Wiadomości OZE Mieszkańcy Giżycka protestują – chcą ochronić Las Miejski 03 listopada 2019 Wiadomości OZE Mieszkańcy Giżycka protestują – chcą ochronić Las Miejski 03 listopada 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Nadleśnictwo Giżycko chce wyciąć starodrzewie z Lasu Miejskiego, mieszkańcy protestują. Sprawa ciągnie się od kilku miesięcy, rozmowy z przedstawicielami Nadleśnictwa Giżycko i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Teraz mieszkańcy powołali się na punkt mówiący o roli lasów „kluczowej dla tożsamości kulturowej lokalnych społeczności.” Reklama Las w Gajowie nieopodal Giżycka to obiekt wielomiesięcznego sporu. Mieszkańcy, organizacje pozarządowe, a także samorząd lokalny chcą zaprzestania radykalnej przebudowy i rezygnacji z wycinki starodrzewu, nadleśnictwo nie zmienia swojego stanowiska. O co rzecz się rozchodzi? Walka o starodrzew w Giżycku W Lesie Miejskim znajdują się nawet 170-letnie drzewostany. W lesie rośnie najstarszy dąb na Mazurach – Wojciech ma 640 lat. Bogactwem lasu jest także 7 pomników przyrody oraz 99 okazów dębów i modrzewi o rozmiarach pomnikowych. Drzewostan ma cechy lasu puszczańskiego (w rzeczywistości Las Miejski to pozostałość pierwotnej Puszczy Galindzkiej). Jest to siedlisko dzięcioła średniego i muchołówki. Niestety oba gatunki wkrótce mogą „się wyprowadzić”, ponieważ Nadleśnictwo Giżycko chce wyciąć wszystkie starodrzewy. To blisko 1/3 wszystkich zadrzewień, w tym majestatyczne dęby. Drastyczna wycinka jest przewidziana w planie urządzania lasu na lata 2017-2026. Końca konfliktu nie widać Rozmowy mieszkańców z przedstawicielami niewiele dały, zdecydowano się ograniczyć cięcia w zaledwie czterech miejscach. Teraz mieszkańcy chcą się powołać na certyfikat wydany przez Radę ds. Odpowiedzialnej Gospodarki Leśnej (FSC), który zobowiązuje Lasy Państwowe do prowadzenia zrównoważonego leśnictwa uwzględniającego również potrzeby lokalnych społeczności. Jednym z obowiązków jest wyznaczanie tzw. obszarów o wysokiej wartości, w tym „kluczowych dla tożsamości kulturowej lokalnych społeczności”, wyłączonych z gospodarki leśnej. Nadleśnictwo zwleka z odpowiedzią. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.