Wiadomości OZE Pływająca farma wiatrowa zasili platformy wiertnicze 18 października 2019 Wiadomości OZE Pływająca farma wiatrowa zasili platformy wiertnicze 18 października 2019 Przeczytaj także OZE Bliski Wschód buduje 2,8 GW PV z magazynami energii. Jak ta inwestycja zmieni europejską energetykę? Arabia Saudyjska i Bahrajn rozpoczynają jeden z kluczowych projektów OZE na Bliskim Wschodzie – elektrownię słoneczną z wielkoskalowym magazynem energii. Inwestycja ma nie tylko wspierać transformację energetyczną Bahrajnu, ale również wyznaczać nowe standardy współpracy transgranicznej i handlu energią w regionie. Ponadto technologia przesyłu czystej energii między granicami państw może stać się w przyszłości standardem na rynku polskim i europejskim. OZE Energetyczny paradoks Niemiec 2025: mniej wiatru i deszczu, więcej energii z OZE Pomimo „historycznie słabego” pierwszego kwartału 2025 roku pod względem produkcji odnawialnych źródeł energii (OZE) – głównie spadku mocy energii z wiatru i energii wodnej – udział OZE wzrósł w Niemczech o 0,7% względem roku poprzedniego. W jaki sposób stało się to możliwe? Norweski koncern paliwowy Equinor sfinalizował decyzję inwestycyjną dotyczącą budowy pływającej farmy wiatrowej. Wyprodukowany przez nią prąd będzie zasilał platformy wiertnicze koncernu. Reklama Jak podaje portal Gram w Zielone, platformy oddalone o około 140 km od norweskiej linii brzegowej będą zasilane z wiatrowej farmy Hywind Tampen o mocy 88 MW. Będzie to pierwsze na świecie rozwiązanie tego typu. Turbiny wiatrowe nie będą przytwierdzone do dna morskiego. Equinor jest pionierem tego typu rozwiązań. Pierwsza farma typu “floating” powstała w 2017 u wybrzeży Szkocji, oddalona o 25 km od miasta Peterhead. Farma składa się z sześciu turbin o mocy 5 MW każda i ma produkować energię zdolną zaspokoić potrzeby energetyczne blisko 20 000 domostw. Norwedzy dodatkowo dla tej farmy zamontowali specjalny akumulator o mocy 1 MW i pojemności 1,3 MWh. Za tego typu rozwiązaniem przemawia argument silnych wiatrów w miejscach, gdzie wody morskie i oceaniczne są bardzo głębokie i stawianie tam masztów na fundamentach na dnie nie opłaca się lub jest po prostu niewykonalne. Może to dotyczyć nawet 80% tego typu zasobów. Technologia floating polega więc na postawieniu wiatraku na specjalnych balastach przytwierdzonych do dna i powstrzymujących zatopienie konstrukcji. Farma Hywind Tampen ma kosztować około 5 miliardów norweskich koron (2, 137 mld zł). Przedsiębiorstwo chce postawić 11 turbin o mocy 8 MW każda. Mają pokrywać 35% zapotrzebowania energetycznego platform wiertniczych. Obecnie zasilanie czerpią z generatorów spalających ropę. Takie przejście na OZE może zredukować emisję CO2 o ponad 200 000 ton rocznie. Według Equinor koszt produkcji energii z pływających wiatrowych farm do 2030 roku może spaść do 40-60 €/MWh. fot: Øyvind Gravås / Woldcam – Statoil ASA Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.