Wiadomości OZE Plantacje tytoniu powinny zostać zamienione w farmy słoneczne? 28 lutego 2018 Wiadomości OZE Plantacje tytoniu powinny zostać zamienione w farmy słoneczne? 28 lutego 2018 Przeczytaj także Fotowoltaika Chińskie panele fotowoltaiczne. Jak wpływają na rynek OZE? W ostatnich latach Chiny zmonopolizowały światowy rynek OZE. Ponad połowa sprzedawanych paneli fotowoltaicznych pochodzi z Azji. Jak import wpływa na rozwój zielonej energetyki w Polsce i na świecie? To szansa na tanią transformację czy niepotrzebna konkurencja dla lokalnego rynku? Fotowoltaika Co zrobić, gdy firma instalująca fotowoltaikę zbankrutowała? Poradnik dla poszkodowanych klientów Rosnąca popularność instalacji fotowoltaicznych sprawiła, że na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej firm oferujących tego typu panele. Zmiany w ustawie o OZE, które weszły w życie 1 kwietnia 2022 roku, sprawiły, że istnienie wielu firm stanęło pod znakiem zapytania. Co w takim razie zrobić, kiedy firma, która zamontowała nam fotowoltaikę lub wydzierżawiła grunt pod farmę PV, upadnie? Branża tytoniowa wciąż ma się dobrze, chociaż są rynki, gdzie konsumpcja tytoniu maleje, np. w USA. Amerykańscy naukowcy na tej podstawie przeprowadzili analizę, w której plantatorzy swoje farmy mogą przekształcić w farmy fotowoltaiczne, co przyniosłoby im spore zyski. „By całkowicie wyeliminować potrzebę spalania paliw kopalnych, technologia solarna wymaga dużych powierzchni. Wcześniej eksperymentowano z biopaliwami, jednakże wymagały one bardzo dużych obszarów upraw potrzebnej roślinności, co spowodowało podniesienie cen żywności oraz zwiększyło zjawisko głodu na całym świecie. Szukaliśmy więc takich obszarów, które mogłyby być wykorzystane w celu produkcji energii ze słońca, ale nie powodując głodu”, powiedział Joshua Pearce z Uniwersytetu w Michigan. Reklama Naukowcy doszli więc do wniosku, że pola tytoniowe byłyby idealnym miejscem na rozwój fotowoltaicznych inwestycji. Zmniejszając uprawy tytoniu, możliwe byłoby ograniczenie jego ilości na rynkach, a w kontekście coraz tańszej technologii PV obecni tytoniowi przedsiębiorcy mogliby sprzedawać energię, przyczyniając się do tzw. zielonej rewolucji. Badania zostały przeprowadzone na przykładzie sytuacji panującej w Karolinie Północnej – jest to jeden z tych amerykańskich stanów, gdzie produkcja tytoniu wciąż jest na wysokim poziomie. Przeanalizowano ewentualne zyski płynące z prowadzenia farmy PV na tym terenie, biorąc pod uwagę wiele czynników, takich jak nasłonecznienie, a następnie skonfrontowano to z zyskami. „Byliśmy zainteresowani, jakie warunki byłyby potrzebne, aby umożliwić plantatorom tytoniu rozpoczęcie instalacji systemów energii słonecznej na tym samym terenie. Przyjrzeliśmy się prawdopodobnym tendencjom wielu czynników ekonomicznych, lecz zdziwiło nas, że koszty energii słonecznej spadły tak dramatycznie, że już teraz byłoby korzystniejszym dla plantatorów tytoniu zastępowanie upraw farmami fotowoltaicznymi, biorąc pod uwagę względy ekonomiczne”, dodał Pearce. Naukowcy szacują, że porzucenie plantacji tytoniu przez jego producentów w Północnej Karolinie oraz zastąpienie ich farmami fotowoltaicznymi, pozwoliłoby wyprodukować nawet 30GW energii elektrycznej w skali roku, co jest wartością zbliżoną do letniego zapotrzebowania na energię tego stanu. Uchroniłoby to ok. 2 tysięcy osób przed przedwczesnym zgonem. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.