Odnawialne źródła energii dostarczają coraz więcej prądu. W lecie 2017-18 roku w Australii z OZE uzyskano więcej prądu niż z elektrowni na węgiel brunatny, jak donosi w swoim raporcie Green Energy Markets.

Wzrost ilości zainstalowanych zielonych mocy w tym kraju sprawił, że pomiędzy grudniem 2017 a lutym 2018 wyprodukowano tam 10000 GWh czystej energii elektrycznej. W tym czasie, częściowo dzięki zamknięciu elektrowni Hazelwood, z węgla brunatnego uzyskano 9100 GWh.

Reklama

Źródła odnawialne wyprodukowały także o 40% więcej energii niż elektrownie gazowe. Przewyższa je jedynie ilość prądu uzyskana z węgla kamiennego.

Raport, którzy przygotował Green Energy Markets na zlecenie GetUp, wskazał, że OZE generuje najwięcej energii właśnie w momencie, gdy jest ona potrzebna. Dzięki temu w godzinach największego zapotrzebowania – pomiędzy 11 a 19 – produkuje o 32% więcej niż elektrownie na węgiel brunatny.

Obecnie buduje się kolejne 5 GW instalacji OZE (stan na luty br.). Dzięki temu powstaje ponad 17 tysięcy miejsc pracy.

Jak mówi dyrektorka kampanii prowadzonej przez GetUp, Miriam Lyons, wszystko wskazuje, że OZE doskonale sprawdza się jako źródło energii w czasie, gdy elektrownie węglowe stają się coraz bardziej zawodne. „Przez całe lato energia odnawialna chłodziła nasze domy i zasilała nasze światła, zwłaszcza w momentach najwyższego zapotrzebowania na prąd. W tym czasie brudne i starzejące się instalacje węglowe zawodziły. Przez lato doszło do 36 awarii tych systemów. To OZE ratowało ludzi przed brakiem prądu w domach”, mówi Lyons. Wskazuje ona m.in. na awarię Loy Yong, podczas której magazyn energii zbudowany przez Teslę miał okazję wykazać się rekordowo szybkim czasem reakcji na poziomie milisekund.

„To jasne, że inteligentna sieć energetyczna oparta na OZE i magazynach energii jest przyszłością, która zapewni czystą i niedrogą energię dla wszystkich Australijczyków”, stwierdza Lyons.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.