Świat Katastrofa ekologiczna na wybrzeżu Mauritiusa 11 sierpnia 2020 Świat Katastrofa ekologiczna na wybrzeżu Mauritiusa 11 sierpnia 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Poczta Polska zbiera elektroodpady Poczta Polsku uruchomiła pilotaż zbiórki drobnego sprzętu AGD i RTV. Specjalne pojemniki na elektroodpady pojawią się w ponad 350 placówkach w 3 województwach: mazowieckim, śląskim i łódzkim. Ochrona środowiska Aktywiści na rzecz ochrony środowiska walczą z centrami danych Aktywistka ekologiczna Julie Bolthouse wskazuje, że Północna Wirginia posiada najwięcej centrów danych na świecie. Jej zdaniem, nie jest to korzystne dla klimatu. Dlaczego? Japoński tankowiec uderzył w rafę u wybrzeży wyspiarskiego państwa Mauritius (ok 1100 km na wschód od Madagaskaru). W konsekwencji ze statku wyciekło ponad tysiąc ton ropy. Co gorsza, jeśli statek się rozpadnie, kolejne 2,5 tys. ton substancji trafi do oceanu. Reklama Spis treści ToggleWyciek trwa już ponad 2 tygodnieKatastrofa ekologicznaMieszkańcy Mauritiusa ratują wybrzeżeSytuacja może się pogorszyćJapończycy przepraszają Wyciek trwa już ponad 2 tygodnie 25 lipca u wybrzeży Mauritiusa transportujący ropę japoński tankowiec MV Wakashio uderzył w rafę. Od tamtego czasu przebywa na mieliźnie. 6 sierpnia potwierdzono informację, że statek ma pęknięcia, z których wycieka ropa. W ciągu ostatnich 2 tygodni do wód Oceanu Indyjskiego trafiło ponad 1000 ton surowca. Premier Mauritiusa Pravind Kumar Jugnauth ogłosił stan klęski żywiołowej i zwrócił się z prośbą o międzynarodową pomoc. – Zatonięcie Wakashio stanowi zagrożenie dla Mauritiusa – napisał Jugnauth. Katastrofa ekologiczna Obserwatorzy z Greenpeace ocenili, że „wyciek może być jednym z najstraszniejszych kryzysów ekologicznych, jakie kiedykolwiek spotkał Mauritius”. „Tysiące gatunków zwierząt żyjących wokół dziewiczych lagun jest zagrożonych zanieczyszczeniem. To będzie miało tragiczne konsekwencje dla gospodarki Mauritiusa, bezpieczeństwa żywnościowego i zdrowia” – napisała organizacja w oświadczeniu. Mieszkańcy Mauritiusa ratują wybrzeże Od kilku dni trwa akcja oczyszczania wybrzeża wyspy z zanieczyszczenia. Wolontariusze wybierają unoszącą się w wodzie ropę oraz wyjmują uwięzione w niej zwierzęta: Do tej pory Mauritius zawsze szczycił się swoimi dziewiczymi plażami oraz tętniącą życiem rafą koralową. Turystyka jest ważną częścią gospodarki kraju – w minionym roku wygenerowała zyski rzędu 1,6 mld dolarów. Sytuacja może się pogorszyć W ostatni weekend potwierdzono, że statkowi grozi pęknięcie na dwie części. Jeśli do tego dojdzie, z wraku do oceanu trafi reszta załadowanej na statku ropy, czyli 2500 ton. Aby zapobiec jeszcze większej katastrofie, zorganizowano akcję wypompowania tankowca. W poniedziałek agencja Reuters podała, że wydobyto z niego już 500 ton ropy. Japończycy przepraszają Właścicielem tankowca jest japoński armator Mitsui OSK Lines. Podczas niedzielnej konferencji prasowej Akihiko Ono, wiceprezes firmy wygłosił oficjalne przeprosiny: – Przepraszamy najszczerzej jak tylko można za dramatyczny problem, do powstania którego się przyczyniliśmy. Za transport ropy była też odpowiedzialna firma Nagashiki Shipping Company. Również i ona zadeklarowała pomoc: – Dołożymy wszelkich starań, współpracując z władzami Mauritiusa i odpowiednimi organizacjami japońskimi, aby wyładować ropę znajdującą się jeszcze na statku, oczyścić wyciek i bezpiecznie usunąć statek – informują władze firmy. źródło: polsatnews.pl, washingtonpost.comfot.: Twitter Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.