Świat Czy Tesla będzie konkurencją dla Ubera? 19 czerwca 2019 Świat Czy Tesla będzie konkurencją dla Ubera? 19 czerwca 2019 Przeczytaj także Elektromobilność Luka w procedurach przy ocenie projektu ElectroMobility Poland. Czy decyzje NFOŚiGW zapadły bez pełnego obrazu ryzyk dla Polski? Największy w Polsce projekt z zakresu elektromobilności, wart 4,5 mld zł z KPO, został oceniony przez NFOŚiGW na podstawie dokumentacji wymaganej formalnie w naborze – bez dostępu do treści memorandum Electromobility Poland (EMP) z partnerem technologicznym. Dokument ten nie był wymagany na etapie oceny, jednak mógłby mieć znaczenie dla pełniejszej analizy ryzyk technologicznych, licencyjnych i właścicielskich. W świetle unijnych zasad de-risking rodzi to pytania o zakres analizy ryzyka i mechanizmy nadzoru nad projektami finansowanymi ze środków publicznych. Elektromobilność Chorwacja stawia na ładowarki przy autostradach. Polskie wakacje autem elektrycznym będą łatwiejsze Chorwacja rozpoczęła projekt instalacji farm fotowoltaicznych wzdłuż autostrad. Oznacza to nie tylko większą niezależność energetyczną tego kraju, ale też realne ułatwienie dla polskich turystów podróżujących samochodami elektrycznymi – w najbliższych latach ma powstać aż 259 nowych punktów ładowania. Tesla zamierza wprowadzić własną usługę ridesharingu. Pozwoli to na znalezienie błędów podczas jazdy do czasu wypuszczenia na drogi w pełni autonomicznych samochodów elektrycznych. Wygląda na to, że Tesla zacznie stanowić dla Ubera konkurencję. Reklama Tesla planuje wprowadzić na rynek usługę „Tesla Network” – pojazdy Tesli będą pełnić w niej rolę autonomicznych taksówek. Zanim jednak zostaną wdrożone autonomiczne taksówki, prezes Tesli Elon Musk rozważa wejście w życie tzw. „ridesharingu”. Jest to usługa podobna do tej, którą oferuje Uber czy Lyft. Kierowcą takiej taksówki byłby jednak tylko właściciel Tesli. Zdaniem Elona Muska głównym plusem wprowadzenia ridesharingu byłaby naprawa i analiza błędów autopilota i sterowania, które kierowca / użytkownik może wychwycić podczas jazdy samochodem. Byłoby to pomocne w udoskonaleniu oprogramowania dla powstających w pełni autonomicznych aut. Jak zakłada firma, na tego typu usłudze zarobią zarówno właściciele Tesli, jak i amerykański koncern, udostępniający odpowiednie oprogramowanie. Model 3 wchodzi do gry Do tego typu usług przewidziany jest Model 3 Tesli, który uchodzi za najbardziej ekonomiczny z pojazdów elektrycznych. Nie wymaga on corocznego serwisowania, a koszty jego utrzymania są niskie, co jednocześnie przełoży się na większy zysk w przypadku ridesharing. Ponadto Model 3 zaprojektowany został z możliwością w pełni automatycznej jazdy. Auto wyposażone jest dodatkowo w funkcjonalności Phone by Key, czyli klucz dostępu do pojazdu za pomocą aplikacji w telefonie. Wprowadzenie usługi ridesharingu nie wyklucza pozostałych planów Tesli. Mowa przede wszystkim o wypuszczeniu na rynek pod koniec przyszłego roku miliona sztuk elektrycznych samochodów autonomicznych, które nie wymagałyby kontroli w postaci osoby kierowcy. Założenia te są jednak zależne od regulacji prawnych w samych Stanach Zjednoczonych, jak i państwach europejskich. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.