Z subpolarnego na nowoarktyczny. Na naszych oczach przekształca się klimat Arktyki. Lodu jest coraz mniej, a wyższa temperatura sprawia, że powietrze jest cieplejsze, a ilość opadów zwiększona. Czym to grozi?
Spis treści
Nieodwracalne i szybkie przemiany
Dotychczas wydawało się, że zmiany, które następują w krainie wiecznego lodu można jeszcze odwrócić. Cieplejsze zimy, dłuższe okresy deszczowe- wszystko wydawało się zjawiskiem temporalnym. Najnowsze badania dowodzą jednak, że klimat Arktyki nieuchronnie i trwale zmierza w kierunku ocieplenia. Trudno przewidzieć wszystkie tego konsekwencje i to, jak ostatecznie będzie wyglądał w najbliższej przyszłości.
Najnowsze badania tego zjawiska przeprowadzili naukowcy z National Centre for Atmospheric Research. Główna autorka badań, Laura Landrum podsumowuje:
Skala zmian jest znaczna. Mamy do czynienia z okresem tak gwałtownej przemiany, że obserwacje wcześniejszych wzorców pogodowych nie dają nam wiedzy o tym, czego możemy spodziewać się w następnym roku.
Lód ruchomy topnieje
W ostatnich dekadach arktyczny lód morski stopniał już tak bardzo, że nigdy nie osiągnie poziomu osiągniętego w połowie XX w. Nie stanie się tak nawet, gdy pobity zostanie rekord najzimniejszego roku w ostatnich dwóch stuleciach.
Prognozy oparto między innymi na wyliczeniach poziomu emisji gazów cieplarnianych. Istnieje możliwość, że ograniczenia wydzielania CO2 do atmosfery nieco spowolni ten proces. Natomiast jeden z najczarniejszych scenariuszy wieszczy, że do końca tego stulecia lód arktyczny będzie znikał na 3-10 miesięcy w roku. Mamy nadzieję, że angażując się w działania na rzecz klimatu możemy do tego nie dopuścić.
Arktyka szczególnie podatna na zmiany klimatu
Zgodnie z prawami fizyki, zmniejszanie się jasnych powierzchni, od których odbijają się promienie słoneczne sprawiają, że więcej promieni jest pochłanianych. W miejsce lodu wchodzi woda, która pochłania energię słoneczną. Dlatego właśnie na północy zmiany klimatyczne zachodzą szybciej i są bardziej widoczne.
Co czeka niedźwiedzie polarne
Niedźwiedzie polarne polują głównie na ruchomym lodzie. Badania dowiodły, że nie są w stanie przetrwać zdobywając pożywienia tylko na lądzie – ubogi krajobraz tundry nie dostarcza bowiem odpowiedniej jego ilości. W wyniku ocieplenia klimatu skraca się okres łowów tych zwierząt, który pozwala im przetrwać „chude” okresy.

Możliwe więc, że populacja, która w tej chwili liczy ok. 26 tysięcy osobników zniknie całkowicie do końca XXI wieku.
Źródło: Newsweek, Pb.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.