Świat Facebook przeciwko ochronie środowiska? Zablokował konto Greenpeace22 September 2020 Świat Facebook przeciwko ochronie środowiska? Zablokował konto Greenpeace22 September 2020Przeczytaj także Elektromobilność Nissan przechodzi na elektryki. Firma w 2030 nie sprzeda już samochodu spalinowego Firmy motoryzacyjne wyprzedzają unijne przepisy w kwestii elektryfikacji samochodów. Kilka dni temu Volvo ogłosiło, że wraz z początkiem przyszłego roku rezygnuje całkowicie z produkcji aut z silnikami Diesla. Teraz na stanowczy krok decyduje się Nissan – wg zapowiedzi prezesa koncernu, do 2030 roku firma ma zaprzestać sprzedawania spalinowych samochodów na terenie UE. Elektromobilność Czy chińskie elektryki zaleją Europę? Bruksela wszczyna śledztwo W środę 13 września szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała rozpoczęcie zdecydowanych kroków w sprawie chińskich aut elektrycznych sprzedawanych na terenie UE. Tego samego dnia władze unijne rozpoczęły śledztwo w tej sprawie. Zdaniem Brukseli chińskie elektryki funkcjonują na rynku europejskim w ramach nieuczciwej konkurencji, bowiem ich producenci dostają olbrzymie dotacje od rządu w Pekinie. W weekend wiele organizacji prośrodowiskowych nie mogło publikować treści na Facebooku, a także wysyłać ani odbierać wiadomości w aplikacji Messenger. Doszło do tego kilka dni po tym, jak portal oficjalnie zobowiązał się do walki z dezinformacją dotyczącą nauki o klimacie. ReklamaSpis treści Błąd systemu?A może poszło o… rurociąg gazowy?Centrum Informacji KlimatycznejGreenwashing Facebooka?Błąd systemu?Wśród organizacji, które w weekend miały problemy na swoim koncie na Facebooku znalazły się m.in. Greenpeace USA, Climate Hawks Vote i Rainforest Action Network. Z ograniczeniami musiały zmierzyć się także prywatne profile, powiązane z działalnością na rzecz klimatu lub lokalnych społeczności. Powodem blokady miało być domniemane “naruszenie praw własności intelektualnej”. Facebook twierdzi, że przyczyną zlikwidowania kilkudziesięciu kont był błąd systemu. Reklama– Nasz system przez przypadek usunął te konta i treści. Jednak udało nam się je już przywrócić, a wszelkie ograniczenia nałożone na profile zostały zniesione – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Facebooka. A może poszło o… rurociąg gazowy?Usunięte profile oraz zablokowane organizacje łączył jeden szczegół. W maju 2019 roku wszystkie brały udział w zorganizowanym na Facebooku wydarzeniu, skierowanym przeciwko amerykańskiemu przedsiębiorstwu inwestycyjnemu KKR & Co. Firma wspierała finansowo budowę rurociągu gazowego Coastal GasLink, który miałby przebiegać przez 670 km na terenach jednej z kanadyjskich prowincji – Kolumbii Brytyjskiej. Inwestycja budziła sprzeciw aktywistów ze względu na negatywny wpływ na klimat. Dodatkowo inwestorzy mieliby zagarnąć pod budowę ziemie należące do Wet’suwet’en, jednego z Pierwszych Narodów. ReklamaW tym roku również miała odbyć się akcja wymierzona przeciwko firmie KKR & Co., tyle że dzień przed rozpoczęciem protestu profile zostały zablokowane lub usunięte. – Filmy przedstawiające okrutne tortury czy nawoływania do przemocy przez bojówki z Kenosha w stanie Wisconsin ciągle są dozwolone na Facebooku – skomentował Delee Nikal ze społeczności Wet’suwet’en i dodał – My natomiast jesteśmy blokowani i grozi nam całkowite usunięcie z portalu tylko dlatego, że zachęcaliśmy do podpisywania petycji. Centrum Informacji KlimatycznejDo masowych blokad profili doszło kilka dni po tym, jak Facebook zobowiązał się do walki z postami negującymi odkrycia nauki o klimacie. Kreatorzy portalu stworzyli nawet “centrum informacji klimatycznej” – miejsce, w którym użytkownik może znaleźć rzetelne i pozyskane z zaufanych źródeł fakty na temat zmian klimatycznych. Greenwashing Facebooka?Mimo podejmowanych wysiłków organizacje prośrodowiskowe zarzuciły portalowi, że ten robi niewiele, aby walczyć z dezinformacją klimatyczną. Jako przykład podały epizod z 2018, kiedy to film negujący negatywny wpływ działalności człowieka na klimat był szeroko udostępniany i doczekał się 5 milionów wyświetleń w serwisie. Jako kolejny grzech Facebooka wskazują możliwość publikacji niemal wszystkiego, o ile materiał oznaczony jest jako opinia autora. Pozwoliło to amerykańskiej Koalicji CO2 na opublikowanie artykułu, w którym stwierdziła, że ogromna ilość dwutlenku węgla jest konieczna dla dobrostanu planety. – Czyny przemawiają głośniej niż słowa. Kolejny raz Facebook podjął działania, które stoją w sprzeczności z tym, co chlubnie głosi w oświadczeniach – komentuje Elizabeth Jardim z Greenpeace USA i dodaje – Niedawne ‘bany’ nakładane na osoby, które chcą ochronić swoje środowisko przed zmianami klimatu i nadmierną eksploatacją dowodzą, że Facebook staje po stronie trucicieli – nie po stronie swoich użytkowników. Facebook nie skomentował tej sytuacji.Źródło: theguardian.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.