Zmiany klimatu Czas przygotować się na El Niño. Przed nami lata ekstremalnych upałów 13 czerwca 2023 Zmiany klimatu Czas przygotować się na El Niño. Przed nami lata ekstremalnych upałów 13 czerwca 2023 Przeczytaj także Zmiany klimatu “Ropa i gaz są darem od Boga” – takimi słowami prezydent Azerbejdżanu otworzył COP 29 COP to coroczny szczyt klimatyczny, podczas którego przedstawiciele państw spotykają się w celu ustalenia wspólnej polityki. Przez krytyków bywa określany “politycznym show”, które nie prowadzi do konkretnych rezultatów i zdecydowanych działań. Jak jest naprawdę? Czy decyzje podjęte na tegorocznej konferencji będą miały realny wpływ na pogarszający się stan planety? Jak do ograniczenia emisji gazów mają się słowa gospodarza konferencji? Zmiany klimatu Emisje CO2 nadal rosną. Czy uda się osiągnąć cele porozumienia paryskiego? Porozumienie paryskie z 2015 roku wymuszało na największych emitentach gazów cieplarnianych przedstawienie scenariuszy ograniczenia emisji do 2020 roku i ich stopniowe wprowadzanie. Trwający szczyt klimatyczny COP29 to okazja do zrewidowania tych założeń. Wnioski nie są optymistyczne – sekretarz generalny ONZ podsumowuje rok 2024 jako “klasę mistrzowską w zakresie niszczenia klimatu”. El Niño już jest. To jedno ze zjawisk, które uważane jest za główny czynnik napędzającym system klimatyczny Ziemi. NOAA poinformowała, że niedawno zaobserwowano je na Pacyfiku. Co to oznacza? Odwrócenie aktualnych wzorców pogodowych, czyli anomalie temperatury powietrza, kolejne rekordy ciepła, wyższe ryzyko suszy i poważne zagrożenia powodziowe. Reklama NOAA potwierdza: El Niño już jest Na początku maja Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) i Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) wydały komunikat, który poinformował o wysokim ryzyku rozwinięcia się zjawiska o nazwie El Niño. Na podstawie znacznego wzrostu temperatury w równikowej części Pacyfiku, a także wzdłuż wybrzeży Ameryki Południowej, WMO określiło aż 80% szans, że El Niño wydarzy się w miesiącach lipiec-wrzesień. Jednak El Niño pojawiło się już w czerwcu. Amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna (NOAA) i Atmosferyczna przekazała, że temperatura wody w kluczowym obszarze jest już prawie o 0,8°C wyższa od średniej i nadal rośnie. Co więcej, specjaliści przewidują aż 84% szans na to, że do zimy zjawisko osiągnie większą siłę niż umiarkowana. Rozwój silnego El Niño to pewność na poziomie 56% . El Niño conditions are here, according to the latest ENSO Outlook from @NWSCPC. El Niño is expected to continue into the winter, with the odds of at least a moderate event are about 84%.https://t.co/X80WoUuAi7 pic.twitter.com/FedIzrLFpv— NOAA Climate.gov (@NOAAClimate) June 8, 2023 Pojawienie się El Niño oznacza, że aktualne wzorce pogodowe ulegną radykalnej zmianie. Wkrótce będziemy zmagać się z jeszcze wyższymi temperaturami, bardziej ekstremalnymi falami upałów, większym ryzykiem suszy w niektórych regionach, a w innych poważnymi zagrożeniami powodziowymi. Przeczytaj też: Raport IPCC: 1,5°C coraz bliżej. Bomba klimatyczna tyka, ale można ją zatrzymać. Co to jest El Niño? El Niño to zjawisko, które WMO określa jako główny, naturalny czynnik wpływający na wzorce pogodowe i klimatyczne. Związane jest z ociepleniem temperatury wód powierzchniowych i zmianą wzorców wiatrów w środkowej i wschodniej części Pacyfiku. W konsekwencji ma to wpływ na warunki meteorologiczne we wszystkich częściach świata – od poważnych suszy w Australii, Indonezji i południowej Azji, po ekstremalne opady deszczu w Ameryce Południowej, południowej części Stanach Zjednoczonych, Rogu Afryki i Azji Środkowej. Najmniejszy wpływ El Niño ma na regiony znajdującej się po drugiej stronie jego występowania, czyli chociażby w Europie. Niemniej nie oznacza to, że nie powinniśmy się spodziewać kolejnych fal upałów. Typowe rozłożenie opadów deszczu w okresie trwania El Niño. Źródło: WMO Jednak fenomenu występowania El Niño nie można w pełni zrozumieć bez połączenia go z przeciwnym zjawiskiem, czyli La Niña. Oba tworzą dwie fazy cyklu okresowego znanego pod wyrażeniem El Niño-Southern Oscillation (ENSO), po polsku nazywanego również oscylacją południową. Podczas gdy El Niño związane jest z dodatnią anomalią temperatury powierzchni Pacyfiku, La Niña pojawia się wraz z ujemną anomalią temperatury. Oprócz tych dwóch faz istnieje jeszcze jedna, neutralna, która oznacza, że wszystkie czynniki utrzymują się w okolicach średniej. Jak długo utrzymują się te zjawiska? Nie wiadomo. Żadne ze zdarzeń El Niño i La Niña nie jest takie samo. Zazwyczaj trwa ono od 9-12 miesięcy, ale mogą ciągnąć się przez lata. Po raz ostatni mieliśmy do czynienia z El Niño w latach 2014-2015. W połączeniu z ociepleniem atmosfery wywołanym przez gazy cieplarniane przyniosło to rekordowo wysoką temperaturę w 2016 roku. Przeczytaj też: Zmiany klimatu same się napędzają. Arktyczne wzmocnienie, wieczna zmarzlina i termokrasy. Jak El Niño i La Niña wpływają na globalne ocieplenie? Jak już wspomniano wyżej, anomalie temperatury związane ze zjawiskiem oscylacji południowej (El Niño i La Niña) mają wpływ na warunki pogodowe i klimatyczne całego globu. Mowa tu nie tylko o okresowych temperaturach, ale również o średniej temperaturze powietrza, która jest kluczowym wskaźnikiem dla obserwowanych zmian klimatu. Podczas trwania El Niño, czyli dodatniej anomalii temperatury powierzchni oceanów, zmienia się nie tylko obszar występowania opadów, ale również wzrastają temperatury powietrza, prowadząc do rekordowych upałów i podbijając średnią temperaturę o nawet 0,1°C. Skąd w takim razie wiemy, że globalne ocieplenie to nie kwestia naturalnych czynników, jak El Niño? Odwrotne skutki do El Niño ma przynosić La Niña, która związana jest z ujemnymi anomaliami temperatury powierzchni Pacyfiku. W konsekwencji, po jej zaistnieniu temperatura powietrza powinna być niższa. A jednak, chociaż od 2020 roku obserwowaliśmy ochłodzenie powierzchni oceanów z powodu La Niña, doświadczyliśmy w tym czasie nowych rekordów gorąca: Minęło najcieplejsze lato w historii Europy. Temperatury były o 1,34°C wyższe w stosunku do średniej z ostatnich trzydziestu lat. Termometry na biegunach biją historyczne rekordy. Naukowcy są w szoku. Padł rekord temperatury na Ziemi. W Iranie i Meksyku odnotowano ponad 80°C! Za nami osiem najcieplejszych lat w historii, mimo że przez ostatnie trzy lata obserwowaliśmy chłodzenie La Niña, co działało jako tymczasowe hamowanie globalnego wzrostu temperatury. Rozwój El Niño najprawdopodobniej doprowadzi do wzrostu globalnego ocieplenia i zwiększy szansę na pobicie rekordów temperatury – wyjaśnił sekretarz generalny WMO prof. Petteri Taalas. Źródła: public.wmo.int, news.un.org, naukaoklimacie.pl, crazynauka.pl Fot. główna: NOAA Environmental Visualization Laboratory Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.