Świat Naturalne barwniki z zepsutych owoców i warzyw 12 stycznia 2020 Świat Naturalne barwniki z zepsutych owoców i warzyw 12 stycznia 2020 Przeczytaj także Ekologia Gdzie pływa najwięcej śmieci? Oto najbardziej zanieczyszczone wody świata Eksperci z Międzynarodowego Instytutu Stosowanej Analizy Systemów (IIASA) postanowili sprawdzić, które lądowe zbiorniki i cieki wodne są najbardziej zanieczyszczone odpadami pochodzenia ludzkiego. Wyniki badania nie tylko wskazały obszary z największym poziomem śmieci w wodzie, ale także ujawniły problemy w dotychczas stosowanych rozwiązaniach. OZE Przymusowe wyłączenia instalacji OZE – jak szkodzą transformacji energetycznej? [RAPORT] Dramatyczne nasilanie zjawiska wyłączeń instalacji fotowoltaicznych może stanowić zagrożenie zarówno dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, jak i stabilności inwestycji w OZE. Jak zauważa w swoim najnowszym raporcie Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki, zjawisko to dotyczy nie tylko nowych, ale również działających już inwestycji. Nicole Stjernsward stworzyła system, który pozwala przetwarzać nadpsute warzywa i owoce w taki sposób, by pozyskiwać z nich naturalne barwniki. Uzyskana w ten sposób farba może być wykorzystywana zarówno do produktów spożywczych, jak i ubrań. Reklama Na całym świecie, według statystyk prowadzonych przez Organizacje Narodów Zjednoczonych, marnowana jest jedna trzecia wszystkich wyprodukowanych owoców i warzyw. W ramach swojej pracy dyplomowej, Nicole Stjernsward, studentka Imperial College London, postanowiła znaleźć dla nich nowe zastosowanie. Choć od dawna dostępne są różne rozwiązania, jak banki żywności czy założenie kompostownika w przydomowym ogródku, Stjernsward postanowiła uświadomić, jak przydatne mogą być rzeczy, które najczęściej uważamy za bezwartościowe. Kaiku, bo tak nazwała stworzone przez siebie urządzenie, składa się z kilku szklanych naczyń, w których za pomocą waporyzacji wywar z wygotowanych owoców i warzyw przetwarzany zostaje w naturalny barwnik w formie proszku. Ten można wykorzystywać jako pigment do deserów, ciast, a nawet ubrań. Zalany odrobiną wody może służyć jako bezpieczna i ekologiczna farbka dla dzieci. Przy tworzeniu urządzenia inspirowała się technikami, które stosowane były przed rewolucją przemysłową. Powrót do tradycji wykorzystywanych przez średniowiecznych mistrzów malarstwa przypomina, w jaki sposób dawniej pozyskiwano kolory. Sama nazwa urządzenia „Kaiku” w fińskim – ojczystym języku Nicole – oznacza echo. Jak zaznacza autorka, to „echo” nie tylko wytwarza kolory, ale i „opowiada” historie z przeszłości. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.