Wiadomości OZE Palestyńczycy zamierzają walczyć z niedoborem mocy za sprawą energii słonecznej 17 sierpnia 2018 Wiadomości OZE Palestyńczycy zamierzają walczyć z niedoborem mocy za sprawą energii słonecznej 17 sierpnia 2018 Przeczytaj także Fotowoltaika Oszczędności dzięki OZE i zaangażowaniu mieszkańców. Przykład szkoły w Świebodzinie Wysokie ceny energii i kryzys klimatyczny zmuszają instytucje publiczne do działania – także poza światłami reflektorów. Coraz więcej szkół, choć bez medialnego rozgłosu, stawia na realne oszczędności i zieloną energię. Tak jak placówka w Świebodzinie w gminie Pleśna. Fotowoltaika Amerykańskie cła na panele słoneczne z Azji. Co oznaczają dla globalnego rynku i Polski? Stany Zjednoczone ogłosiły nałożenie wyjątkowo wysokich ceł – sięgających nawet 3500% – na import paneli słonecznych z Azji Południowo-Wschodniej. To decyzja, która może znacząco wpłynąć nie tylko na amerykański sektor OZE, ale także na globalny rynek fotowoltaiki. W tle są nie tylko interesy przemysłowe USA, ale też realne ryzyko opóźnień inwestycji, wzrostu cen i napięć handlowych wokół czystej energii. Dla Europy – i Polski – to ważny sygnał: zielona transformacja nie przebiega w oderwaniu od interesów gospodarczych i politycznych, lecz staje się polem walki o wpływy i kontrolę nad rynkiem energii przyszłości. Palestyńczycy mają nadzieję, że inwestycja w energię słoneczną rozwiąże problemy związane z niedoborem mocy, niestabilnością sieci i zależnością od dostaw prądu np. z Jordanii, Izraela lub Egiptu. Reklama Najbardziej problematyczny jest niedobór energii elektrycznej w Strefie Gazy. Nawet przy imporcie z Izraela i Egiptu wystarcza jedynie na jedną trzecią zapotrzebowania. Mieszkańcy tego regionu mają prąd zaledwie przez cztery godzinny dziennie. Dlatego podjęto tam samodzielne decyzje o zainwestowaniu w fotowoltaikę, przeciągając kable po blokach budynków. W ten sposób liczba paneli słonecznych wzrosła czterokrotnie w ciągu czterech lat, a ogniwa pojawiły się na dachach domów rodzinnych, szpitali, sklepów, banków i meczetów. Sabreen Abu Shawiesh, mieszkający w obozie dla uchodźców w Naseigracie w Strefie Gazy, powiedział, że zainstalowanie paneli słonecznych na metalowym dachu jego parterowego domu całkowicie zmieniło życie ich rodziny. Mimo to władze Palestyny podkreślają, że rozwój fotowoltaiki w ich kraju jest utrudniony przez izraelskie kontrole graniczne, które hamują import paneli słoneczny oraz innych technologii. Do Strefy Gazy wpuszczane są jedynie dostawy z pomocą humanitarną. Strona izraelska swoje stanowisko tłumaczy kwestią bezpieczeństwa i powstrzymaniem działań wojskowych. Na Zachodnim Brzegu, rządzonym przez prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, sektor publiczny i prywatny rozpoczął projekt dywersyfikacji źródeł energii, aby zyskać większą samowystarczalność i niższe ceny za prąd. Jak powiedział Agencji Routers Shifa Abu Sa’adi, szef zasobów naturalnych w palestyńskim ministerstwie gospodarki: „Rząd pilnie potrzebuje indywidualnych inicjatyw i inwestycji, aby krok po kroku uniezależnić się od okupacji” (w domyśle ze strony Izraela). Palestyński Fundusz Inwestycyjny planuje zbudować trzy farmy słoneczne, które będą w stanie produkować 22 MW energii dziennie, oraz zamontować instalacje fotowoltaiczne w 500 szkołach. Większe projekty słoneczne wymagałyby większej powierzchni, ale brakuje jej, ponieważ na mocy porozumień pokojowych z Oslo z połowy lat 90. Izrael zachował kontrolę nad znaczną częścią ziemi Zachodniego Brzegu. Natomiast niedawno Unia Europejska ukończyła budowę największej farmy słonecznej w Gazie, która dostarczy 0,5 megawata dziennie mieszkańcom tego regionu. źródło: reuters Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.