Zmiany klimatu Hiszpania inwestuje w ochronę przed powodziami. Co zrobi Polska? 30 maja 2025 Zmiany klimatu Hiszpania inwestuje w ochronę przed powodziami. Co zrobi Polska? 30 maja 2025 Przeczytaj także Zmiany klimatu Arktyka ociepla się szybciej, niż przewidywano. COP30 apeluje o globalną ochronę oceanów Głębokie wody Oceanu Arktycznego zaczynają ocieplać się szybciej, niż zakładali naukowcy. To zjawisko, w dużej mierze napędzane przez emisje gazów cieplarnianych i zmiany w cyrkulacji oceanicznej, może wkrótce wywołać konsekwencje dla całego klimatu półkuli północnej – od południowej Europy po regiony polarne. Zakończony COP30 w Belém podkreślił pilną potrzebę ochrony oceanów i włączenia ich w globalną strategię klimatyczną. Zmiany klimatu Zimy w Polsce coraz krótsze. Liczba dni ze śniegiem spada mimo gwałtownych epizodów Do Polski nadciągnęło pierwsze tegoroczne uderzenie zimy. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert do mieszkańców województw podkarpackiego i małopolskiego o prognozowanych intensywnych opadach śniegu w piątek i sobotę. W niektórych miejscach jest warstwa śniegu może dochodzić do 30 cm. Czy wczesne opady śniegu są zwiastunem powrotu mroźniejszych zim? Rząd Hiszpanii ogłosił właśnie kompleksowy plan ochrony przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, wart 530 mln euro. Projekt zakłada m.in. renaturalizację rzek i nowoczesne mapowanie stref zagrożenia powodziowego. To przykład, jak adaptacja do zmian klimatu może być realizowana na dużą skalę i ważna lekcja dla Polski. Reklama Spis treści ToggleKlimat nie czeka. Hiszpania działaAdaptacja to nowa energetykaPolska kontra woda. Gdzie jesteśmy?Adaptacja to inwestycja, nie koszt Klimat nie czeka. Hiszpania działa 29 maja 2025 roku hiszpański rząd zaprezentował wieloletni plan ochrony społeczności lokalnych przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych. To odpowiedź na coraz częstsze i gwałtowniejsze powodzie, które w ostatnich latach regularnie nawiedzają południowe regiony kraju. Budżet programu wynosi 530 mln euro, obejmuje m.in. działania takie jak: renaturalizację koryt rzecznych – czyli przywracanie rzekom ich naturalnych biegów i funkcji retencyjnych, nowe mapowanie terenów zagrożonych powodzią, z wykorzystaniem danych satelitarnych i sztucznej inteligencji, modernizację infrastruktury przeciwpowodziowej, w tym zbiorników i wałów, wsparcie dla lokalnych samorządów w zakresie zarządzania ryzykiem klimatycznym. Plan wpisuje się w strategię adaptacyjną Hiszpanii do zmian klimatu, która od 2023 roku obejmuje również walkę z suszą, ochładzanie miast i ochronę bioróżnorodności. Mieszkańcy nie chcą czekać na Czechów. Czy podziemny tunel ochroni Głuchołazy przed powodzią? Adaptacja to nowa energetyka Choć program hiszpański nie dotyczy bezpośrednio odnawialnych źródeł energii, jego znaczenie dla zielonej transformacji jest fundamentalne. W dobie kryzysu klimatycznego, adaptacja, obok redukcji emisji, staje się drugą nogą polityki klimatycznej. Renaturalizacja rzek i zwiększenie retencji wodnej to nie tylko ochrona przed powodzią – to także: ochrona infrastruktury energetycznej przed skutkami ekstremalnych zjawisk, wsparcie lokalnych ekosystemów, które pełnią funkcje usług ekosystemowych (np. oczyszczanie wody, chłodzenie powietrza), możliwość lokalnej produkcji energii (np. mikrosystemy hydroenergetyczne, agrofotowoltaika przy zbiornikach wodnych). Dzięki takim inwestycjom transformacja energetyczna zyskuje bezpieczne i stabilne fundamenty. Polska kontra woda. Gdzie jesteśmy? Polska również zmaga się z gwałtownymi zjawiskami pogodowymi – choć bardziej niż powodzie, odczuwamy skutki suszy, lokalnych ulew i krótkotrwałych nawałnic. Obowiązujący Krajowy Plan Adaptacji do 2030 r. nie został zaktualizowany w świetle nowych danych klimatycznych i nie posiada osobnego budżetu inwestycyjnego. Brakuje nam m.in.: spójnego systemu renaturalizacji rzek – większość inwestycji wodnych wciąż skupia się na betonowaniu i regulacji, systematycznego mapowania ryzyk pogodowych, z uwzględnieniem aktualnych danych klimatycznych, zintegrowania polityki wodnej i energetycznej, np. w zakresie retencji i lokalnej produkcji energii. W Polsce funkcjonują plany zarządzania ryzykiem powodziowym, ale nie mają one charakteru zintegrowanego z polityką klimatyczną ani celami energetycznymi. Przykład Hiszpanii pokazuje, że możliwe jest podejście całościowe – oparte na współpracy między rządem, nauką, samorządami i społecznościami lokalnymi. Adaptacja to inwestycja, nie koszt Hiszpański program ochrony przed ekstremalną pogodą to nie tylko reakcja na zagrożenia, ale inwestycja w odporność społeczeństwa i gospodarki. Dobrze przygotowane mapy ryzyk, naturalne rzeki, lepsze zarządzanie wodą – to wszystko wspiera również rozwój OZE, chroni infrastrukturę i buduje zaufanie do zielonej transformacji. Polska może i powinna czerpać z tych doświadczeń. Bo przyszłość energetyki to nie tylko nowe megawaty mocy z OZE, ale też odporność na realne skutki zmian klimatu, które już są z nami. Zobacz też: Blackout w Hiszpanii – nie OZE zawiodło, lecz infrastruktura Źródło: euronews.com, miteco.gob.es, IPCC, gov.pl Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.