Wiadomości OZE W 5 dni „zamordował” 4 000 ludzi, a 150 000 wysłał do szpitala. Przedstawiamy Wielki Smog Londyński 05 grudnia 2018 Wiadomości OZE W 5 dni „zamordował” 4 000 ludzi, a 150 000 wysłał do szpitala. Przedstawiamy Wielki Smog Londyński 05 grudnia 2018 Przeczytaj także Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Gdyby nie fakt, że historia ta wydarzyła się naprawdę, mogłaby być scenariuszem trzymającego w napięciu horroru. Chodzi o smog, który od 5 do 9 grudnia 1952 roku utrzymywał się w Londynie, doprowadzając w tych dniach do śmierci 4 tys. ludzi. Przez kolejne tygodnie zabił 8 tys. londyńczyków, a 150 tys. za jego sprawą znalazło się w szpitalach. Dopiero rok temu udało się odkryć, co tak naprawdę spowodowało śmierć tylu ludzi. Reklama Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność płuc i hipoksja, czyli niesprawność oddechowa organizmu. Pośrednio ludzie ginęli także w wypadkach spowodowanych bardzo słabą widocznością, co doprowadzało do całkowitego wstrzymania ruchu ulicznego. Mgła, która zawisła nad miastem, ograniczyła w niektórych miejscach widoczność do 1 m. Ochłodzenie, które przyszło z początkiem grudnia 1952 roku, spowodowało, że londyńczycy zaczęli intensywnie ogrzewać domy. Węgiel, którym palili w piecach był bardzo niskiej jakości i miał bardzo dużą zawartością siarki. Spalane paliwo przekształciło się w gaz i trafiło do atmosfery, doprowadzając do ogromnego skażenia powietrza. Sytuacja pogorszyła się, gdy nastąpiła inwersja temperatury. Zimne powietrze zostało uwięzione pod warstwą ciepłego, mgła stała się gęsta i śmierdząca. Z badań opublikowanych zaledwie dwa lata temu w „Proceedings of the National Academy of Sciences” wynika, że w wyniku spalania do atmosfery trafiło 2 000 ton dwutlenku węgla, 140 ton kwasu solnego, 14 ton związków fluoru i 370 ton dwutlenku siarki. Z dwutlenku siarki powstał kwas siarkowy, który wdychany uszkadzał płuca i cały układ oddechowy, doprowadzając do zgonu. W 1956 roku w Wielkiej Brytanii uchwalono ustawę o czystym powietrzu, która miała przyczynić się do poprawy jakości powietrza i uniknięcia w przyszłości podobnego zjawiska. Od wielkiego londyńskiego smogu minęło 66 lat, ale obecnie nie powinniśmy zapominać o jego tragicznych konsekwencjach. Foto: Flickr, David Holt Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.