Wiadomości OZE Ponad 100 miast na świecie może być zasilanych w 100% z odnawialnych źródeł energii 13 marca 2018 Wiadomości OZE Ponad 100 miast na świecie może być zasilanych w 100% z odnawialnych źródeł energii 13 marca 2018 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Liczba miast na świecie, które są zasilanie w większości ze źródeł odnawialnych podwoiła się od roku 2015. To pokazuje, że transformacja energetyczna znacząco przyspieszyła. Dane opublikowane niedawno przez organizację non-profit CDP, zajmującą się badaniem wpływu OZE na miasta, wskazują, że spośród 570 zbadanych miast 101 pozyskało w 2017 roku co najmniej 70% swojej energii ze źródeł odnawialnych. W roku 2015 takich miast było tylko 42. Reklama Dyrektor działu zmian klimatycznych CDP, Nicolette Bartlett, wskazuje, że dane te pokazują jaki jest światowy trend – przechodzenie na odnawialne źródła energii. Analizy statystyczne „pokazują dokładny obraz tego, co robią władze miast w kontekście OZE”, mówiła Bartlett w wywiadzie dla „The Guardian”. Duże, zurbanizowane regiony, takie jak: Auckland, Nairobi, Oslo czy Brasilia z powodzeniem rezygnują z wykorzystywania paliw kopalnych na rzecz OZE, wskazuje Kyra Appleby, dyrektora ds. miejskich w CDP. „Nasze dane pokazują duży poziom determinacji i ambitne podejście”, mówi Appleby i dodaje: „Miasta nie tylko chcą przejść na OZE, ale po prostu to robią”. CDP stworzyło multimedialną, interaktywną prezentację zebranych danych, która dostępna jest tutaj: https://public.flourish.studio/story/2741/?utm_source=showcase&utm_campaign=story/2741 Za dużą część starań o przejście na OZE paradoksalnie odpowiedzialny jest Donald Trump. Jego działania (głównie wycofanie USA z Porozumienia Paryskiego) spowodowały, że władze wielu miast w Stanach Zjednoczonych, jak i na świecie wzięły sprawy we własne ręce. Do ruchu włączyło się 7400 burmistrzów z całego świata – wszyscy starają się stawiać ambitnie cele związane z wykorzystaniem źródeł odnawialnych. W 2015 roku jedynym amerykańskim miastem, które pozyskiwało całą swoją energię z OZE było Burlington w stanie Vermont. Obecnie takich miast w USA jest już pięć. Władze Burlington natomiast starają się obecnie zredukować do zera emisję i stać się w pełni „bezwęglowe”. Jak mówi burmistrz Burlington, Miro Weinberger, zmiany w energetyce miejskiej i wykorzystanie mieszanki elektrowni biomasowych, wodnych, słonecznych i wiatrowych nie tylko pozwoliły zasilić je w 100% ze źródeł odnawialnych, ale także ożywić lokalną gospodarkę. Dało to przykład innym miastom w USA – już 58 z nich ma w planach przejście w 100% na OZE. Takie ambitne cele postawiły sobie między innymi Atlanta i San Diego. W Wielkiej Brytanii do grupy UK100, czyli miast, które do 2050 roku chcą w 100% być zasilane ze źródeł odnawialnych w ostatnim czasie dołączyło 14 nowych członków. Łącznie jest ich aż 84, między innymi: Liverpool, Barking, Dagenham, Brystol, Bury, Peterborough, Redcar i Cleveland. Spośród wszystkich miast zasilanych z OZE, aż 43 korzystają z tych źródeł energii w 100%. Znaczna większość z nich – aż 30 – znajduje się w Ameryce Południowej, gdzie bardzo rozpowszechnione są hydroelektrownie (kwestią dyskusyjną pozostaje, na ile są one ekologiczne w tamtym rejonie {linki} – przyp. red.). W ciągu sześciu miesięcy, do czerwca 2017 roku, miasta z Ameryki Łacińskiej zainwestowały w źródła odnawialne 183 miliony dolarów. To znacznie mniej niż Europa, która na OZE wydała w tym czasie 1,7 miliarda dolarów, czy Afryka, gdzie zainwestowano 236 milionów dolarów. Europa jest rekordzistą w zakresie tych inwestycji, jednakże jedynie 20% „miast OZE” znajduje się na Starym Kontynencie. Jednym z europejskich miast słynących z OZE jest Reykjavik. Miasto to uzyskuje 100% swojej energii z dwóch źródeł odnawialnych – elektrowni wodnych i geotermalnych. Teraz władze stolicy Islandii planują do 2040 roku zrezygnować w 100% z paliw kopalnych w transporcie publicznym i prywatnym. Jak Polska plasuje się w tych staraniach? Średnio. Możemy się jednak poszczycić swoimi małymi sukcesami. Gmina Kisielice, należąca do stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej, może poszczycić się wysoki udziałem OZE w miksie. Miasto Kisielice niemalże w 100% wykorzystuje odnawialne źródła energii do zasilania. Nieopodal miasteczka znajduje się elektrownia wiatrowa (okolice Łodygowa i Jędrychowa), a Kisielice korzystają także z elektrowni biomasowej i biogazowni rolniczej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.