Wiadomości OZE Spekulanci na giełdzie energii obstawiają blackout w sierpniu? 07 czerwca 2018 Wiadomości OZE Spekulanci na giełdzie energii obstawiają blackout w sierpniu? 07 czerwca 2018 Przeczytaj także Polska Przedłużone moratorium polskich lasów. Leśnicy protestują Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło moratorium, mające chronić najcenniejsze polskie lasy. Przeciwko decyzji protestują Lasy Państwowe, których przedstawiciele obawiają się… Wiadomości OZE Ludzki mocz – czy może być stosowany jako nawóz dla wzrostu upraw? Jak się okazuje, ludzki mocz może mieć nietypowe zastosowanie. Jego skład to bomba odżywcza dla roślin, wspomagająca wzrost upraw. Co więcej, pozyskiwanie moczu jest darmowe i ekologiczne, w przeciwieństwie do nawozów syntetycznych. Dlaczego hurtowe ceny prądu wzrosły o prawie 100 proc.? Są dwie teorie- „fundamentalna” i „spiskowa”. Reklama Ceny energii w kontraktach terminowych na przyszły rok biją kolejne rekordy. Ledwo” pękło” 300 zł za MWh, a już pojawiły się kontrakty po 350 zł. Tymczasem w zeszłym roku megawatogodzinę można było kupić po 160 zł. Uczestnicy rynku zachodzą w głowę skąd bierze się tak olbrzymi wzrost? Teorię fundamentalną prezentują główni producenci czyli państwowe spółki energetyczne. Prąd produkuje się przede wszystkim z węgla kamiennego– a ten zdrożał. O ile w zeszłym roku energetyka kupowała surowiec po 8-9 zł za GJ, to teraz ceny dochodzą do 11 zł. Powodem jest m.in eliminacja konkurencji między PGG a KHW po fuzji między dwoma największymi producentami węgla energetycznego na Śląsku. – Na spotkaniu z PGG usłyszeliśmy: Teraz wreszcie was mamy- relacjonuje nam jeden z energetyków. W górę poszły również ceny uprawnień do emisji CO2. O ile w zeszłym roku trzeba było płacić 4-5 euro za tonę, to teraz ceny przekraczają już 15 euro. Czyli „czarna” energia produkowana z węgla musi być odpowiednio droższa. To zresztą scenariusz wieszczony Polsce od lat. Brak zdecydowanej dekarbonizacji w połączeni z zaostrzającą się polityką klimatyczną UE miał w końcu doprowadzić do takiej sytuacji. Takie tłumaczenie nie wszystkich jednak przekonuje. W prezentacji, przedstawionej parlamentarnym zespołom ds. pakietu zimowego i OZE prezes Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu Henryk Kaliś dowodził, że przyczyną wcale nie jest wzrost cen emisji i paliwa, ale muszą stać za tym inne siły. Po pierwsze – wskazywał – zanotowany wzrost, szczególnie widoczny jeśli chodzi o uprawnienia do emisji, nie przełożyłby się na aż taki skok cen. A po drugie, trudno wyjaśnić skoki cen z dnia na dzień. Z 31 grudnia 2018 na 1 stycznia 2019 cena spada o kilkadziesiąt złotych, bez żadnych fundamentalnych przyczyn. Po prostu ten sam prąd w pierwszy dzień nowego roku okazuje się sporo tańszy niż w Sylwestra. Diagnozę Kalisia poparł obecny na posiedzeniach zespołów prezes URE Maciej Bando, który również jest przekonany, że za wzrostem notowań kontraktów nie stoi droższy węgiel i emisja CO2. Co powoduje wysokie ceny prądu i czy czeka nas blackout w lecie? Odpowiedź w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.plLI Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.