Prawnicy dla Ziemi z organizacji ClientEarth złożyli pozew przeciwko holenderskiej linii lotniczej KLM. Argumentują, że kampania marketingowa linii, która promuje „zrównoważone loty”, wprowadza klientów w błąd.

Greenwashing linii lotniczych

Lotnictwo opiera się na paliwach kopalnych, których spalanie przyczynia się do globalnego ocieplenia. Eksperci ostrzegają, że bez zmniejszenia ruchu lotniczego, branża nie będzie w stanie osiągnąć celów klimatycznych, a „zrównoważone loty” nie są odpowiedzią na problem.

Tymczasem, jak twierdzą Prawnicy dla Ziemi z organizacji ClientEarth, kampania marketingowa firmy KLM próbuje przekonać konsumentów, że jest inaczej. Holenderskie linie lotnicze mają tworzyć fałszywe wrażenie co do zrównoważonego charakteru jej lotów i planów przeciwdziałania szkodom klimatycznym.

– Jeśli KLM nie zastosuje się do naszych żądań i nie zaprzestanie greenwashingu, złożymy pozew do sądu. W sądzie będziemy wykazywać, że kampanie reklamowe KLM i systemy rekompensat za emisje dwutlenku węgla (offset) wprowadzają w błąd i naruszają europejskie prawo konsumenckie – informowali wcześniej prawnicy na stronie ClientEarth.

6 lipca 2022 roku pozew ostatecznie wpłynął do Sądu Okręgowego w Amsterdamie. 

– Ostrzegaliśmy, że jeśli KLM nie zaprzestanie swojej wprowadzającej w błąd reklamy, zobaczymy się w sądzie.

Zamiast tego KLM utknął przy fałszywym przesłaniu, że jest na drodze do bardziej zrównoważonego latania. Nie ma mowy, żeby mógł to zrobić, planując ciągły wzrost ruchu lotniczego, który będzie napędzał globalne ocieplenie. KLM będzie teraz musiał bronić swoich mylących działań przed sędzią – skomentował sprawę Hiske Arts, działacz w organizacji Fossielvrij NL, która złożyła pozew wspólnie z ClientEarth.

Prawnicy domagają się, aby firma KLM ujawniła prawdę o swoich rzekomych manipulacjach.

KLM przekonuje, że zrównoważone latanie jest możliwe

Działania organizacji prawniczej koncentrują się na kampanii reklamowej firmy KLM zatytułowanej „Lataj odpowiedzialnie” (Fly responsibly). Oferta firmy dla klientów polega na możliwości wykupienia rekompensat za emisje dwutlenku węgla. W zamyśle klienci mają w ten sposób zmniejszyć wpływ swoich lotów na klimat poprzez finansowanie projektów zalesiania lub zakupu biopaliw przez firmę KLM.

Badania Google: 66% dyrektorów przyznaje, że ich firmy inwestują w greenwashing 

Twórcy pozwu argumentują, że kampania KLM Fly Responsably narusza holenderskie wdrożenie unijnej dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych, dając klientom fałszywe wrażenie, że loty nie pogorszą sytuacji klimatycznej.

Marketing firmy KLM podważa pilne i niezbędne działania w celu zminimalizowania katastrofy klimatycznej – czytamy na stronie ClientEarth.

Prawnicy twierdzą również, że wprowadzanie na rynek produktu offsetowego CO2ZERO KLM, za pośrednictwem którego klienci przekazują darowizny na programy ponownego zalesiania i „zrównoważone paliwa lotnicze”, są niezgodne z prawem.

Raport z opinii biegłych przedłożony wraz z wnioskiem sądowym wykazał, że KLM nie może zasadnie twierdzić, że darowizny na ponowne zalesianie lub koszty biopaliwa KLM rekompensują wpływ latania na klimat.

Z kampanii „Lataj odpowiedzialnie” wyłania się wizerunek linii lotniczej, która „tworzy bardziej zrównoważoną przyszłość” i jest na dobrej drodze do zmniejszenia emisji netto do do zera do 2050 roku. Jednak, jak twierdzą prawnicy, obietnica ta nie jest jednak zgodna z planami rozwoju firmy i zwiększenia sprzedaży biletów lotniczych.

Musimy pilnie ograniczyć ruch lotniczy, aby Ziemia była miejscem sprawiedliwym i nadającym się do życia. Nie można pozwolić, by linie lotnicze konkurowały ze sobą o klientów twierdząc, że walczą z kryzysem klimatycznym, podczas gdy w rzeczywistości go napędzają – komentuje sprawę Johnny White, prawnik ClientEarth.

Jakie są dalekosiężne skutki „greenwashingu” w branży lotniczej?

Greenwashing (ekościema) to działania tylko z pozoru korzystne dla środowiska. Niestety wiele firm idzie ścieżką na skróty, podejmując z pozoru przyjazne dla środowiska czynności, ale tak naprawdę nie przynoszą one żadnych korzyści. 

Prawnicy twierdzą, że KLM i branża lotnicza z roku na rok kontynuują rozwój, polegając na pakiecie spekulacyjnych technologii przyszłości, na ograniczonych paliwach alternatywnych i innych wadliwych „rozwiązaniach”, które mają zapewnić zrównoważony rozwój lotnictwa. Jednocześnie intensywnie lobbują przeciwko regulacjom dotyczącym klimatu w lotnictwie.

Latanie to jeden z najszybszych sposobów na podgrzanie naszej planety. Najbliższe lata mają kluczowe znaczenie dla walki z globalnym ociepleniem. Aby utrzymać planetę w 

stanie, który zagwarantuje dobre warunki do życie dla wszystkich, konieczne są ogromne redukcje emisji i regulacje ograniczające ruch lotniczy. Greenwashing marnuje pieniądze i opóźnia podjęcie tych krytycznych działań oraz pozwala liniom lotniczym nadal spalać coraz większe ilości szkodliwych paliw kopalnych.

Ograniczenie emisji z lotnictwa jest też kluczowe z punktu widzenia globalnej i międzypokoleniowej sprawiedliwości. Przemysł lotniczy służy przede wszystkim niewielkiej grupie uprzywilejowanych osób, które często podróżują samolotem, podczas gdy to ludzie mniej zamożni, mieszkańcy krajów Globalnego Południa i przyszłe pokolenia będą najbardziej cierpieć w miarę jak świat będzie się niebezpiecznie ocieplał. 

Zaledwie jeden procent światowej populacji powoduje 50% emisji pochodzących z lotnictwa komercyjnego, podczas gdy przytłaczająca większość ludzi nigdy nie leciała samolotem.

Co chcą osiągnąć prawnicy?

Na dłuższą metę ClientEarth wzywa do wprowadzenia zakazu reklamowania paliw kopalnych w UE, aby powstrzymać firmy takie jak KLM przed dalszym wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Musimy oczyścić reklamę, aby oczyścić klimat – twierdzą prawnicy z ClientEarth.

Sąd najpierw rozważy, czy pozew zostanie rozpatrzony, a następnie KLM przedstawi swoją linię obrony. Po złożeniu pisemnych wniosków odbędzie się rozprawa, po której sąd wyda wyrok.

Skala greenwashingu w Unii jest zatrważająca. Prawie połowa deklaracji producentów okazała się fałszywa

źródło: clientearth.pl, źródło: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.