Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Polski węgiel spalany bez ETS-ów? Donald Tusk chce wysłać wyprodukowaną z niego energię do Ukrainy

Polski węgiel spalany bez ETS-ów? Donald Tusk chce wysłać wyprodukowaną z niego energię do Ukrainy

Polski węgiel spalany bez ETS-ów? Donald Tusk chce wysłać wyprodukowaną z niego energię do Ukrainy

Podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Polsce prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, premier Donald Tusk podzielił się zaskakującym pomysłem dotyczącym wsparcia naszego wschodniego sąsiada. Według prezesa Rady Ministrów, na Ukrainę mógłby popłynąć prąd wytwarzany w polskich elektrowniach ze spalania węgla. Co ciekawe zdaniem Tuska przy jego produkcji Polski miałyby nie obowiązywać opłaty za emisję w ramach unijnego systemu ETS.

Reklama

Polski prąd bez ETS-ów dla Ukrainy?

Unijny system handlu emisjami (ETS) funkcjonuje na terenie wspólnoty już od 2005 roku i polega na wykupowaniu przez przedsiębiorstwa pozwolenia na emitowanie CO2 w ramach swojej działalności. Środki uzyskane w ten sposób przez UE mają być potem przeznaczane m.in. na niwelowanie skutków zmian klimatu.

Obowiązek zakupu zezwoleń na emisje obejmuje polskie elektrownie zasilane węglem. Premier Donald Tusk postanowił jednak w ubiegłym tygodniu zaskoczyć opinię publiczną, stwierdzając, że prąd produkowany w tych zakładach mógłby powstawać bez opłat za emisję. Pomysł został podany podczas wspólnej konferencji prasowej z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który odwiedził ostatnio Polskę.

– Pracujemy w tej chwili nad tym, aby móc spalać polski węgiel, którego mamy sporo, w taki sposób, aby nie płacić za emisje. Prąd wytworzony przez polskie elektrownie z tego węgla chcemy, za europejskie pieniądze, przesłać istniejącym mostem energetycznym na Ukrainę. To nie rozwiąże problemu całościowo, ale przynajmniej częściowo może pomóc Ukrainie przetrwać tę ciężką zimę – stwierdził Donald Tusk. – Będziemy namawiali naszych partnerów do szukania kreatywnych pomysłów – dodał.

Jaki plan ma Tusk?

Słowa Tuska wywołały kontrowersje i wzbudziły pytania: w jaki sposób miałoby dojść do takiego procederu? Jak podkreśla pytany przez Rzeczpospolitą prof. Artur Nowak, członek Komitetu Nauk Prawnych PAN, takie działanie miałoby być niemożliwe bez zmian unijnej dyrektywy o ETS.

– Wyprodukowanie prądu z węgla bez opłat jest po prostu sprzeczne z logiką samej dyrektywy. Jej funkcją jest przeniesienie kosztów produkcji na producenta energii. Moim zdaniem propozycja premiera Tuska to próba uzyskania z Komisji Europejskiej jakichś zwolnień dla polskiej energetyki, ale do tego będzie potrzebna zgoda innych krajów UE, które niekoniecznie muszą się na to zgodzić. Jedno jest pewne – będzie to wymagało zmian w prawie – mówi Nowak.

Według dziennikarza gospodarczego Jakuba Wiecha, Tusk może planować utworzenie systemu finansowania, który miałby dostarczyć spółkom energetycznym środki na pokrycie kosztów uprawnień do emisji.

– Nie byłoby żadnego wychodzenia z systemu handlu emisjami, a jedynie ominięcie jego ciężarów finansowych poprzez wyrównanie nakładów na ETS pochodzące ze środków publicznych (w domyśle: z pieniędzy UE, bo o tych mówił premier Tusk). Żeby to osiągnąć potrzebna byłaby jedynie zgoda Komisji Europejskiej, bo taki mechanizm wpadałby pewnie w rygory pomocy publicznej. Jednakże, z uwagi na dramatyczną sytuację Ukrainy, uzyskanie zielonego światła z Brukseli nie wydaje się czymś bardzo trudnym – pisze Wiech w swoim artykule na portalu energetyka24.com.

Pomoc energetyczna dla Ukrainy pod znakiem zapytania

Według komentarza, jaki od Komisji Europejskiej uzyskała pod koniec ubiegłego tygodnia Rzeczpospolita, unijny organ jest zaskoczony propozycją premiera Tuska.

– Widzieliśmy uwagi polskiego premiera, ale nie są nam znane żadne szczegółowe propozycje i nie mieliśmy żadnego kontaktu z polskimi władzami w tej sprawie – brzmi odpowiedź KE.

Cokolwiek Tusk chce osiągnąć, będzie musiał się pospieszyć, bowiem szczegóły wysyłania prądu z polskiego węgla na Ukrainę bez opłat za emisje należy rozwiązać przed nadejściem zimy. W związku z atakami rosyjskich sił na ukraińską infrastrukturę energetyczną, najbliższy sezon grzewczy może być dla naszych wschodnich sąsiadów wyjątkowo trudny.

Czy faktycznie w przeciągu najbliższych kilku miesięcy dojdzie do stworzenia odpowiednich mechanizmów finansowania, które umożliwią taki proceder? Może być ciężko, bowiem jesteśmy świeżo po eurowyborach i niedługo powołana zostanie nowa Komisja Europejska. Czy w zamieszaniu spowodowanym przekazaniem władzy starania Tuska w kwestii wsparcia energetycznego Ukrainy bez ETS się udadzą? Przekonany się w nadchodzących miesiącach.

– Czytaj także: Polskę i Litwę połączy nowa linia przesyłowa. Jest umowa między PSE a Litgridem

Źródła: energia.rp.pl, businessinsider.pl, energetyka24.com

Fot. KPRM, Canva (ithinksky)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.