Energia wiatrowa Tak – farmy wiatrowe są brzydkie, ale można je pokochać 24 listopada 2017 Energia wiatrowa Tak – farmy wiatrowe są brzydkie, ale można je pokochać 24 listopada 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE Szkło jako źródło energii? To możliwe Szkło, które może być elementem obudowy lub wystroju, równocześnie wytwarzając energię? Okazuje się, że to możliwe! Naukowcy z koreańskiego uniwersytetu dokonali przełomowego odkrycia, które może zmienić rynek smartfonów i samochodów elektrycznych. Energia wiatrowa Nowe rozwiązania w ustawie o promocji energii w morskich farmach wiatrowych Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłożyło dwa projekty ustaw – nowelizację ustaw o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych i ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw. Rada Ministrów przyjęła obydwa projekty. Przez kilka ostatnich miesięcy obserwowałam, jak farma wiatrowa Rampion wynurza się z morza niczym morski potwór widoczny z plaży w Brighton – powiedziała Alice O’Keeffe, redaktorka the Guardian. – To wszystko stało się tak szybko. Jednego ranka na horyzoncie pojawia się kilka niewielkich fundamentów, a kilka tygodni później widzimy całą armię wiatraków, nadających morzu industrialny wygląd. Mimo że tego rodzaju wiatraki montowane są około 12 kilometrów od brzegu to z uwagi na swoją wielkość w pełni dominują nad krajobrazem, niezależnie czy pogoda jest na tyle dobra, że widać poszczególne wiatraki czy zlewają się one w jedno z chmurami. Reklama Faktu, że u naszych wybrzeży powstawać będą wiatraki nie da się zmienić. Wspomniany Rampion jest jedną z największych farm off-shore w Wielkiej Brytanii – liczy 116 turbin wiatrowych o wysokości 80 metrów z 55 metrowymi łopatkami rotora. Jak przewiduje developer tej farmy – firma E.On – farma powinna rozpocząć generację energii elektrycznej i przesył jej do sieci energetycznej jeszcze w tym roku. Po uruchomieniu farma powinna zasilić 347 tysięcy domów w Wielkiej Brytanii – połowa domów w całym Sussex. Opieranie się takim projektom nie ma sensu, z uwagi na to jak ogromnie pozytywny wpływ mają na energetykę. – Muszę przyznać, mimo wszystko wolałabym, żeby farma ta oczywiście pracowała, ale gdzieś indziej, tak żebym nie musiała na nią patrzeć – powiedziała O’Keeffe. – Przez całe lato opłakiwałam stracony krajobraz nieprzerwanej linii horyzontu. Jestem w stanie zrozumieć czemu ludzie są przeciwni wiatrakom. Nie chodzi tylko o cenę domów, ale to też jest ważny czynnik. Krajobraz wokół nas to coś, co traktujemy bardzo osobiście. To on sprowadził mnie do Brighton z Londynu. Jakkolwiek pierwsze opinie na temat nowego widoku nie były zbyt pozytywne, to po pewnym, czasie jak określa to O’Keeffe – stało się coś niespodziewanego – przyzwyczaiłam się, nawet spodobał mi się ten widok. – Rampion może i ma dominujący wpływ na krajobraz, ale jednocześnie jest pozytywnym akcentem w czasach, gdy np. USA wycofuje się porozumienia Paryskiego. Pokazuje, że jako całość społeczności idziemy na przód i nie poddajemy się w walce ze zmianami klimatycznymi – wyjaśniła. Co więcej, tego rodzaju inwestycje staną się przyszłością energetyczną Wielkiej Brytanii, szczególnie, że energia elektryczna pochodząca z farm wiatrowych jest nie tylko ekologiczna, ale też tania, tak więc problem kosztów nie jest już de facto problemem. – Gdy patrzę na turbiny, widzę część krajobrazu – zauważyła O’Keeffe. – Symbol nadziei i ducha Brighton, a nie brzydką i ekstrawagancką architekturę, jak w niektórych przypadkach. Zważywszy na skalę zmian, to w mieście i jego okolicach protesty przy budowie tej farmy były relatywnie niewielkie. Lokalna społeczność mocno wspierała budowę tego ekologicznego źródła prądu. Najgłośniej protestowali oczywiście Torysi, skupieni na wiejskich terenach dookoła miasta, zwłaszcza w regionie South Downs, gdzie znajduje się przyłącze kablowe do sieci energetycznej dla tej farmy off-shore. – Cieszę się i jestem dumna z mieszkania w mieście, które sprawia, że przed nami rysuje się trochę jaśniejsza, lepsza przyszłość. Przyznaję, że z niecierpliwością czekam, aż łopatki tych wiatraków zaczną się obracać – podsumowała O’Keeffe. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.