Wiadomości OZE Smogathon w Krakowie zakończony 30 listopada 2017 Wiadomości OZE Smogathon w Krakowie zakończony 30 listopada 2017 Przeczytaj także Polska Przedłużone moratorium polskich lasów. Leśnicy protestują Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło moratorium, mające chronić najcenniejsze polskie lasy. Przeciwko decyzji protestują Lasy Państwowe, których przedstawiciele obawiają się… Wiadomości OZE Ludzki mocz – czy może być stosowany jako nawóz dla wzrostu upraw? Jak się okazuje, ludzki mocz może mieć nietypowe zastosowanie. Jego skład to bomba odżywcza dla roślin, wspomagająca wzrost upraw. Co więcej, pozyskiwanie moczu jest darmowe i ekologiczne, w przeciwieństwie do nawozów syntetycznych. W Krakowie zakończył się właśnie Smogathon. Impreza została zorganizowana po raz trzeci. Smogathon to nietypowy hackathon – w pełni poświęcony jest smogowi. Zwycięzca tych „zawodów” otrzymuje 100 tysięcy dolarów nagrody. Tegoroczną edycję wygrał „obraz” zamieniający dwutlenek węgla w tlen. Reklama Do ostatniego etapu konkursu zakwalifikowało się 12 produktów z całego świata, w tym jeden z polski (system poprawiający wydajność spalania). Do finału przeszło sześć z nich, w tym polski zespół. Zaprezentowane na Smogathonie systemy oceniane były przez cztery panele eksperckie. Ocenie podlegały kwestie biznesowe, technologiczne, innowacyjność urządzenia oraz jego wpływ na społeczeństwo. W tegorocznej edycji konkursu wygrał amerykański start-up Artveoli, który zaprezentował przypominające obraz urządzenie, które oczyszcza powietrze z zanieczyszczeń. System ten, podobnie jak rośliny, zamienia dwutlenek węgla w tlen. Proces jaki do tego wykorzystuje, jest bardzo podobny do fotosyntezy zachodzącej w roślinach zielonych. W przyszłości obraz ma być uzupełniony o możliwość usuwania z powietrza także innych niebezpiecznych gazów – nie tylko CO2. Dopiero taki zestaw funkcji pozwoli na komercjalizację urządzenia. Jak podkreśla Maciej Ryś, pomysłodawca Smogathonu, tegoroczna edycja miała naprawdę międzynarodowe wydanie. Półfinały toczyły się równolegle w aż pięciu krajach: Hongkongu, Indiach, Polsce, Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii. Do konkursu zgłoszono 120 prac, z których międzynarodowy zespół ekspertów wyłonił finalistów – 12 projektów. Wygrany zespół otrzymał nagrodę w wysokości stu tysięcy dolarów. Z tej kwoty, 75 tysięcy ma być przeznaczone na wdrożenie produktu w Krakowie. Jak zapowiadają organizatorzy konkursu i twórcy Artveoli, ich urządzenie niebawem pojawi się w krakowskich szkołach. Do finału zaklasyfikowały się także inne urządzenia, takie jak kompaktowy czujnik jakości powietrza, filtr powietrza w formie poduszki – do umieszczenia w wózku dziecięcym, designerska maska antysmogowa, czy też urządzenia zmniejszające emisję spalin z silników samochodowych. Jedyną polską propozycją w finale, była specjalna substancja, która zwiększa wydajność spalania paliw węglowodorowych. Polskie zespoły, które nie dostały się do finału, zgłaszały pomysły takie jak specjalna membrana, która po umieszczeniu w oknie blokuje niebezpieczne dla zdrowia zanieczyszczenia czy też kieszonkowy czujnik jakości powietrza – można go przypiąć do torebki, plecaka i zawsze mieć ze sobą. – Staramy się wszelkimi sposobami, aby powietrze w Krakowie było dobrej jakości – mam nadzieję, że za 2-3 edycje Smogathonu nie będzie już smogu w naszym mieście – powiedziała Elżbieta Kotarba, zastępca prezydenta miasta Krakowa, która była członkiem jury konkursowego. Jak podkreślała, Smogathon pomaga lokalnym władzom w walce ze smogiem. Fotel w jury zajmował także Jacek Krupa, marszałek województwa małopolskiego. Zaznaczył on, że to województwo jest liderem w zakresie walki o czyste powietrze. Jak deklaruje Krupa – To jest nasz cel, żeby najdalej za pięć lat powietrze w Krakowie i całym województwie spełniało wszystkie normy polskie i europejskie. Smogathon jest kreatywnym i twórczym spotkaniem specjalistów z różnych dziedzin, którzy wspólnie rozwiązują problemy związane ze smogiem. Pierwszą edycję tej imprezy wygrał start-up Airly. Firma ta zaproponowała stworzenie rozproszonego systemu monitorowania i rejestrowania poziomu zanieczyszczeń w Krakowie i jego okolicach. System jest obecnie pracuje w stolicy Małopolski, docelowo ma on objąć większy rejon naszego kraju. Poprzednią edycję hackathonu wygrało z kolei nietypowe drzewo – CityTree, stworzone przez niemiecki zespół z firmy Green City Solutions, to konstrukcja, która pochłania zanieczyszczenia, dzięki wypełnieniu z mchu. Tego rodzaju instalacje działają już między innymi w Brukseli, Berlinie i Tokio. Niebawem do grona tych miast dołączy także Kraków. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.