Świat Volkswagen przesadził po raz kolejny? 08 lutego 2018 Świat Volkswagen przesadził po raz kolejny? 08 lutego 2018 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? #DieselGate to jedna z najgłośniejszych afer poprzedniego roku. Spowodowała ona ogromne straty niemieckich producentów, w szczególności Volkswagena, który został przyłapany na fałszowaniu wyników emisji spalin swoich samochodów do atmosfery. Jak się okazuje, sprawa prędko nie zostanie zamknięta, ponieważ odkryto kolejne fakty z nią związane. Jak ujawnił New York Times, wiele wskazuje na to, że do badań dotyczących spalin wykorzystywano małpy, a konkretnie dziesięć makaków jawajskich. Miały one zostać umieszczone w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu, do którego wprowadzane były spaliny z uruchomionego na specjalnym podeście modelu Beetle. W ten sposób przeprowadzano symulację jazdy pojazdu oraz analizowano wpływ zanieczyszczeń na żywe organizmy. Następnie wykonano również eksperyment porównawczy, który przebiegał w zbliżonych warunkach. Jedyną różnicą był model samochodu, którym tym razem był Ford F-250 wyposażony w starsze, mniej „ekologiczne” rozwiązania. W obu przypadkach zwierzętom w pomieszczeniu puszczono bajkę, by były bardziej spokojne. Reklama Wydaje się, że niemiecki producent przekroczył granicę zdrowego rozsądku. Jak gdyby tego było mało, przeprowadzone zostały także badania na ludziach, którzy zgłosili się na ochotnika. Odbyły się one w Akwizgranie, gdzie znajduje się klinika. Do programu zakwalifikowało się 25 osób (19 mężczyzn i 6 kobiet). Po wdychaniu spalin zostali przebadani przez wykwalifikowanych lekarzy. Testy odbyły się za obustronnym porozumieniem, czego nie można powiedzieć w przypadku niehumanitarnie wykorzystanych małp. Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.