29 sierpnia 2022 roku ponownie zacznie działanie niemiecka elektrownia na węgiel kamienny Uniper Heyden 4 w Petershagen koło Minden. Zapasowe bloki zostaną włączone, aby zabezpieczyć dostawy energii elektrycznej w dobie kryzysu energetycznego wywołanego agresją Rosji na Ukrainę.
Niemcy włączają kolejną elektrownię węglową
Włączenie 875-megawatowego bloku ma zabezpieczyć dostawy energii dla Niemiec w czasie nadchodzącej zimy. Elektrownia będzie spalać węgiel co najmniej do 30 kwietnia 2023, jednak w przypadku trudnej sytuacji energetycznej, jej działanie może zostać wydłużone nawet o kolejny rok.
Obecnie władze federalne Niemiec wprowadziły w życie plan awaryjny, związany z dostawami gazu. Niska dostępność błękitnego paliwa jest bezpośrednią przyczyną włączenia bloku węglowego Heyden 4. Uniper może odwołać decyzję o włączeniu jednostki w dowolnym momencie z czterotygodniowym wyprzedzeniem, np. w sytuacji polepszenia sytuacji energetycznej.
Na to na razie się jednak nie zanosi, biorąc chociażby pod uwagę braki także w dostępie do węgla kamiennego. Eksploatacja elektrowni Heyden 4 z uwagi na te niedobory możliwa jest bowiem jedynie w ograniczonym zakresie.
Kryzys energetyczny w Niemczech
Pod koniec 2020 roku Uniper zakończył komercyjną eksploatację elektrowni w ramach planu dekarbonizacji. Unia Europejska zakłada bowiem neutralność pod względem emisji CO2 w wytwarzaniu energii elektrycznej do 2035 roku.
Jednak między styczniem a lutym 2021 roku elektrownia musiała być uruchamiana sześć razy, mimo że została oficjalnie zamknięta z powodu Energiewende, czyli niemieckiej transformacji energetycznej. 1 czerwca 2021 roku niemiecki regulator Bundesnetzagentur zatwierdził elektrownię jako ” istotną z punktu widzenia systemowego”, a tym samym niezbędną dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw w regionie.
Węgiel kamienny, który spala elektrownia, dociera kilka razy dziennie koleją lub statkiem do doku na rzece Wezerze. Składowane są tam nawet miesięczne zapasy surowca. Przy pełnej wydajności Heyden 4 spala 265 tony węgla na godzinę.
Konieczność zmiany w założeniach Energiewende pokazuje klęskę założeń niemieckiej transformacji energetycznej. Bazowała ona bowiem, przy zwiększaniu mocy OZE, na odejściu od energii atomowej i uzależnieniu się od taniego, rosyjskiego gazu.
Teraz w przypadku ograniczeń w dostępie do kremlowskiego surowca, Niemcy nie tylko tracą wizerunkowo i nie mogą już stawiać się w pozycji lidera transformacji energetycznej w Europie, lecz także mierzą się z największym od lat kryzysem energetycznym.
Winter is coming
24 sierpnia 2022 roku rząd Niemiec zatwierdził ustawę ograniczającą ogrzewanie budynków publicznych i zakazującą stosowania podświetlanych tablic reklamowych, aby oszczędzać energię i przeciwdziałać gwałtownie rosnącym kosztom energii.
Przepisy, które wejdą w życie za nieco ponad tydzień i początkowo będą obowiązywać przez sześć miesięcy, oznaczają, że budynki użyteczności publicznej, od ratuszów po poczekalnie kolejowe, nie będą mogły być ogrzewane do temperatury wyższej niż 19 °C. Grzejniki w publicznych korytarzach, przejściach i pomieszczeniach technicznych będą musiały zostać wyłączone.
W Niemczech trwa tym samym kampania informacyjna, która zachęca do oszczędzania energii. Wszystko wskazuje na to, że podobne działania powinny być podjęte także w Polsce.
źródło: uniper.energy, weforum.org, theguardian.com, zdj. główne – ChristianSchd/wikimedia.org
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.