Po trwającym ponad dwa lata procesie sąd skazał autorów programu „Diesel Brothers” za łamanie ustawy o czystym powietrzu. To konsekwencja pozbawiania pojazdów wyposażenia ograniczającego emisję spalin. Teraz winni muszą zapłacić grzywnę w wysokości 851 tys. dolarów.
Proces związany z zanieczyszczeniem powietrza podczas kręcenia reality show „Diesel Brothers” ciągnął się od 2017 roku. Wtedy jego twórcy zostali pozwani przez Towarzystwo Lekarzy z Utah dla Czystego Powietrza. Organizacja uważała, że w programie złamano prawo, dopuszczając w pojazdach do dużych, szkodliwych dla środowiska zmian technicznych. Niedawno sąd rozstrzygnął spór. Na ich korzyść.
Spektakularny dym z rur wydechowych, spektakularna grzywna
Tuningi często przeprowadzano w pick-upach i pojazdach terenowych. W efekcie samochody przypominały monster trucki – z większymi kołami, podwyższonym zawieszeniem i szerokim rozstawem osi. Twórcy “Diesel Brothers” często przerabiali je w taki sposób (np.: przez demontaż filtrów DPF), że z rur wydechowych wydobywał się gęsty, smolisty dym. Dotyczyło to przynajmniej 21 aut.
– Te samochody nie powinny jeździć po naszych drogach – oznajmił przedstawiciel Towarzystwa Lekarzy z Utah dla Czystego Powietrza, dr Brian Moench.
Rada przysięgłych przychyliła się do argumentów Towarzystwa, a sąd nakazał twórcom reality show opłacenie kary w wysokości 851 tys. dolarów. 761 tys. dolarów trafi na konto federalnego rządu, a 90 tys. otrzyma hrabstwo Davis w Utah, w którym kręcono program.
“Diesel Brothers” nadawany jest w USA przez stację Discovery.
Źródło: smoglab.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.