Świat Facebook przeciwko ochronie środowiska? Zablokował konto Greenpeace 22 września 2020 Świat Facebook przeciwko ochronie środowiska? Zablokował konto Greenpeace 22 września 2020 Przeczytaj także Świat Rosja nałożyła na Google karę 2,5 decyliona dolarów za bany na YouTube Rosyjskie państwowe kanały telewizyjne zażądały od Google wypłacenia 2 undecylionów rubli, co odpowiada kwocie 2,5 decyliona dol. w ramach rekompensaty za zablokowanie ich kont na YouTube. Profile te popierały inwazję na Ukrainę. Świat Czy wojny o wodę opanują świat? Oto punkty zapalne konfliktów o drogocenny płyn Ostatnie miesiące i lata to globalne bicie kolejnych rekordów temperatur, a także związane z tym gwałtowne zjawiska pogodowe, takie jak susze. W regionach szczególnie dotkniętych ich skutkami w najbliższych latach mogą pojawić się konflikty związane z dostępem do wody. O jakie miejsca chodzi? W weekend wiele organizacji prośrodowiskowych nie mogło publikować treści na Facebooku, a także wysyłać ani odbierać wiadomości w aplikacji Messenger. Doszło do tego kilka dni po tym, jak portal oficjalnie zobowiązał się do walki z dezinformacją dotyczącą nauki o klimacie. Reklama Spis treści ToggleBłąd systemu?A może poszło o… rurociąg gazowy?Centrum Informacji KlimatycznejGreenwashing Facebooka? Błąd systemu? Wśród organizacji, które w weekend miały problemy na swoim koncie na Facebooku znalazły się m.in. Greenpeace USA, Climate Hawks Vote i Rainforest Action Network. Z ograniczeniami musiały zmierzyć się także prywatne profile, powiązane z działalnością na rzecz klimatu lub lokalnych społeczności. Powodem blokady miało być domniemane “naruszenie praw własności intelektualnej”. Facebook twierdzi, że przyczyną zlikwidowania kilkudziesięciu kont był błąd systemu. – Nasz system przez przypadek usunął te konta i treści. Jednak udało nam się je już przywrócić, a wszelkie ograniczenia nałożone na profile zostały zniesione – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Facebooka. A może poszło o… rurociąg gazowy? Usunięte profile oraz zablokowane organizacje łączył jeden szczegół. W maju 2019 roku wszystkie brały udział w zorganizowanym na Facebooku wydarzeniu, skierowanym przeciwko amerykańskiemu przedsiębiorstwu inwestycyjnemu KKR & Co. Firma wspierała finansowo budowę rurociągu gazowego Coastal GasLink, który miałby przebiegać przez 670 km na terenach jednej z kanadyjskich prowincji – Kolumbii Brytyjskiej. Inwestycja budziła sprzeciw aktywistów ze względu na negatywny wpływ na klimat. Dodatkowo inwestorzy mieliby zagarnąć pod budowę ziemie należące do Wet’suwet’en, jednego z Pierwszych Narodów. W tym roku również miała odbyć się akcja wymierzona przeciwko firmie KKR & Co., tyle że dzień przed rozpoczęciem protestu profile zostały zablokowane lub usunięte. – Filmy przedstawiające okrutne tortury czy nawoływania do przemocy przez bojówki z Kenosha w stanie Wisconsin ciągle są dozwolone na Facebooku – skomentował Delee Nikal ze społeczności Wet’suwet’en i dodał – My natomiast jesteśmy blokowani i grozi nam całkowite usunięcie z portalu tylko dlatego, że zachęcaliśmy do podpisywania petycji. Centrum Informacji Klimatycznej Do masowych blokad profili doszło kilka dni po tym, jak Facebook zobowiązał się do walki z postami negującymi odkrycia nauki o klimacie. Kreatorzy portalu stworzyli nawet “centrum informacji klimatycznej” – miejsce, w którym użytkownik może znaleźć rzetelne i pozyskane z zaufanych źródeł fakty na temat zmian klimatycznych. Greenwashing Facebooka? Mimo podejmowanych wysiłków organizacje prośrodowiskowe zarzuciły portalowi, że ten robi niewiele, aby walczyć z dezinformacją klimatyczną. Jako przykład podały epizod z 2018, kiedy to film negujący negatywny wpływ działalności człowieka na klimat był szeroko udostępniany i doczekał się 5 milionów wyświetleń w serwisie. Jako kolejny grzech Facebooka wskazują możliwość publikacji niemal wszystkiego, o ile materiał oznaczony jest jako opinia autora. Pozwoliło to amerykańskiej Koalicji CO2 na opublikowanie artykułu, w którym stwierdziła, że ogromna ilość dwutlenku węgla jest konieczna dla dobrostanu planety. – Czyny przemawiają głośniej niż słowa. Kolejny raz Facebook podjął działania, które stoją w sprzeczności z tym, co chlubnie głosi w oświadczeniach – komentuje Elizabeth Jardim z Greenpeace USA i dodaje – Niedawne ‘bany’ nakładane na osoby, które chcą ochronić swoje środowisko przed zmianami klimatu i nadmierną eksploatacją dowodzą, że Facebook staje po stronie trucicieli – nie po stronie swoich użytkowników. Facebook nie skomentował tej sytuacji. Źródło: theguardian.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.