Wiadomości OZE Krakowska „mapa ciepła” – przełomowy dokument dla branży ciepłowniczej08 października 2019Przeczytaj także Polska Co z tym prądem? Drożeje i będzie drożeć, tak twierdzi minister Od stycznia 2021 roku obowiązują nowe zasady naliczania opłat, w wyniku których rachunki za prąd rosną. I mają rosnąć co najmniej do 2030 roku, jak twierdzi minister Piotr Naimski. “Prąd drożeje i będzie drożeć” – powiedział w środę Naimski. Polska Kurtyka: Polska jest otwarta na dalsze zacieśnianie współpracy z Japonią O współpracy polsko-japońskiej w zakresie energetyki rozmawiano podczas konferencji inwestycyjnej „Why Poland now? Attractive destination for energy and infrastructure projects”. Wydarzenie odbyło się 3 marca na platformie online. Kraków jako pierwsze z polskich miast zgromadziło dane dotyczące kubatury, liczby mieszkańców, stanu technicznego i sposobu ogrzewania wszystkich budynków. W ten sposób powstała krakowska „mapa ciepła”, która jest punktem wyjścia dla modernizacji i rozbudowy miejskiej sieci grzewczej.Marian Łyko, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Krakowie, wyjaśnił, że praca związana z gromadzeniem danych była ogromna. Do tego celu wykorzystano m.in. zdjęcia satelitarne, które pozwoliły zebrać niezbędne informacje o budynkach – ich stanie technicznym i kubaturze. Pod uwagę wzięto także liczbę mieszkańców. Sieć ciepłownicza obejmuje już ok. 65% stolicy małopolski, a MPEC stawia pytania o możliwości i koszty dalszego rozwoju. Przedsiębiorstwo duże nadzieje wiąże z pompami ciepła, które przy zabudowie rozproszonej dają szerokie możliwości. – Dlatego szukamy nowych rozwiązań, sięgamy tu po wsparcie naukowców z AGH, z którymi przygotowujemy nowe systemy. Mają one pozwolić wykorzystać geotermalne źródła ciepła i pompy ciepła – mówi Łyko.Zaznaczyć trzeba, że działania przeprowadzane przez krakowski MPEC są pionierskie, bo mapa ciepła dla Polski powstać ma dopiero w połowie 2020 roku.