Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Lodowe kule w Jastarni. Idealny kształt brył to zasługa natury

lód

Lodowe kule w Jastarni. Idealny kształt brył to zasługa natury

Przyzwyczailiśmy się ostatnio, że wiele nieznanych nam wcześniej zjawisk pogodowych powodowanych jest ociepleniem klimatu. Na szczęście jednak nie każde takie anomalia wiążą się z negatywnym procesem. Poznajcie genezę wyjątkowego i rzadkiego zjawiska, jakim są lodowe kule, które kilka dni temu pojawiły się na polskim brzegu Bałtyku

Reklama

Rzadkie i wyjątkowe

Nad Bałtykiem można znaleźć nie tylko liczne muszle, rzadkie bursztyny, czy resztki sieci rybackich. Czasami możemy być także świadkami niekonwencjonalnych zjawisk, które swoją wyjątkowość zawdzięczają… naturze.

Przypominają wielkie kule armatnie, ale wykonane z lodu. Ich owalny kształt przyciąga uwagę ze względu na praktycznie jednakowy rozmiar każdej z brył. Takie kule lodowe obserwuje się rzadko, choć nie jest to pierwsze tego typu zdarzenie nad Bałtykiem. Kule powstają w wyniku pomieszania wody, błota pośniegowego, śniegu i zamarzającej wody pod postacią śryżu, czyli cienkich warstw, które nie zdołały jeszcze w pełni zamarznąć.

Synergia natury

O lodowych “morszkulcach”, bo tak nazwali je lokalni mieszkańcy, mówiono 6 lat temu. Pod koniec stycznia 2014 roku te owalne bryły pojawiły się tuż przy Zatoce Puckiej w Jastarni. Również w tym roku spacerowicze zauważyli je w tym samym miejscu. Kule tworzą się wyłącznie w takiej nadmorskiej przestrzeni. Zjawisko ma swój początek tuż na brzegu i wiąże się ze zmieszanymi siłami natury.

Czemu bryły zawdzięczają ten charakterystyczny kształt? Jak mówi dr Marek Zajączkowski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, takie kule to bardzo rzadkie zjawisko. Regularny kształt  wiąże się z kierunkiem i siłą wiatru oraz występowaniem fal. Jeśli oba te czynniki połączą się harmonijnie, czyli jeśli wiatr nie jest zbyt gwałtowny, a fale nie są regularne, to obmarzające krople wody morskiej, powiększają stopniowo bryłę. Coraz  większe kule toczą się po brzegu przez określony czas, a co ważne, nie rozpadają się, a formują idealne kształty. 

Rzadkie, dlatego takie wspaniałe

Naszym oczom jawi się więc wręcz perfekcyjna forma, stworzona w naturalnym procesie. Właściwe będzie, jeżeli porównamy ten proces do przysłowiowego efektu kuli śniegowej. Jednak pomimo wyjaśnienia powstawania tego zjawiska, nawet dr Zajączkowski jest pod wrażeniem idealnego kształtu morszkulców i porównuje je do występujących na terenie Białki Tatrzańskiej, górskich głazów, które zyskują niemalże podobny, perfekcyjny kształt. 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.