Odtąd ochrona środowiska w Rosji jest nielegalna. W ostatnich dniach Federacja Rosyjska uznała organizację Greenpeace International za “niepożądaną” w granicach kraju. Co było powodem? Według Prokuratora Generalnego aktywiści są zagrożeniem dla bezpieczeństwa i utrzymania konstytucji. Skutkiem decyzji jest zakaz działalności Greenpeace na terenie państwa.
Greenpeace musi opuścić Rosję
W piątek 19 maja br. działalność jednej z największych organizacji prośrodowiskowych na świecie została uznana w Rosji za “niepożądaną”. Mowa o Greenpeace International, którego oddział w tym kraju walczył o ochronę przyrody przez ostatnie 30 lat. Jednak zdaniem Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej aktywiści klimatyczni “stanowią zagrożenie dla podstaw porządku konstytucyjnego i bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej”.
Greenpeace został oskarżony o próbę obalenia władzy w niekonstytucyjny sposób. Oprócz tego, organizację oskarżono o poważną ingerencję w sprawy wewnętrzne kraju, m.in. poprzez regularne kampanie informacyjne, które uniemożliwiają projekty infrastrukturalne i energetycznych. W konsekwencji międzynarodowy ruch uznano za organ finansowany przez zagranicznych agentów, który prowadzi “antyrosyjską propagandę”.
Jakie są konsekwencje tej decyzji? Międzynarodowa organizacja musi zamknąć swoją działalność w Rosji i opuścić granice Federacji Rosyjskiej. Kontynuowanie akcji Greenpeace może narazić jej członków na działania prawne.
Co na to Greenpeace?
Klimatycznie = politycznie?
Rosyjski oddział Greenpeace został założony w 1992 roku. Od tamtego czasu organizacja prowadziła projekty edukacyjne dotyczące ochrony środowiska i klimatu, organizowała akcje ochrony zagrożonych gatunków, a także walczyła z pożarami lasów. Po ponad 30 latach skutecznej działalności, Greenpeace jest oburzony decyzją jaka została podjęta w Moskwie.
Ta błędna decyzja skutecznie wskazuje, że ochrona przyrody w Rosji jest „niepożądana”. Co zatem jest pożądane? Prowadzenie produkcji przemysłowej, która jest szkodliwa dla przyrody i zdrowia ludzkiego, rozlewanie ropy, odprowadzanie toksycznych odpadów do czystej wody, zmuszanie ludzi to oddychania emisjami, spalanie węgla, produkowanie góry odpadów z tworzyw sztucznych, wycinanie chronionych lasów, ignorowanie pożarów i nierobienie nic, aby poradzić sobie z kryzysem klimatycznym? – czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie Greenpeace.
Jednak pomimo niezadowolenia, wydaje się, że organizacja nie jest zaskoczona krokami podjętymi przez Prokuratora Generalnego. Jak podkreślono, Greenpeace Russia musiał wielokrotnie mierzyć się z silną presją osób, które czerpią korzyści z projektów dewastujących przyrodę. Ochrona środowiska stała się przeszkodą dla pomnażania majątku kosztem środowiska i właśnie dlatego jest fałszywie przedstawiana jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i interesów Rosji.
Czy Greenpeace Rosja uległ propagandzie?
W odpowiedzi na zarzuty, Greenpeace przedstawił szereg argumentów, które udowadniają o zaangażowaniu organizacji w sprawy kraju. Chodzi m.in. o:
- wpisanie terenów Rosji na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO,
- ochronę lasów w parkach narodowych,
- walkę z pożarami w rezerwatach przyrody na Uralu czy Syberii.
- blokowanie prób wydobycia złota na cennych przyrodniczo terenach,
- usuwanie wycieków ropy na północy kraju,
- prowadzenie badań na temat zanieczyszczeń rosyjskich wód,
- rozpoczęcie debaty publicznej o kryzysie klimatycznym i transformacji energetycznej Rosji.
Jednak nie wszyscy są zdania, że oddział Greenpeace robił wystarczająco dużo. Niedługo przed ogłoszeniem decyzji Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej, w niezależnym portalu The Moscow Times ukazał się artykuł organizatora rosyjskiego ruchu Fridays for Future. Arshak Makichyan pisze, że organizacje ekologiczne w Rosji muszą przestać negocjować z agresorami. Jego zdaniem Greenpeace Russia przynosi odwrotny efekt do zamierzonego. Przyduszony przez propagandę skupia się na marginalnych problemach, nie odnosząc się do wielu spraw poruszanych w zagranicznych mediach. Mowa chociażby o wycince w Kolomenskoye w celu budowy infrastruktury wojskowej, problemie spalania niesprzedanego gazu, a także szkód środowiskowych wynikających z rosyjskich działań wojennych w Ukrainie.
Źródła: greenpeace.org, euractiv.com, themoscowtimes.com
Fot. główna: Unsplash
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.