Wiadomości OZE Ile energii ma kubeł na śmieci? 11 grudnia 2019 Wiadomości OZE Ile energii ma kubeł na śmieci? 11 grudnia 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Ludzki mocz – czy może być stosowany jako nawóz dla wzrostu upraw? Jak się okazuje, ludzki mocz może mieć nietypowe zastosowanie. Jego skład to bomba odżywcza dla roślin, wspomagająca wzrost upraw. Co więcej, pozyskiwanie moczu jest darmowe i ekologiczne, w przeciwieństwie do nawozów syntetycznych. Wiadomości OZE Co Polacy rozumieją pod pojęciem bycia “eko”? Według badań, świadomość ekologiczna Polaków rośnie. Coraz więcej osób zwraca uwagę na działania takie jak recykling, oszczędzanie prądu czy zrównoważone podróże. Rośnie również wiedza na temat wpływu technologii na naszą planetę oraz tego, jak ograniczyć jej negatywne oddziaływanie. Jeśli nasze domowe odpady przerobilibyśmy na paliwo alternatywne, wystarczyłoby go na zasilenie naszego smartfona przez cały rok. Reklama Mamy w Polsce infrastrukturę, która jest przystosowana do spalania paliwa wytworzonego z odpadów. To Elektrociepłownia Fortum w Zabrzu. – W codziennym życiu nie zdajemy sobie sprawy z tego ile potencjalnej energii marnuje się na wysypiskach. Większość rzeczy, które wyrzucamy nadaje się do ponownego przetworzenia, a to, co zostaje, to świetny surowiec do produkcji paliw alternatywnych, jak choćby RDF – przekonuje Adam Sabuda z Fortum. – Jeden kosz na śmieci z domu przeciętnego Kowalskiego to surowiec, z którego możemy wyprodukować energię potrzebną do ładowania smartfona przez rok lub taką, która pozwoli nam na przejechanie nawet 25 kilometrów jednym z dostępnych samochodów elektrycznych – podkreśla ekspert Fortum. Z kosza wystarczyłoby wybrać surowce, które nadają się do ponownego przetworzenia – plastik, metal, szkło czy papier. Polska coraz lepiej radzi sobie z gospodarką odpadami, Polacy wciąż uczą się segregowania śmieci. Najnowsze badania pokazują, że tylko 66 proc. rodaków segreguje odpady. I tylko 15 proc. potrafiło poprawnie odpowiedzieć na pytanie, gdzie wrzucić tłusty papierek po maśle, zużytą chusteczkę higieniczną czy karton po soku. Aż 75 proc. Polaków nie wie, że trzeba umyć tworzywa sztuczne i opakowania metali przed wyrzuceniem. Od stycznia 2019 roku segregujemy śmieci do pięciu pojemników. Dzielimy je na papier, metal i tworzywo sztuczne, szkło, bio i odpady zmieszane. Dyrektywy UE wymagają, by przynajmniej połowa polskich odpadów trafiała do recyklingu – a z tym jest różnie. Adam Sabuda w z Fortum uważa, że i tak nie mamy się czego wstydzić. – Przez ostatnie dziesięć lat Polska, jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, zrobiła bardzo dużo. Można powiedzieć, że najwięcej w Europie. W tej chwili jesteśmy w stanie odzyskać z przeciętnego kosza na śmieci około 40 procent surowców, czyli wcale nie tak mało. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.