Wiadomości OZE Komary plagą w Polsce – nie wiadomo, co robić 22 lipca 2019 Wiadomości OZE Komary plagą w Polsce – nie wiadomo, co robić 22 lipca 2019 Przeczytaj także Prawa zwierząt Mur na granicy polsko-białoruskiej blokuje migrację rysi. Czy grozi im wymarcie? Gdy w 2022 roku na polsko-białoruskiej granicy budowano 186 kilometrowy mur, ekolodzy alarmowali o skutkach dla ekosystemów, a w szczególności dla szczególnie cennego obszaru Puszczy Białowieskiej. Politycy, mimo świadomości konsekwencji, podjęli decyzję w oparciu o interes narodowy, ignorując środowiskowy. Po kilku latach od ,,uszczelnienia granicy” wiemy już, jakie są konsekwencje muru dla populacji rysia. Ochrona środowiska Geoinżynieria słoneczna: Brytyjskie testy SRM i ich potencjalne zagrożenia dla Polski Największy wysiłek w celu ochrony planety podejmuje się na polu redukcji emisji gazów cieplarnianych. Tymczasem część naukowców już zastanawia się, jakie są alternatywy i szuka sposobu, by kupić Ziemi trochę czasu niezależnie od naszej emisji. W czerwcu cała Polska zmagała się z komarami – w kilku województwach (świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim) stały się prawdziwą plagą. Wzmożonej „działalności” insektów można spodziewać się także w najbliższych tygodniach. Co powinny zrobić z tym samorządy? Reklama W czerwcu poseł Michał Cieślak wystąpił z wnioskiem do wojewody świętokrzyskiego Agaty Wojtyszek o pomoc mieszkańcom regionu w walce z komarami. Doszło do ekstremalnej sytuacji – przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości chciał zaangażować w sprawę wojsko. Chemiczna wojna z komarami – W przypadku trudności z wykonaniem zabiegu zwróciłem się z prośbą o skierowanie wniosku do Ministra Obrony Narodowej o użycie pododdziału wojsk chemicznych. Wojska chemiczne to jeden z rodzajów wojsk, przeznaczony do wykonywania specjalistycznych zadań podczas prowadzenia działań bojowych, jak i w różnych sytuacjach kryzysowych, np. podczas katastrof. Preparaty stosowane w walce z plagą komarów są biologiczne i w pełni bezpieczne dla ludzi i zwierząt – tłumaczy poseł Cieślak. Według wojewody świętokrzyskiego Agaty Wojtyszek wykonywanie oprysków nie jest oczywiste, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę zbiory, a także kwestię zanieczyszczenia środowiska. Ponadto w grę wchodzą finanse, wielu gmin nie stać na wykonywanie zabiegów na większej powierzchni. Dobrze to obrazuje sytuacja w woj. małopolskim – w Oświęcimiu na ten cel wydano 28 tys. złotych, w Dąbrowie Tarnowskiej kupiono środki i rozdawano je mieszkańcom – bez większego efektu. Dziesięć świętokrzyskich gmin złożyło wnioski o pomoc finansową w rozwiązaniu problemów z komarami, łącznie opiewające na kwotę 369 tys. złotych. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.