2048x270 webinar Z 1
Reklama

Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Między deklaracją a rzeczywistością. Jak resort klimatu liczy miliardy w Czystym Powietrzu

Między deklaracją a rzeczywistością. Jak resort klimatu liczy miliardy w Czystym Powietrzu

Podczas 42. Konferencji Energetycznej EuroPower & OZE Power w Warszawie minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z portalem światOZE.pl ogłosiła, że w programie Czyste Powietrze wypłacane są rekordowe środki – ponad 10 miliardów zł. Jednak dane Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) pokazują, że w nowej edycji wypłacono dziesiątki milionów, a nie miliardy. Różnica między tymi komunikatami pokazuje, jak odmiennie resort i fundusz przedstawiają dane.

925x200 5
Reklama

Deklaracje kontra dane

W rozmowie przeprowadzonej przez redakcję światOZE.pl minister Paulina Hennig-Kloska podsumowała wypłaty w programie Czyste Powietrze:

Paulina Henning-Kloska:Rekordowe! Tak! Ponad 10 miliardów.

światOZE.pl: Jedna wypłata tygodniowo przez jedno województwo – to jest średnia…

Paulina Henning-Kloska:Nie! Ale absolutnie nie ma Pani racji.

światOZE.pl: Takie są statystyki, od marca do października.

Paulina Henning-Kloska:Nie! Kłamstwo. Kłamstwo! Dzisiaj pokażemy dane. 10 miliardów przez dwa lata. Poprzednie dwa lata to było 5 miliardów, a jeszcze wcześniej 2 miliardy.

Dopytywana, czy mówimy o wypłaconych środkach, dodała:

Paulina Henning-Kloska:Wypłacone i rekordowe ilości też. Jeżeli ma Pani na wypłatę na jeden wniosek maksymalnie 130 tysięcy, to suma wniosków to jest suma wypłaconych pieniędzy. Tak jak mówiłam – dwa lata temu 2 miliardy, potem 5, teraz 10 miliardów. Za moich czasów wypłacono rekordowe pieniądze.

To właśnie to stwierdzenie okazało się kluczowe dla zrozumienia rozbieżności między deklaracjami a faktami. Ministra zapowiedziała, że „tego samego dnia dane zostaną opublikowane” i potwierdzą jej słowa. Jednak opublikowane przez NFOŚiGW zestawienia wskazały coś zupełnie innego.

Fakty: nie miliardy, lecz miliony złotych

Z danych opublikowanych przez NFOŚiGW od 31 marca do 31 października 2025 r. wynika, że w nowej wersji programu zostało:

  • 40 815 złożonych wniosków o łącznej wartości 2 534 364 997 zł,
  • 19 989 zawartych umów na kwotę 1 188 613 802 zł,
  • 50 803 724 zł faktycznie wypłaconego dofinansowania.

W ujęciu tygodniowym (25-31 października 2025 r.):

  • 1285 złożonych wniosków o wartości 89 mln zł,
  • 1422 podpisane umowy o wartości 87 mln zł,
  • 7 300 562 zł wypłaconego dofinansowania.

Oznacza to, że w ciągu siedmiu miesięcy od uruchomienia nowej odsłony programu wypłaty stanowią zaledwie 4% wartości podpisanych umów. Jeśli przyjąć średnią wartość dotacji na poziomie ok. 63 tys. zł, to wypłacone dotąd środki oznaczają ok. 800 zrealizowanych inwestycji w całym kraju, czyli średnio jedną wypłatę tygodniowo na województwo

Warto zaznaczyć, że od startu programu do końca października minęło ponad 30 tygodni. Jak podaje NFOŚiGW, w tym czasie we wszystkich regionach zrealizowano 2238 wypłat, z czego zdecydowana większość stanowiła częściowe zaliczki na poczet realizacji przedsięwzięć. Pozwala to oszacować średnią wysokość zaliczek na poziomie ok. 22 tys. zł. Oznacza to, że jedynie ok. 5% złożonych wniosków otrzymało częściowe finansowanie, co pokazuje, że tempo wdrażania programu pozostaje bardzo wolne w stosunku do liczby złożonych wniosków.

Rozbieżność w danych

W wypowiedzi minister Pauliny Hennig-Kloski pojawiło się zrównanie dwóch różnych wielkości – wartości złożonych wniosków o dofinansowanie oraz faktycznie wypłaconych środków. Po doprecyzowaniu, że chodzi o okres od marca do października i o kwoty już wypłacone, minister nadal odnosiła się do tych danych łącznie, wskazując, że wypłaty przekroczyły 10 mld zł. Biorąc pod uwagę tempo wypłat, osiągnięcie poziomu 10 mld wydaje się możliwe tylko wtedy, jeśli ta kwota obejmuje również rozliczenia wniosków złożonych jeszcze przed objęciem resortu przez obecną ekipę rządzącą.

Tymczasem dane NFOŚiGW pokazują jasno, że rzeczywiste przelewy na konta beneficjentów są o dwa rzędy wielkości niższe, w nowej wersji programu realizowanej w całości przez koalicję.

Wypłaty dotacji realizują wojewódzkie fundusze ochrony środowiska (WFOŚiGW), nadzorowane i podlegające Ministerstwu Klimatu i Środowiska, w którym za program odpowiada wiceminister Krzysztof Bolesta.

Suma wniosków to nie suma wypłat

Tymczasem opublikowane tego samego dnia dane NFOŚiGW pokazują, że łączna wartość rzeczywistych wypłat od 31 marca do 31 października 2025 r. wyniosła 50 803 724 zł. W przeliczeniu oznacza to ok. 1,8 mln zł tygodniowo w skali kraju, czyli ok. 110 tys. zł na województwo – co odpowiada 1,61 wypłacie tygodniowo.

Warto podkreślić, że złożenie wniosku o dofinansowanie to dopiero pierwszy etap procedury. Po jego pozytywnej ocenie beneficjent realizuje inwestycję i dopiero po jej zakończeniu składa wniosek o płatność, który po weryfikacji stanowi podstawę do przekazania środków.

To właśnie na tym etapie pojawia się dziś najwięcej problemów. Wiele wojewódzkich funduszy ochrony środowiska nie akceptuje złożonych wniosków o płatność, a dopóki nie zostaną one zatwierdzone – pieniądze nie trafiają do wykonawców. Ponieważ prace zostały już wykonane, firmy mierzą się z utratą płynności finansowej, co stało się bezpośrednią przyczyną protestów beneficjentów i branży OZE. 

Kwota 2,5 mld zł wskazana w raporcie NFOŚiGW odnosi się zatem do wartości wniosków złożonych, a nie pieniędzy już wypłaconych. Traktowanie tych dwóch kategorii łącznie może wprowadzać opinię publiczną w błąd i zaburzać obraz rzeczywistego tempa realizacji programu.

Protesty i brak świadomości skali problemu

Protesty branży wykonawczej i beneficjentów pod siedzibami WFOŚiGW dotyczą nie wysokości dofinansowań, lecz właśnie tempa ich wypłat. Wypowiedzi minister klimatu o „rekordowych wypłatach” pokazują, że resort może nie dostrzegać na czym polega problem

Słowa minister mogą sugerować, że w podawanej kwocie 10 mld uwzględniono zarówno dane z obecnej odsłony programu, jak i rozliczenia wniosków złożonych jeszcze przed objęciem przez Hennig-Kloskę funkcji.

Brak precyzji w komunikacji prowadzi do utraty zaufania – zwłaszcza wtedy, gdy dane NFOŚiGW publikowane „tego samego dnia” pokazują coś zupełnie innego niż zapowiadane miliardy. 

Nowa odsłona programu Czyste Powietrze, za którą odpowiada obecny rząd, działa wciąż z wyraźnym spowolnieniem wypłat. Część środków przekazywanych obecnie beneficjentom dotyczy jeszcze wniosków złożonych przed objęciem resortu przez obecną ekipę, co utrudnia jednoznaczną ocenę skuteczności wprowadzonych zmian. Jednocześnie dane z poszczególnych województw pokazują, że tempo realizacji programu nadal zależy głównie od działań regionalnych funduszy, podczas gdy resort klimatu – za którego nadzór nad WFOŚiGW odpowiada Krzysztof Bolesta – nie podjął dotąd skutecznych działań usprawniających system.

Jeśli rząd chce przekonać Polaków do programów proklimatycznych, musi zacząć od wiarygodnych danych i spójnych komunikatów. Bo w świecie liczb nawet najlepsze intencje nic nie znaczą, gdy myli się zera.

Zobacz też: Czyste Powietrze w brudnej grze. Minister Bolesta obiecał ale “cóż szkodzi obiecać”?

Źródła: NFOŚiGW, MKiŚ, materiały własne światOZE.pl

Fot.: arch. światOZE.pl

Aktualizacja: 07.11.2025 – artykuł uzupełniono po uwagach NFOŚiGW

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.