Wiadomości OZE Hakerzy mają dostęp do systemu elektroenergetycznego USA 10 października 2017 Wiadomości OZE Hakerzy mają dostęp do systemu elektroenergetycznego USA 10 października 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Według raportu firmy Symantec zaawansowane ataki hakerów na system elektroenergetyczny USA, realizowane z największą częstotliwością od 2015 roku, przyczyniły się pozyskania przez cyberprzestępców newralgicznych danych o infrastrukturze krytycznej tego kraju. Niektóre z nich okazały się skuteczne – hakerzy włamali się do rdzeni kontrolnych systemów. Ataki nie musiały być całkowicie skuteczne, albowiem każda próba włamania się do systemów umożliwia zdobycie informacji o budowie i charakterze zabezpieczeń stosowanych przy projektowaniu infrastruktury energetycznej USA czy też innego kraju. Reklama Ataki mailowe zostały wykorzystane przez cyberprzestępców do pozyskania danych z firm energetycznych działających w Stanach Zjednoczonych, Turcji czy Szwajcarii. Eric Chien, analityk ds. bezpieczeństwa w Grupie Symantec, podkreślił, że ataki cybernetyczne z końca 2015 roku są prawdopodobnie dziełem obcego rządu i noszą znamiona działań grupy hakerskiej Dragonfly. W czerwcu 2017 roku władze USA ostrzegły zarządy firm przemysłowych, że hakerzy skupiają się przede wszystkim na przedsiębiorstwach z sektora energetycznego, w szczególności na tych zajmujących się energetyką jądrową. Cyberprzestępcy wysyłają fałszywe e-maile do zwykłych pracowników, poszukując danych umożliwiających włamanie się do systemów firm. W sierpniu w naszym artykule informowaliśmy, że farmy wiatrowe stają się regularnym celem cyberataków. Wiatraki są zarządzane przez systemy kontroli, które działają jak centra nerwowe łączące poszczególne turbiny, stacje i inne elementy infrastruktury przemysłowej z jednym komputerem. Wiele z nich jest skupionych na wydajności, a nie na ochronie procesu produkowania energii. Obecnie firmy energetyczne intensywnie pracują nad rozwiązaniami dotyczącymi zabezpieczeń dla farm słonecznych i wiatrowych. Branża energetyczna doznała już wielu poważnych cyberataków na systemy zarządzania infrastrukturą OZE. W 2013 roku grupa hakerska Dragonfly zainfekowała wiele europejskich przedsiębiorstw z branży odnawialnych źródeł energii. Mimo że szkodliwe oprogramowanie dotyczyło tylko działań wywiadowczych, to po śledztwie odpowiednich służb ustalono, że hakerzy mogli także zaatakować systemy zarządzania elektrowniami OZE. Grup Symantec zaleca, by w celu uniknięcia ataku hakerskiego zadbać o dobrze zarządzanie hasłami, definiowanie warstw, szyfrowanie poufnych treści, filtrowanie ruchu w sieci wychodzącej oraz edukowanie pracowników. Źródło: NY Post, GCN Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.