Ekologia Rzeka Odra: rtęć, mezytylen a może toksyczne beczki? Padają podejrzenia winnych tragedii [MAPA] 16 sierpnia 2022 Ekologia Rzeka Odra: rtęć, mezytylen a może toksyczne beczki? Padają podejrzenia winnych tragedii [MAPA] 16 sierpnia 2022 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Odra umiera na naszych oczach. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu poinformował, że w rzece wykryto mezytylen. Doniesienia nie zostały jednak potwierdzone, tak jak i wyniki badań, które przeprowadzili Niemcy – w ich próbkach wykryto rtęć. Teraz pojawiły się informacje o zrzuconych do rzeki beczkach z trującą substancją. Kto odpowiada za katastrofę? Reklama Ktoś ponosi winę za największe od lat skażenie środowiska? Informacje o śniętych rybach w Odrze zaczęto zgłaszać jeszcze pod koniec lipca. Na powierzchnię wody wypływają tysiące śniętych ryb i innych zwierząt. Sytuacja jest tragiczna i już teraz wiadomo, że ekosystem potrzebuje lat, aby wrócić do stanu sprzed katastrofy. Jak początkowo poinformował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu, w rzece wykryto mezytylen – silnie trujący rozpuszczalnik. Pierwsze analizy nie potwierdziły zdarzającego się naturalnie odtlenienia wody w rzece, czyli tzw. przyduchy. Miejsca gdzie i kiedy zgłaszano martwe ryby, źródło: opracowanie Świat OZE Doniesienia o mezytylenie zdementował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ). Służby potwierdzają jednak, że doszło najprawdopodobniej do silnego skażenia wody substancją nieznanego pochodzenia. W rzece stwierdzono natomiast wysoki poziom tlenu, odbiegający od typowych stężeń tlenu w okresie letnim. Wysokie temperatury, niski stan wody oraz brak rozkwitu w wodzie może wskazywać na jego nienaturalne pochodzenie. Zachodzi podejrzenie, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, w wyniku której mogło dojść do zachodzących w wodzie reakcji, które uwalniają tlen. Podobne parametry potwierdziły badania w pozostałych województwach – czytamy w komunikacje GIOŚ W odpowiedzi na opublikowane 15 sierpnia przez Niemców wyniki badań mówiące o wykryciu w Odrze rtęci, GIOŚ wydał kolejny komunikat. – Jednocześnie przedstawiamy udostępnione dzisiaj, tj. 15 sierpnia br., przez stronę niemiecką wyniki badań i mapy punktów, gdzie dokonano poboru próbek. Analiza map poboru próbek wykazała, że pobór próbek przez stronę polską prowadzony był w nurcie Odry granicznej na terenie woj. lubuskiego. Natomiast po stronie niemieckiej próbki pobrane zostały na starorzeczu i dopływach Odry. (Poniżej przykładowe mapy). źródło: GIOŚ Badania wykonane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska nie potwierdziły obecności rtęci w Odrze po stronie polskiej w woj. lubuskim i zachodniopomorskim,a Państwowa Inspekcja Weterynaryjna wykluczyła rtęć jako przyczynę śnięcia ryb. Polskie służby zaprzeczyły już zatem, że za katastrofę ekologiczną odpowiadają dwie trujące substancje: rtęć i mezytylen. Kto jednak odpowiada za skażenie rzeki i śmierć tysięcy zwierząt? Pojawia się coraz więcej spekulacji co do przyczyn tragedii. Trujące beczki, a może zrzut zatrutej wody 14 sierpnia Wody Polskie, odpowiadając na doniesienia krążące w mediach, poinformowały że na przełomie lipca i sierpnia nie były dokonywane żadne duże zrzuty wód ze zbiorników retencyjnych do Odry. Krótkotrwały wzrost poziomu spowodowany wody był za to ulewnymi deszczami, m.in. w Czechach. Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o natychmiastowej dymisji szefa Wód Polskich Przemysława Dacy i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. Dodał, że reakcja służb na zatrucie Odry mogła nastąpić szybciej. źródło: Wody Polskie Kolejną domniemaną przyczyną katastrofy stały się beczki z nieznaną substancją, znalezione w niedzielę 14 sierpnia w rejonie Czelina na Pomorzu Zachodnim. RadioZet donosi, że znaleziono je w miejscu, do którego prowadzi ślepa, polna droga. – Mogę tylko potwierdzić, że mamy informację o znalezieniu pojemników, jednak działania póki co prowadzone są przez straż pożarną – poinformowała w rozmowie z Faktem przedstawicielka biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. O zdarzeniu nie ma na razie więcej informacji, nieznana jest także substancja, która miałaby znajdować się w beczkach. Należy jednak uważać na podobne doniesienia, ponieważ wiadomo, że do skażenia doszło w początkowym biegu rzeki, w okolicach Oławy, lub nawet wcześniej. Województwo Zachodniopomorskie znajduje się kilkaset kilometrów dalej, zatem konieczne do potwierdzenia tezy o szkodliwości beczek byłoby znalezienie ich chociażby w rejonie województwa dolnośląskiego. Przyczyna katastrofy wciąż pozostaje nieznana. 16 sierpnia szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska Anna Moskwa, przekazała że eksperci zespołu ds. skażenia Odry zdecydowali, aby próbki zostały wysłane do zagranicznych laboratoriów. Oprócz badań w polskich instytutach, 15 sierpnia próbki zostały przekazane do laboratorium w Czechach. 16 sierpnia zostaną dostarczone do Holandii i Wielkiej Brytanii. Eksperci zespołu ds. skażenia Odry zdecydowali, by próbki zostały wysłane do zagranicznych laboratoriów. Oprócz badań w polskich instytutach, wczoraj próbki zostały przekazane do laboratorium w Czechach. Dzisiaj zostaną dostarczone do Holandii i Wielkiej Brytanii.— Anna Moskwa (@moskwa_anna) August 16, 2022 Skala katastrofy Starsza strażaczka Monika Nowakowska-Brynda z Państwowej Straży Pożarnej poinformowała 16 sierpnia, że z Odry wyłowiono już 100 ton śniętych ryb. Bez wątpienia mamy do czynienia z największą katastrofą ekologiczną w ostatnich latach. W wyniku skażenia rzeki giną nie tylko ryby, lecz także inne zwierzęta. Pojawią się doniesienia o martwych bobrach i ptakach, a także o rannych zwierzętach domowych, takich jak psy. Ministerstwo Infrastruktury wydało komunikat, w którym rekomenduje powstrzymania się od korzystania z Odry w celach wędkarskich i rekreacyjnych do czasu ustąpienia zagrożenia. źródło: GIOŚ, Ministerstwo Infrastruktury, PZW, Wody Polskie, zdj. główne: Leszek Kiełtytka/Stowarzyszenie 515 kilometr Odry, NordNordWest/ Wikimedia Commons Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.