Energetyka Kraje G7 wyznaczyły datę odejścia od węgla 06 maja 2024 Energetyka Kraje G7 wyznaczyły datę odejścia od węgla 06 maja 2024 Przeczytaj także Energetyka Oto kraj najbardziej zależny od węgla. Wyprzedził Chiny, Polskę czy Indonezję Według najnowszego raportu międzynarodowego think tanku Ember Climate, najbardziej zależnym od spalania węgla krajem na świecie są w tym momencie Filipiny. Niemalże 62% energii zużywanej w tym państwie pochodzi ze spalania węgla, a udział ten przez ostatnie lata rośnie. Pod tym względem wyspiarskie państwo wyprzedza Chiny czy Polskę. Energetyka Jak będzie wyglądał rachunek za prąd w drugiej połowie 2024 roku? [WYLICZENIA] 1 lipca 2024 roku zaczęły obowiązywać nowe przepisy w zakresie cen energii elektrycznej. Stawki za prąd pozostaną zamrożone, choć na innym niż dotychczas poziomie. Odmrożeniu ulegną natomiast inne składowe rachunku. Jak wyliczyć, o ile końcowo wzrośnie rachunek za prąd? Najpotężniejsze gospodarki demokratycznego świata odchodzą od węgla. Zrobią to do 2035 roku. Reklama Spotkanie na szczycie Po dwóch dniach rozmów w Turynie (miasto w północno-zachodnich Włoszech) opublikowano zobowiązanie państw grupy G7 do odejścia od produkcji energii elektrycznej z węgla. Grupa G7 zrzesza siedem najpotężniejszych gospodarczo, a zarazem demokratycznych krajów na świecie. Aktualnie w jej skład wchodzą: Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Japonia i Włochy. Decyzja o wygaszeniu elektrowni węglowych przez takie państwa może stanowić kamień milowy w walce o klimat, życie oraz zdrowie nas wszystkich. Walka z emisjami trwa Eksperci ostrzegają o konieczności stopniowego odchodzenia od węgla, jeżeli chcemy uniknąć pogłębienia kryzysu klimatycznego. Zwrócono na to uwagę również podczas konferencji klimatycznej Organizacji Narodów Zjednoczonych – COP28, która miała miejsce w listopadzie oraz grudniu 2023 roku w Dubaju. Wówczas jedną z najważniejszych deklaracji wypracowanych wspólnie przez blisko 200 państw stanowiło całkowite odejście od paliw kopalnych – ropy naftowej, węgla i gazu ziemnego. Jak zawarto w podpisanym dokumencie, miałoby to doprowadzić do zmniejszenia globalnej emisji gazów cieplarnianych o 43% do 2030 roku i o 60% do 2035 roku w stosunku do wartości emisji z 2019. – Nauka mówi nam, że ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia jest niemożliwe bez odejścia od paliw kopalnych – przypominał Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ, komentując kluczowe postanowienie COP28. W obu przypadkach dojście do porozumienia nie było proste – COP28 zakończył się dzień później, niż planowano, z powodu burzliwych dyskusji. W przypadku grupy G7 mamy do czynienia z latami negocjacji. Teraz wiemy, że jedne z najpotężniejszych gospodarczo, demokratycznych państw świata chcą odejść od węgla do 2035 roku. Hennig-Kloska: “Czyste Powietrze” ma zapewnione trwałe źródło finansowania Miks energetyczny państw G7 Media donoszą, że przed przyjęciem rozwiązania o wycofaniu się z wydobycia tego surowca szczególnie oponowała Japonia. Jest to kraj, który znajduje się w czołówce państw świata emitujących największą ilość dwutlenku węgla do atmosfery. Z węgla wytwarza blisko 1/3 zapotrzebowania na energię elektryczną. Dla Niemiec energia węglowa również stanowi istotną wartość w krajowym miksie energetycznym – jest jej prawie 27%. W przypadku pozostałych państw grupy G7 sytuacja wygląda lepiej. Jak podaje The Guardian, zarówno we Włoszech, jak i w Kanadzie energia węglowa stanowi niecałe 6% miksu, a dla Wielkiej Brytanii – zaledwie 1%. Ile zapłacisz za prąd po 1 lipca 2024? Źródło: theguardian.com Fot.: Shutterstock Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.