenie biomasy w Polsce rośnie, a w zaktualizowanym Krajowym Planie Energii i Klimatu (KPEiK) została wskazana jako kluczowy element stabilności systemu energetycznego. Jej popularność stawia jednak nowe wyzwania – rosnące ceny pelletu i kotłów oraz ryzyko nadmiernej eksploatacji lasów. Na rynku pojawiają się jednak różne ekologiczne alternatywy, które mają na celu wsparcie gospodarki o obiegu zamkniętym. Chiny wyprzedziły resztę świata pod względem nakładów przeznaczanych na modernizację swojej energetyki i na ochronę środowiska. Wielu ekspertów przewidywało z tego powodu problemy lub nawet zapaść chińskiej gospodarki. Póki co jednak dzięki tym inwestycjom i rozwojowi technologii koszt 1 kW/h energii słonecznej spadł już poniżej kosztu końcowego energii ze źródeł tradycyjnych. Reklama Informacja na ten temat pojawiła się w opublikowanej w sierpniu bieżącego roku na łamach czasopisma „Nature Energy” analizie, która miała ocenić opłacalność zakładania przydomowych instalacji fotowoltaicznych w Chinach. Szeroko zakrojone badanie objęło 344 chińskie miasta. Prąd z domowej fotowoltaiki tańszy od węgla Szwedzko-chiński zespół badaczy postanowił przede wszystkim ocenić jak mikrogeneracja OZE wypada pod względem ekonomicznym na tle innych źródeł energii elektrycznej w różnych regionach Chin, a następnie które z ujętych w niej rozwiązań są dla mieszkańców tych regionów najbardziej korzystne pod kątem generowanych kosztów. Materiałem porównawczym był wyliczony przez badaczy uśredniony wskaźnik ceny końcowej za jednostkę energii pochodzącą z sieci elektroenergetycznej, ze szczególnym uwzględnieniem energii pochodzącej z elektrowni węglowych, oraz koszt 1 kW/h energii uzyskanego przy wykorzystaniu przydomowej instalacji fotowoltaicznej. W celu ustalenia tych wskaźników oraz dynamiki ich zmian sięgnięto do archiwalnych danych chińskiego Ministerstwa Gospodarki dotyczących cen energii. Kwerenda obejmowała okres od roku 2000 do chwili obecnej włącznie. Zgodnie z wnioskami płynącymi z analizy koszt uzyskania 1 kW/h zielonej energii z mikrogeneracji we wszystkich ujętych w niej miastach już obecnie jest niższy niż cena końcowa dla odbiorcy za analogiczną ilość energii dostarczonej z sieci energetycznej, powstałej przy wykorzystaniu wszystkich tradycyjnych źródeł. Co istotne, w 22% miast koszt jednostki energii z mikrogeneracji okazał się być niższy nawet od ceny kilowata pochodzącego wyłącznie z elektrowni węglowych, które w Chinach na chwilę obecną są najtańszym konwencjonalnym źródłem energii i ustępują jedynie elektrowniom atomowym. Nie odnotowano, by w którymś z regionów sytuacja była odwrotna i to tradycyjne źródła energii stanowiły tańszą alternatywę dla odbiorców energii. Warto podkreślić, że wszystkich powyższych przypadkach mowa jest o realnie obowiązujących cenach końcowych energii uwzględniających wszystkie składowe – w tym koszt produkcji i przesyłu energii oraz np. marże dystrybutora. W zakresie kosztów 1 kW/h energii z mikrogeneracji autorzy dążyli do ustalenia realnego możliwego do uzyskania kosztu bez jakichkolwiek bezpośrednich czy pośrednich dopłat ze strony władz Chińskiej Republiki Ludowej. Wnioski z analizy to dobra wiadomość przede wszystkim dla obywateli Chin i np. zarządów budynków, które są zainteresowane inwestycjami w podobne instalacje na użytkowanych przez siebie posesjach lub konstrukcjach. Gwarantuje to bowiem, że inwestycja w taką instalację na pewno się zwróci, niezależnie od okoliczności. Nawet gdyby rząd Chin gwałtownie i całkowicie wycofał się ze wszystkich programów wsparcia rozwoju OZE i dopłat do mikrogeneracji. Niemniej jest to niezwykle abstrakcyjny scenariusz, jeśli weźmie się pod uwagę, że w chwili obecnej Chiny są światowym liderem pod względem rozmiarów inwestycji w alternatywną energetykę, pod względem ilości pieniędzy przeznaczanych na jej rozwój, a od wielu lat również liderem w zakresie ilości nowych mocy OZE uruchamianych co roku w kraju. Cały sektor gospodarki związany z zieloną energią: od producentów podzespołów, do turbin i paneli, po spółki wyspecjalizowane w budowaniu tego typu instalacji, rozwija się w Chinach w bardzo szybkim tempie. Autorami analizy są Jinyue Yan, związany z wydziałem inżynierii chemicznej przy szwedzkim Królewskim Instytucie Technicznym w Sztokholmie, Ying Yang ze School of Business, Society and Engineering przy uniwersytecie Malardalen w Vasteras oraz Jijiang He z School of Social Sciences Uniwersytecie Tsinghua w Pekinie. Z kolei „Energy Nature” to recenzowane czasopismo naukowe wydawane przez „Nature Research”, część wydawnictwa naukowego „Springer Nature”. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.