Zmiany klimatu Szerszeń azjatycki w Słowacji. Czy przyleci też do Polski? 10 października 2024 Zmiany klimatu Szerszeń azjatycki w Słowacji. Czy przyleci też do Polski? 10 października 2024 Przeczytaj także Zmiany klimatu Emisje CO2 nadal rosną. Czy uda się osiągnąć cele porozumienia paryskiego? Porozumienie paryskie z 2015 roku wymuszało na największych emitentach gazów cieplarnianych przedstawienie scenariuszy ograniczenia emisji do 2020 roku i ich stopniowe wprowadzanie. Trwający szczyt klimatyczny COP29 to okazja do zrewidowania tych założeń. Wnioski nie są optymistyczne – sekretarz generalny ONZ podsumowuje rok 2024 jako “klasę mistrzowską w zakresie niszczenia klimatu”. Zmiany klimatu Normy przekroczone dwukrotnie – wysokie stężenie PM2.5 w powietrzu W pierwszych tygodniach listopada normy stężenia szkodliwych pyłów w powietrzu zostały przekroczone dwu, a nawet trzykrotnie. Smog to mieszanka pyłów zawieszonych, szkodliwych związków chemicznych, siarki, tlenku węgla, azotu i aldehydów. Skąd się bierze to zjawisko i co zrobić, żeby uniknąć negatywnych konsekwencji oddychania zanieczyszczonym powietrzem? W Palarikowie w Słowacji znaleziono gniazdo szerszenia azjatyckiego – pogromcy pszczół i os, który pojawił się po raz pierwszy w Europie 20 lat temu. Czy jest groźny dla ludzi? Reklama Szerszeń azjatycki blisko Polski Pierwsze gniazdo szerszenia azjatyckiego znaleziono w 3 dni. Pozwoliła na to współpraca ekspertów krajowych i zagranicznych, którzy wykorzystali technikę telemetrii, czyli śledzenia toru lotu, znaczniki naklejane na już schwytanych szerszeniach azjatyckich oraz dron. Znalezione gniazdo miało ok.80 cm wielkości. Mogło w nim przebywać 2 tys. osobników, z czego 500 to królowe. –Nie są jeszcze dorosłe, wylatują zwykle w listopadzie, grudniu, w zależności od aktualnej pogody. Teraz jest optymalny moment na ich utylizację – powiedział Peter Fedor, entomolog z Uniwersytetu Komeńskiego w Bratysławie. Utylizacja odbyła się w nocy, ponieważ to wtedy do gniazda przylatują szerszenie. Aby móc pozbyć się inwazyjnego gatunku, konieczne były drabiny i drążki teleskopowe, gdyż siedziba szerszeni znajdowała się na wysokości 20 metrów. Za pomocą specjalnych rurek na gniazdo został zaaplikowany środek eliminujący szerszenie. Zdaniem entomologa, obecnie jedyną możliwą opcją jest tłumienie inwazyjnego gatunku. Nie będziemy eliminować populacji w ciągu najbliższych kilku lat, przyzwyczaimy się do obecności tego szerszenia tutaj i będziemy jedynie udoskonalać metody, które pozwolą nam złagodzić skutki – poinformował Fedor. Zobacz też: Pszczoła karłowata pojawiła się w Europie. Czy może stanowić zagrożenie? Szerszeń azjatycki – co warto o nim wiedzieć? Ten gatunek szerszenia naturalnie występuje w Chinach, Indiach i Azji Południowo-Wschodniej. Swoją ekspansję na kontynent europejski rozpoczął na początku XXI wieku, a konkretniej – w 2004 roku, kiedy pojedyncza królowa ukryła się w kontenerze z ceramiką, który przybył z Chin do portu w Bordeaux we Francji. Jego pojawienie się zagraża lokalnym populacjom pszczół i os. Ekspansję ułatwiają mu zmiany klimatu. Dawniej wiele europejskich regionów było dla niego za zimne, jednak z uwagi na globalne ocieplenie to się zmieniło. W 2010 roku przybył do Hiszpanii, w 2011 r. do Portugalii i Belgii, zaś w 2014 r. – do Włoszech. W 2016 roku znaleziono go w Wielkiej Brytanii, a rok temu – w Niemczech. Wygląda więc na to, że prędzej czy później pojawi się w Polsce. Zdaniem ekspertów, szerszeń azjatycki nie jest agresywny wobec ludzi. Wyjątek stanowią sytuacje, kiedy poczuje się zagrożony. Jego użądlenie może być bardzo bolesne i szczególnie niebezpieczne dla osób uczulonych na jego jad. Z kolei na terenach, które zajmuje, zabija pszczoły miodne, osy i bzygi. Co więcej, terroryzuje je – osacza ule i znienacka rzuca się na swoje ofiary. Te zlęknione nie mogą szukać pożywienia i pozostają w ulu. Szerszeń azjatycki stanowi zatem ogromne zagrożenie dla pszczelarstwa i różnorodności biologicznej. Walka z inwazją szerszenia azjatyckiego stała się priorytetem dla wielu państw europejskich – te, w których już się pojawił, organizują specjalne kampanie na rzecz zatrzymania rozprzestrzeniania się tego inwazyjnego gatunku. Na specjalnych stronach każdy można zgłosić czas i miejsce jego obserwacji, ponieważ każda informacja na temat jego występowania pozwala zyskać większą kontrolę nad inwazją. Czytaj też: Osy, pszczoły, szerszenie – co zrobić w przypadku użądlenia? Źródło: rmf24.pl, naukawpolsce.pl, zielony.onet.pl Fot.: Canva (TomasSereda/Getty Images) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.