Elektromobilność Przez elektromobilność ceny kobaltu szybują w górę 01 marca 2018 Elektromobilność Przez elektromobilność ceny kobaltu szybują w górę 01 marca 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Pociąg przyszłości na polskim torze. Czym ICE 3neo różni się od Pendolino? W lipcu na torze doświadczalnym Instytutu Kolejnictwa w Żmigrodzie pojawił się niemiecki pociąg dużych prędkości ICE 3neo. To jednostka mogąca osiągać 320 km/h, a mimo to testy odbywają się w Polsce, gdzie infrastruktura nie pozwala przekroczyć 200 km/h. To nie paradoks, lecz znak kierunku, w jakim zmierzają europejskie koleje dużych prędkości. Elektromobilność Unia Europejska inwestuje 852 mln euro w baterie do pojazdów elektrycznych Europejski Fundusz Innowacji rozpoczął dofinansowania do projektów baterii do samochodów elektrycznych. Inwestycja ma zwiększyć produkcję akumulatorów i uniezależnić UE od importu spoza Europy. Projekty zakładają nie tylko innowacyjne rozwiązania dla elektromobilności, ale również działają zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju. Kobalt osiąga historyczny rekord ceny. Wszystko wynika z ogromnego zapotrzebowania, jakie na ten metal generuje przemysł motoryzacyjnych, np. potrzebny jest on do produkcji akumulatorów dla aut elektrycznych. W połowie lutego na Londyńskiej Giełdzie Towarowej cena tony kobaltu wyniosła 82 tysiące dolarów. To najwyższa jaką osiągnął ten pierwiastek od 2010 roku. Szybki wzrost cen tego surowca jeszcze się nie zakończył, jak podaje firma analityczna Darton Commodities. „Rynek nadal będzie bardzo chłonny na dostawy tego materiał, szczególnie z uwagi na wykładniczy wzrost ilości pojazdów elektrycznych po roku 2020”, czytamy w dorocznym raporcie. „W 2017 roku baterie litowo-jonowe w sprzęcie konsumenckim pochłaniały około 72% całego kobaltu zużywanego w przemyśle”. Ten odsetek wkrótce może się zmienić z uwagi na elektromobilność. Reklama „Sprzedaż samochodów elektrycznych rozpoczęła się w zeszłym roku na dobre, wzrastając o 51%”, mówią analitycy z Macquarie. W 2018 roku wzrost sprzedaży spowolnić może ograniczenie dopłat do aut elektrycznych w Chinach, ale sam trend się nie zmieni, ponieważ w wielu miejscach na świecie planuje się wycofywać samochody spalinowe. W grudniu tego roku szwajcarski gigant górniczy, firma Glencore, dyskutowała z Volkswagenem i Teslą w sprawie dostaw kobaltu. Firma planuje do 2020 roku wydobyć 63 tysiące ton tego metalu. Dla porównania w roku 2017 wydobyto około 27 tysięcy ton. Kobalt jest wydobywany równolegle z miedzią i niklem, ale jego ilość w rudzie jest znikoma, co przekłada się na cenę. Dodatkowo ponad połowa używanego w przemyśle kobaltu pochodzi z kopalni w Demokratycznej Republice Konga. W 2017 roku kraj ten, z uwagi na ogromny popyt na ten surowiec, podjął decyzję o pięciokrotnym zwiększeniu podatków za wydobycie rudy. Wielu analityków wierzy, że wyceny z giełdy w Londynie przeceniają wartość kobaltu, ponieważ odzwierciedlają jedynie oficjalne, publiczne transakcje, a większość sprzedaży tego pierwiastka odbywa się poza rynkiem publicznym. Ponadto inwestorzy ze względu na popularność aut elektrycznych mogą dodatkowo nakręcać zwyżki cen kobaltu, jak wskazują analitycy z Darton Commodities. „W 2017 roku średnioroczna cena kobaltu wzrosła niemalże dwukrotnie, co jest wynikiem dużego zapotrzebowania na ten metal i ograniczonego jego wydobycia”, czytamy w Amerykańskim Przeglądzie Geologicznym. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.