Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Ile CO2 usuwamy z atmosfery? Powstał pierwszy raport 

Ile CO2 usuwamy z atmosfery? Powstał pierwszy raport 

Carbon Dioxide Removal, czyli usuwanie dwutlenku węgla to praktyka, która coraz częściej pojawia się w rozmowach o ograniczaniu globalnego ocieplenia. Mimo tego pozostawia wiele wątpliwości. Na większość z nich odpowiada najnowszy raport poświęcony metodom usuwania CO2 z atmosfery i prognozom rozwoju CDR. 

Reklama

Dlaczego usuwanie CO2 jest konieczne?

Ograniczanie emisji dwutlenku węgla nie wystarczy, aby osiągnąć globalne cele klimatyczne. Aktualne prognozy wskazują, że przy zachowanym tempie wzrostu emisji do końca dekady temperatura globu może wzrosnąć nawet o 2,4°C. 

W najnowszym raporcie IPCC, naukowcy podkreślili, że aktualny stan emisji wymaga nie tylko ograniczenia emisji do zera, ale również wychwytywania dwutlenku węgla, który już znalazł się w atmosferze. 

Jednak to rozwiązanie ma wielu sceptyków. Czy słusznie? 

Odpowiedzi można szukać w najnowszym raporcie o usuwaniu dwutlenku węgla – The State of Carbon Dioxide Removal, przygotowanym przez Oxford Smiths School of Enterprise and the Environment. To pierwsza publikacja, która szacuje, ile CO2 udało się wychwycić z atmosfery i określa, jak dotychczasowy wynik ma się do celów Porozumienia paryskiego. 

Usuwamy 2 mld ton każdego roku – czy to wystarczy?

Z raportu wynika, że każdego roku udaje się usunąć około 2 mld ton CO2 (GtCO2), co stanowi około 5% globalnych emisji. Za zdecydowanie największą część wychwyconego dwutlenku węgla odpowiadają konwencjonalne metody CDR, czyli zalesianie terenów i odnowa lasów. Jednak, aby sadzenie drzew było skuteczną metodą na usuwanie emisji, konieczne jest ograniczenie wylesiania, które aktualnie odpowiada za 11% emitowanego CO2.

Metody, które przyciągają najwięcej uwagi, czyli produkcja bioenergii oraz bezpośrednie wychwytywanie dwutlenku węgla z powietrza, przynoszą najmniejsze efekty. Te technologie odpowiadają za około 0,0023 mld ton usuniętego CO2, czyli około 0,1%. Z drugiej strony wychwytywanie dwutlenku węgla tą metodą wymaga dużych pokładów energii. Czy to oznacza, że nie należy rozwijać tej technologii? 

Chociaż zarządzanie lasami to sprawdzony na dużą skalę sposób usuwania dwutlenku węgla, który w dodatku ma pozytywny wpływ na poprawę bioróżnorodności, ma swoje zasadnicze minusy. Po pierwsze, liczba terenów możliwych do zalesienia jest ograniczona. Po drugie, drzewa są magazynami o konkretnych granicach, a ich możliwości sekwestracji zmniejszają się wraz ze zwiększaniem się stężenia dwutlenku węgla w atmosferze. W końcu, drzewa nie tylko usuwają, ale również emitują CO2 – część tego, co zostało pochłonięte wraca z powrotem do atmosfery. 

Warto zauważyć, że nowe technologie do wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla są na początku swojego rozwoju. Wraz z postępem czasu mogą zaoferować lepsze i trwalsze składowanie CO2 niż drzewa. 

Autorzy raportu przewidują, że CDR będzie coraz ważniejszym elementem strategii klimatycznych. Zakładając scenariusz realizacji Porozumienia paryskiego, do 2050 roku ilość usuwanego dwutlenku węgla może wzrosnąć o 4,8 mld ton CO2 (GtCO2) w porównaniu z aktualnymi możliwościami. 

Jednak CDR nie może być jedynym rozwiązaniem. Wychwytywania CO2 to obiecujące rozwiązanie, ale ograniczenie zmian klimatu wymaga bardziej zdecydowanych kroków w sprawie redukcji emisji: transformacji energetyczne i  zmniejszania potrzeb energetycznych. 

Pełny raport można przeczytać tutaj

Na czym polega usuwanie dwutlenku węgla?

Usuwanie dwutlenku węgla (Carbon Dioxide Removal) to proces, którego celem jest wyłapanie wyemitowanego CO2 z atmosfery i zmagazynowanie go w zbiornikach geologicznych, lądowych, oceanicznych lub w produktach. 

Do głównych metod usuwania dwutlenku węgla (CDR) należą:

  • zalesianie terenów i odnowa lasów, 
  • nawożenie oceanów,
  • sekwestracja CO2 w glebie,
  • produkcja bioenergia z wychwytywaniem i składowaniem CO2 (BECCS), 
  • bezpośrednie wychwytywanie CO2 z powietrza (DACSS). 

Do CDR nie należy proces Carbon Capture and Storage, czyli wychwytywanie dwutlenku węgla bezpośrednio ze skoncentrowanego strumienia elektrowni opalanych paliwami kopalnymi. Chociaż ta metoda również usuwa CO2 jej skutkiem jest ograniczenie emisji, nie zmniejszenie ilości dwutlenku węgla, który już znajduje się w atmosferze. 

Największy obiekt bezpośredniego wychwytywania CO2 

Bison to gigantyczny projekt bezpośredniego wychwytywania CO2 z powietrza, realizowany przez amerykańską firmę CarbonCapture. Obiekt ma usuwać 5 milionów ton dwutlenku węgla rocznie do 2030 roku, czyli ponad 100 razy więcej niż dotychczas planowany największy tego typu projekt na świecie. Jak będzie działać?

Wentylator zasysa powietrze, gdzie przechodzi ono przez cienką warstwę z tworzywa sztucznego, pokrytą wodorotlenkiem potasu. Ten związek chemiczny wchodzi w reakcję z dwutlenkiem węgla, przekształcając go w sól węglanową, a następnie w gaz. W takiej postaci węgiel składowany jest pod ziemią w położonych głęboko formacjach geologicznych. 

Źródła: stateofcdr.org, carbonbrief.com

Fot. główna: Canva, edf.org

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.