Naukowcy ze Stanford University w USA stworzyli panele, które mają chłodzić pomieszczenia bez korzystania z dodatkowej energii elektrycznej. Urządzenie, jakie powstało w Dolinie Krzemowej, może całkowicie zmienić branżę klimatyzacji.

Reklama

Wszystko za sprawą wielowarstwowej struktury optycznej podobnej do lustra. Może ona odbić aż do 97 procent promieniowania słonecznego (oczywiście chodzi o promieniowanie, które pada na panel), które w tym samym czasie emituje do atmosfery duże ilości ciepła. Wspomniane urządzenie powstało dzięki inżynierii materiałowej. Kolejnym ważnym elementem paneli jest zjawisko radiacji. Pozwala ono na oddanie do otoczenia więcej energii, niż pobiera się w słoneczne dni. Urządzenie posiada system chłodzący z cyklem termodynamicznym, który ma za zadanie odbierać ciepło z powietrza w danym pomieszczeniu i oddawać je wodzie mieszczącej się w systemie chłodzącym (obieg wody i wymiennik ciepła). Nowy panel może utrzymać temperaturę niższą o 3–5°C w porównaniu do tej znajdującej się w otoczeniu systemu.

Testy nowej klimatyzacji wykazały duże oszczędności, jednak nie znamy jeszcze dokładnych liczb, ponieważ koszty produkcji i montażu nie są do końca znane. W trakcie lata nowe urządzenie powinno zaoszczędzić około 14 MWh, co oznacza o około 20 procent niższe koszty utrzymania w porównaniu do obecnych na rynku klimatyzacji. W trakcie całego roku oszacowano obniżenie kosztów o 18–50 procent. W związku z tym nie znamy jeszcze dokładnych liczb. Nowy projekt wniesie zapewne coś nowego do dotychczasowych klimatyzatorów i w ciągu najbliższych lat usprawni proces chłodzenia pomieszczeń.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.